Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Otwieram nowy wątek. Jestem ciekawa, ile jesteście po rozwodzie, rozstaniu? Jak radzicie sobie z drugą statystycznie traumą w życiu? Macie na to jakieś lekarstwo? Z jakich powodów się rozstaliście i najważniejsze, jeśli macie dzieci, jakie są wasze relacje?

Ja jestem w trakcie rozwodu i choć z Ex nie jestem 3 lata, od 7 miesięcy nie mieszkamy razem, jak się dowiedziałam, że ma inną, serce mi pękło.Tym bardziej, że mówił, że z nikim się nie spotyka, a tu proszę - przedstawił mi ją, jakby bardziej chciał zdołować. Co ja mam zrobić? Przeczekać, myślicie, że będzie lepiej? Jak wytłumaczyć dziecku, które mówi, że musimy być razem? Nie mam czasami sił.
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 6

Już to kiedyś mówiłem, kiedyś się naprawiało teraz wymienia się na nowe. Pralkę , telewizor , partnera ;P . Obecnie wszyscy jesteśmy bardziej nastawieni na własne ego , (ma to oczywiste zalety i wady) , jedni odnajdują się lepiej w takiej formule inni gorzej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzięki ciachozkremem :) przymierzam się do tego. Ale nie jest to łatwa decyzja. Generalnie nie zamierzałam się użalać, samo jakoś wyszło. W poczuciu osamotnienia weszłam na forum Trójmiasta i czytałam wypowiedzi innych i spodobało mi się,że tylu ludzi wypowiada się tu tak sensownie - po przyjacielsku. Bez hejtu :) No i wyraziłam zwięźle co mnie w duszy gniecie :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tego muszą chcieć dwie strony...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A może jest jakiś sposób, żeby w was się coś obudziło.... może wspólna terapia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie zabierasz mu taty, przecież rozstając się z kimś chyba nie zamierzasz przy okazji wyjechać na drugi koniec świata. uwierz, że bardziej będzie się cieszył kiedy rodzice będą szczęśliwi, mimo, że będziecie osobno, niż kiedy widzi cię zapłakaną albo w kiepskim nastroju teraz, kiedy jesteś nieszczęśliwa (a przecież mówi się, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko). najważniejsze żeby nie wciągać dziecka w kwestię związku i nie traktować go niczym kartę przetargową. skoro obydwoje kochacie syna to będziecie go nadal otaczać troską i miłością, niezależnie od tego czy będziecie nadal razem, czy nie. to się przecież nie zmieni.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć, ja jeszcze jestem na etapie strachu przed rozstaniem a świadomością,że nie ma szans na wspólne udane życie. Pomiędzy nami jest 7-latek którego bardzo oboje kochamy. Żyjemy obok siebie- nie wiem jak to nazwać - jak współlokatorzy? Jak obcy? Kontakt wzrokowy praktycznie nie istnieje,wspólne sprawy też nie. Dogadujemy się w sprawach niezbędnych do funkcjonowania pod jednym dachem i tyle. Mnie boli każdy dzień, często płaczę, czuję się w pułapce a jednocześnie widzę jak synek kocha i tatę i nie chcę mu tego taty zabierać...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Eh jak się na złamać na taką terapię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

U mnie nie obyło się bez psychoterapii. Ale dzięki temu przewartościowałam parę rzeczy w życiu i wyszło mi to na dobre. Inaczej pewnie nie trafiłabym do psychoterapeuty.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

problemem są polscy mężczyźni! nie rozumieją, jak właściwie romansować z kobietą. Musiałem poczekać, aż poznam mego trzeciego męża i on jest turecki.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Zaczną. Naprawdę. I może kogoś poznasz. Nie wiesz tego, ale nie zakładaj, że tak, jak jest teraz, będzie zawsze. Nie będzie. Wiem to :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A jak żyć normalnie gdy rzeczy materialne nie przynoszą przyjemności?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na wszystko potrzeba czasu i do wszystkiego można się przyzwyczaić. Może niekoniecznie polubić, ale żyć "normalnie". I wiem, co mówię :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie radzę Sobie.... zawalam się praca, ale weekendy naj gorsze są.... nawet tak w samotności poszedłem do kina by jakoś czas zleciał i wg. A ty?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Michal jak sobie radzisz ? Ja jestem w podobnej sytuacji ... mam dość ciągłej walki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

W trakcie rozwodu... I brak dalszych planów na życie, póki co to muszę zawalczyć o Swoje, by nic nie zostało w piachu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do dzieła :-)
Tam także są osoby po przejściach, rozwodach itd. ;-)

Powstanie grupy miało na celu ułatwienie kontaktu między osobami chętnymi do spotkań wrzucając post lub tworząc wydarzenie.
Wszystkich chętnych zapraszam w imieniu grupy do dołączenia do nas poniżej link
web*facebook*com/groups/ 206... wyświetl numer 3796043/
zamiast gwiazdek kropki!!!!!!!!!!
Atmosfera w grupie jest luźna i wesoła nie ma kryterium wiekowych itp. Ważne żeby być otwartym na innych i mieć chęci do spotkań.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Spoko będzie, kwestia poukładania w głowie i czasu. Zapisz się do jakiejś grupy tu na forum jest taka "samotni rodzice" czy jakoś tak. Tam odżyjesz pospotykasz się na luzie z ludźmi i... będzie dobrze :-) Chcąc spotykać ludzi trzeba się na nich otworzyć i... po prostu spotkać się!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

15 lat po ślubie :) Wszystko jest ta, jak być powinno :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

książkę muszę kupić - ja nowej pani ex, która pochwaliła się jacy są szczęśliwi w swoim związku podziękowałam, że zaopiekowała się nim i nawet nie wie jaka jestem jej wdzięczna, że go przygarnęła i jak wielką przysługę mi zrobiła.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Ile jesteście po rozwodzie, rozstaniach i jak sobie z tym radzicie?

Ja przechodziłem już takie rozstanie .... koszmar ona znalazła nową miłość jeszcze przed odejściem .... po krótkim okresie się rozeszli , ona dziecko ze mną No i w ciąży z nim .... ja postanowiłem być sam bo ,, szmatą dziury nie zapchasz " !!!
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum

wiedziałem, że kot w domu to zły pomysł. (10 odpowiedzi)

K.....a, wiedziałem, że kot w domu to zły pomysł. Całe dzieciństwo mieliśmy psy, jedne były...

Problemy ze znalezieniem pracy. (10 odpowiedzi)

Czy tylko ja mam takie problemy ostatnio? Od prawie 2 msc jestem bezrobotna - pracowałam w...

Co robić? (5 odpowiedzi)

Witam, właśnie się dowiedziałam, że partner miał konto na portalu randkowym. Założył jakiś czas...