III RP bez złudzeń, polecam lekturę
W tytule powinno być "III RP", ale coś z systemowym edytorem jest nie tak, bo nie akceptuje.
Przeczytałem "Mysli nowoczesnego endeka" Ziemkiewicza i gdybym był naiwny powiedziałbym, że książkę powinni przeczytać członkowie Trybunału Stanu i Trybunału Konstytucyjnego, po czym następnego dnia, w wyniku tej lektury, premier wraz ze swoją ferajną powinni znaleźć się w pudle, w oparciu o długą listę zarzutów.
Książka zawiera spójnie ułożoną narrację opartą na właściwie uporządkowanych i zinterpretowanych faktach,
dotyczących zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej sytuacji Polski a to gwarantuje jej, że tezy i wnioski są nie do podważenia.
W świetle tej lektury, wydaje mi się istotne postawienie pytania o cel i sens blogowania w dotychczasowej formie, jako że Ziemkiewicz przedstawił tak spójny algorytm interpretacyjny, że można w nim co najwyżej uzupełniać drobne detale i jakakolwiek próba kwestionowania go byłaby niepoważna i skazana na niepowodzenie. Blogowanie może więc dotyczyć jedynie kwestii co zrbić, by wydostać Polskę z pułapki, w którą wpędziły nas rządy Tuska i jego ferajny będącej jednak tylko reprezentacją "nowej klasy", jak, za Dżilasem, określa RAZ postkomunistyczny establishment.
W świetle nabytych przeze mnie doświadczeń życiowych i zawodowych, bo jestem starszy od Ziemkiewicza i znam peerelowski system i jego postpeerelowskie rozwinięcie od podszewki,perspektywa analityczna Ziemkiewicza jest oparta na rzeczowych przesłankach i rzetelnych ramach interpretacyjnych. Moja wizja systemu pokrywa się dokładnie z wizją RAZa, poza drobnymi detalami i akcentami.
Polskę opanowała "nowa klasa" i rządząca w jej imieniu ferajna i musimy pozbyć się ich obu, ale nie da się tego
dokonać bez upowszechnienia atrakcyjnej wizji unarodowienia wynarodowionych mas tubylców.A jaka jest mentalność wielu tubylców pokazują dyskusje medialne (np. w Trójce) dotyczące Marszu NIepodległości.
Przeczytałem "Mysli nowoczesnego endeka" Ziemkiewicza i gdybym był naiwny powiedziałbym, że książkę powinni przeczytać członkowie Trybunału Stanu i Trybunału Konstytucyjnego, po czym następnego dnia, w wyniku tej lektury, premier wraz ze swoją ferajną powinni znaleźć się w pudle, w oparciu o długą listę zarzutów.
Książka zawiera spójnie ułożoną narrację opartą na właściwie uporządkowanych i zinterpretowanych faktach,
dotyczących zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej sytuacji Polski a to gwarantuje jej, że tezy i wnioski są nie do podważenia.
W świetle tej lektury, wydaje mi się istotne postawienie pytania o cel i sens blogowania w dotychczasowej formie, jako że Ziemkiewicz przedstawił tak spójny algorytm interpretacyjny, że można w nim co najwyżej uzupełniać drobne detale i jakakolwiek próba kwestionowania go byłaby niepoważna i skazana na niepowodzenie. Blogowanie może więc dotyczyć jedynie kwestii co zrbić, by wydostać Polskę z pułapki, w którą wpędziły nas rządy Tuska i jego ferajny będącej jednak tylko reprezentacją "nowej klasy", jak, za Dżilasem, określa RAZ postkomunistyczny establishment.
W świetle nabytych przeze mnie doświadczeń życiowych i zawodowych, bo jestem starszy od Ziemkiewicza i znam peerelowski system i jego postpeerelowskie rozwinięcie od podszewki,perspektywa analityczna Ziemkiewicza jest oparta na rzeczowych przesłankach i rzetelnych ramach interpretacyjnych. Moja wizja systemu pokrywa się dokładnie z wizją RAZa, poza drobnymi detalami i akcentami.
Polskę opanowała "nowa klasa" i rządząca w jej imieniu ferajna i musimy pozbyć się ich obu, ale nie da się tego
dokonać bez upowszechnienia atrakcyjnej wizji unarodowienia wynarodowionych mas tubylców.A jaka jest mentalność wielu tubylców pokazują dyskusje medialne (np. w Trójce) dotyczące Marszu NIepodległości.