Wiecie może, albo sami sprawdzaliście, ile kg wytrzyma łóżeczko drewniane z Ikea?

Ostatnio, z braku innych pomysłów na usypianie dziecka, położyłam się z nim w łóżeczku. Efekt był taki, że po 2 min. dziecko smacznie i bezpiecznie spało i nie było problemów z przenoszeniem itp.
Tylko zastanawiam się czy to łóżeczko takie praktyki wytrzyma? ;-)

na dłuższą metę to nie wiem ;)
ale mój ponad 90 kg Mąż często wchodził z Młodą do łóżeczka i przeżyło do dziś ;)

niby ikea ma dośc mały udźwig,
powiedz mi czy Twoje dziecko budzi się w nocy z płaczem?
czytam fajną ksiązkę o snie niemowląt i tak sie zastanawiam jakie konsekwencje mają takie praktyki usypiania

Z płaczem się nie budzi, ale wydaje odgłosy, by mnie przywołać.

w tej książce napsiane jest,że jak się zmieniają fazy snu to dziecko się przebudza i chce żeby było tak samo jak przy zasypianiu - moja zaspia przy butki i smoku i jak się przebudza to od razu mleko/kasze nawet 3 razy w nocy a ma 14 miesięcy jestem dop. na początku bo zaczełam wczoraj :) ale coś w tym jest te godziny mruków i przebudzeń tak samo u mojej małej jak w tej książce http://www.empik.com/kazde-dziecko-moze-nauczyc-sie-spac-kast-zahn-annete,104049,ksiazka-p
tam też było wspomniane o tym wchodzeniu do łóżeczka, bujaniu, smokach, mleczku itd

SzafaPoli polecasz tą książkę? tzn. uważasz, że warto ją kupić?

przeczytam do końca i dam znac na razie są tylko opisy z którymi się zgadzam a dop w kolejnych roz. rozwiązania, może uda mi się ogarnac ją przez weekend to napiszę ;) bo znajoma mi poleciła

Też mamy takie łóżeczko drewniane z ikei, według instrukcji ono jest do 20kg, ale wiele razy ja czy mąż wchodziliśmy do środka i kładliśmy się z dzieckiem i nic się nie stało. W ogóle zauważyłam, że limity wagowe na produktach dla dzieci są baaardzo zaniżone chyba tak na wszelki wypadek, bo siadałam w różnych rzeczach - wózku, pchaczu, skoczku i zero problemu. Myślę, że wszystko co ma limit do 20kg lub więcej, może z powodzeniem posłużyć także mamie :)

Z wytrzymałością to ciężko przewidzieć, bo niby ja wchodziłam do łóżeczka i kładłam się z córą żeby zasnęła i przyzwyczaiła się do spania w łóżeczku, ale robiłam to bardzo delikatnie i nic nie pękło. Ale później córka podrosła i przy 18 kg wagi jak skakała, to pękła deseczka. Myślę, że dopóki stawia się kroki ostrożnie i delikatnie, to można samemu wchodzić do łóżeczka i wytrzyma, ale na skoki to one nie są odporne.