Witam
Chcialbym sie orientacyjnie zapytac ile trzeba przeznaczyc w miesiacu na jedzenie, rachunki, dojazdy.
Nie to zebym byla jaks wscipska czy jak tylko planujemy powrot w tym roku do Polski. Jestesmy rodzina 2+2(4 latka i rok)
Googluje co ile kosztuje i juz wyszla mi juz dosc duza kwota ponad 5400 zl. Wydaje mi sie ze to przekalkulowalam czy rzeczywiscie koszty zycia sa takie drogie? Jestesmy raczej oszczedni i nie szalejemy. Ciezko jest znalesc co ile kosztuje a nie chcemy miec niemilej niespodzianki. Moje wyliczenia zakladaly:
Przedszkole: 850,
jedzenie: 1600?? (czy przyjelam za duzo?)
kosmetyki, chemia: 150,
rachunki w domu: 1400 (gaz/ogrzewanie srednio misiecznie: 650? (170 - lato, 1000-zima?) prad: 210, woda: 280, smieci: 40, tv + internet: 120, 2 telefony: 100 ) czy oszacowalam za duzo?
ubezpieczenie domu: 54
paliwo na dwa samochody: 1200? srednie inne koszty utrzymania samochodu: 200

Co o tym myslicie?

W Polsce rodziny żyją za 1000zł i mniej a Tobie10 tyś może być mało. Ile wydasz na życie zależy tylko od Ciebie. Jak się chce mieć 2 samochody, przedszkole dla dziecka i inne zachcianki to wydasz więcej niż możesz zarobić. Przystosujesz standard życia do realiów Polski to jakoś przeżyjesz. Polska to nie Eldorado czy tam San Escobar.

1600 zl. na jedzenie dla 4 osob to zdecydowanie za malo ! Jedzenie jest srednio tylko o 1/2 tansze, niz za granica ! ... No chyba ze bedziecie robic zakupy w Biedronce, czy Lidlu, gdzie jest taniej, ale jakosc jest naprawde podla. Wtedy to moze wystarczy wam te 1600 zl., ale ja w to watpie... Wejdz sobie na strony Lidla, Biedronki, Auchana w Polsce, to zobaczysz, po ile jest chleb, jakas kielbasa, warzywa itd. Mysle jednak, ze za 1600 zl. na 4 osoby w Polsce szalu nie bedzie. I czy warto pakowac w takie male dzieci byle co, byle bylo taniej ?

Na samodzielne przygotowywanie posiłków 1600zł wystarczy. Zakupy w Biedronce czy Lidlu nie są ujmą, a produkty są całkiem dobrej jakości.

My raczej jemy zdrowe jedzenie, gotujemy sami. To ile wtedy trzeba przeznaczyc na jedzenie?

Zdrowe jedzenie nie jest równoważne z drogim jedzeniem.
Te same produkty są we wszystkich sklepach, tylko cena ich jest różna. Trzeba przeglądać etykietki i wybierać produkty, które mają zdrową zawartość

Wszystkie wyliczenia wydają się być ok dla bliskich peryferii Gdańska i dla samochodów spadających ok 8l benzyny na 100km czyli raczej większych samochodów - oboje będziecie tak dużo jeździć.
1600 na jedzenie dla czterech osób ok jeśli zakładamy ze dziecko w przedszkolu ma pełne wyżywienie a młodsze nie jada specjalnych karm dla dzieci.
Telefon z limitem do 50 zł każdy też ok, więcej na krajowe rozmowy nie wydasz, my nie mamy abonamentu tv i przez trzy lata nie mieliśmy tv wcale na Internet wydajemy 65zł
Nie widzę ubezpieczenia OC samochodów a to teraz spory wydatek, sam jednorazowy przegląd roczny to 100pln
Jak dla mnie wyliczenie jest ok, jest mały margines ale bez przesady, starczy na leki które są u nas dodatkowo płatne

Auto planujemy raczej jakies male/oszczedne. A dojazdy zapewne z Gdyni do Gdanska

I jak wrociliscie?
Jak Wam sie sprawdzily wstepne szacunki wydatkow do rzeczywistosci po powrocie?
My wracamy w tym roku, i mam dokladnie te same problemy - jak sie przygotowac...
Jedna rzecz zwrocila moja uwage - nie doliczasz kosztow mieszkania - czyli albo wracacie na wlasne, albo do rodziny?
Dzieki.

Przy 4-osobowej rodzinie 1000zł/os to jest naprawdę minimum i mega skromne życie by nie napisać biedne
1500zł to rozsądne minimum i to pod warunkiem że jest oszczędny.
Jak ktoś ma lekką rękę, jada na mieście inne extrasy to musi liczyć min 2000-2500zł na głowę.

To zależy od miesiąca. Na samo jedzenie dla mnie i męża wydajemy około 2000 zł. Czasem wychodzimy do restauracji i dlatego tak schodzą pieniążki.