Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Otwieram nowy wątek. Jestem ciekawa, ile jesteście po rozwodzie, rozstaniu? Jak radzicie sobie z drugą statystycznie traumą w życiu? Macie na to jakieś lekarstwo? Z jakich powodów się rozstaliście i najważniejsze, jeśli macie dzieci, jakie są wasze relacje?

Ja jestem w trakcie rozwodu i choć z Ex nie jestem 3 lata, od 7 miesięcy nie mieszkamy razem, jak się dowiedziałam, że ma inną, serce mi pękło.Tym bardziej, że mówił, że z nikim się nie spotyka, a tu proszę - przedstawił mi ją, jakby bardziej chciał zdołować. Co ja mam zrobić? Przeczekać, myślicie, że będzie lepiej? Jak wytłumaczyć dziecku, które mówi, że musimy być razem? Nie mam czasami sił.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Tez nie mam odwagi odejsc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jestem po rozwodzie, pół roku. Miałam takie same rozterki jak ty,bałam się co będzie dalej. Ale wiedziałam że mąż, już były kocha córkę ma 14lat i nadal są w kontakcie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A badałeś się?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Jednym z opcji odegrania się na byłym jest nakręcenie XXX filmiku z kolesiem z większym przyrodzeniem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Bardzo fajne informacje można tutaj znaleźć i na pewno będę się nimi posiłkowała podczas swojego rozwodu. Oczywiście też szukam odpowiedniego adwokata, który we wszystkim mi pomoże i myślę, że skorzystam sobie z oferty Kancelarii Cejrowskich z Tczewa. Słyszałam o nich świetne opinie i warto byłoby załatwić sobie profesjonalną pomoc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po takim czymś, jeżeli czujesz się żle, musisz spędzać cały czas ze swoimi przyjaciółkami. Jak zostaniesz sama z sobą, nic z tego dobrego nie będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pani Grześkowiak z Waszawy jest naprawdę bardzo dobrym adwokatem. Prowadzi sprawę rzetelnie, dokładnie i baaardzo pomaga! Jak dla mnie jest to cudowna kobieta!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czasami tak jest. Wszystko co ma swój początek ma też i koniec jak mówi stare powiedzenie ludowe. Rozwód jest trudny i nie ma tutaj znaczenia czy obie osoby rozstaja się w zgodzie czy ze sobą walczą. Niestety ale w rodzinie była u mnie ta druga sytuacja. Obie osoby nie chciały się ze sobą dogadać ( może jedna i by chciała ale druga miała totalnie nieuzasadnione wymagania co do majątku, który nie należał do niej przed ślubem). Myśle, ze warto skontaktować się z dobrym prawnikiem, który pomoże wszystko ogarnąć i doradzi w tej sytuacji. Ze swojej strony sugeruję kontakt z tą kancelarią.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czas nie leczy ran.
Jestem przeciwniczka rozwodów. Ale czasami się nie da. Bo mimo że się kocha to druga osoba jest niewiarygodna.
Rozwód toczy się w tle po prostu. Przy szybkości naszych sądów...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja jestem ciągle w trakcie, i szczerze mówiąc wcale sobie nie radzę z traumą i stresem. Jeśli chodzi o sąd, to lecę na uspokajaczach i polegam na moim prawniku. Koleżanka mi powiedziała, ze trzeba wziąć zaufanych z iwo klisz i wspólnicy, bo podczas rozwodu się nie ogarnia. I miała rację.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Zawsze winne są dwie strony, jak ktoś nie widzi swojej winy to albo jest wyjatkiem ale po prostu nie chce widzieć tej winy. Czy czas leczy rany, trochę tak, ale czy warto tracić czas? Czas płynie zbyt szybko by go marnować. Najlepszym lekarstwem na złamane serce jest pogodzenie się z zaistniałą sytuacją (chyba że jeszcze walczymy o powrót), polubienie siebie i nowa miłość... Oby trafiona, bo kolejne złamane serce działa jak kumulacja albo odiweszony wyrok na wokandzie. Niestety przesadna ostrożność działa niekorzystnie na upływający czas. Zatem kto nie ryzykuje ten nie wygrwa.
Ale mogę się mylić :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

link nie działa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Musisz znaleźć w sobie siłę. Jeśli Ci jej brak-poproś kogoś, żeby Ci pomógł, nie wiem, rodzica, przyjaciółkę, kogos komu ufasz. Ja tak zrobiłam. Wiedziałam, że nie wprowadzę się od niego, że w ostatnim, kulminacyjnym momencie złamie się i zostanę, mimo poniżen, złego traktowania, rekoczynow. Pomogła mi znajoma. 3 dni się do niej nie odzywałem, tak wściekła byłam na nią w pierwszej fazie po wyprowadzcce. Ale siła mnie stamtąd wyrwala.
Dałam sobie radę. Ale zajęło to kilka lat.
Moja droga, lepiej nie będzie, zostając z nim do reszty stracisz godność, on Cię zabija... niszczy, on się dobrze bawi a ty stajesz się coraz mniejsza.
Uciekaj.
Gdy to zrobisz nie daj się nabrać na bajeczki o poprawie i przeprosiny. Tacy ludzie się nie zmieniają.
Przede wszystkim - co Cię powstrzymuje przed odejściem? To bardzo trudne, ale musisz wiedzieć dlaczego mimo tego że cierpisz, decydujesz się w tym trwać?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Witam. Od mojego rozwodu mija trzy miesiace, a od rozstania ponad rok. Fakt pierwszy rok jest ciezki, ból rozmyslanie, lzy, złość i tak cidziennie. Kiedy wydaje sie nam, ze wracamy do codziennosci, ukladany sobie zycie. Wieczorami nastaje wielka pustka, samotność i kolejne rozterki i mysli... i to chyba w tym wszystkim jest najgorsze, samotność i zlamane serce...
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 0

I jak sobie poradziles?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Na dzien dzisiejszy jestem w identycznej sytuacji o takim samym stazu zwiazku,jednak roznica jest taka ze prze, 6lat jestesmy razem , od samego poczatku mieszkamy razem . I mam problem nie potrafie odejsc , duzo wywnioskowalam rozumiem wszystko uczucia wypalily sie ,bo jak mozna darzyc uczuciami takie bydlo ? Bo to nie czlowiek ...bo to nie ludzkie zachowanie tak strasznie ponizac druga osobe jednak jestem na tyle glupia ze nie mam odwagi odejsc!boze to straszne to tak boli..
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

"mi podczas wzwodu....
pomogla spolka "mezczyzna i wzwod"

i to sie nazywa przedsiebiorczosc
i lapanie niszy za ...
co ona moze miec
cypelek?
cypelek w reke i do przodu
bo inaczej nie bedzie ..odu
nie odu..e
przy slubie
to kasa w kieszeni
sie nie źeni..
i tyle
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Myślisz że jak co kilka godzin będziesz wklejał ten sam reklamowy badziew to zlecającemu reklamę przybędzie klientów?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mi podczas rozwodu bardzo pomogli w Mężczyzna i Rozwód. Specjalizują się w pomaganiu mężczyznom podczas rozwodu i oprócz najlepszych adwokatów mają innych specjalistów np. doradców podatkowych, którzy pomagają pod kątem podziału majątku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bije cię :-?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

PRACA chciec to moc (69 odpowiedzi)

Czesc, calkiem niedawno temat pracy zostal poruszony (zapewne po raz kolejny na forum, nie wiem...

Co robić? (4 odpowiedzi)

Witam, właśnie się dowiedziałam, że partner miał konto na portalu randkowym. Założył jakiś czas...

Gay Gdańsk (75 odpowiedzi)

JA 21 lat strarówka...