Dałyście radę zmieścić się w zaplanowanej kwocie? Bo ja nie:( Mamy 23 osoby do obdarowania i wydałam o połowę więcej niż planowałam a jeszcze muszę kupić 6 prezentów:(

23 prezenty?? Ojejciu chyba bym nerwowo nie wyrobiła :-)
Ja robię tylko 1 ;-)

ja sie zmiescilam, bo w tym roku musialam oszczedzac na prezentach:( moze w przyszlym Mikolaj bedzie bogatszy hehe :)

ja postanowiłam przeznaczyć ok 50 zł +/- kilka zł i raczej się zmieściłam, do obdarowania 10 osób, no i dla męża troszke więcej

Ja tez sie zmiescilam-wszystko zaplanowalam duzo wczesniej i w sumie do konca listopada juz wszystko kupilam. Od tygodnia juz popakowane prezenty czekaja w garderobie.
Mialam jeszcze kilka urodzin/imienin w listopadzie i grudniu,wiec planowanie to u mnie podstawa,zeby sie ze wszystkim wyrobic.
Z mezem kupilismy sobie prezenty "do domu" sprawilismy sobie szafe i nowy materac, do ktorych juz dlugo sie przymierzalismy,ale wciaz byly inne wydatki...teraz sie udalo :D
Materac juz jest od kilku dni, szafe wlasnie montuja i jak maz przyjedzie na wigilie wszystko bedzie gotowe!

Nam tez sie udalo zmiescic - tak jak Kasia i Tomuś prezenty kupilismy duużo wczesniej (jednemu Tacie to juz w lipcu bo akurat byla promocja na to co chial). A grudzien u nas przechlapany bo trzy osoby maja urodziny + jedna imieniny i rocznica ślubu.

ja tez się zmieściłam :)

ehhh ja niby też część prezentów miałam w pażdzierniku/listopadzie, ale że ich sporo (wigilia z moją rodziną, a w 1 dzień Świąt jedziemy do rodziny męża) to temat mnie przerósł
do tego jeszcze przejechałam się na ofercie grouponowej na kalendarze, musiałam 100 dołożyć a i tak nie przyszły jeszcze....

i jeszcze mąż mnie poinformował że prezent dla mnie jeszcze nie doszedł:(

Ja miałam do zakupienia 12 prezentów (połowa z nich dla dzieci moich przyjaciółek :)) , ale zmieściłam się w zaplanowanej kwocie. Najdroższy prezent kupiłam mężowi, bo zażyczył sobie grę sony playstation 3, a do najtańszych niestety nie należy...:(

Rudziaczek, a gdzie zamawiałaś kalendarze?
Ja na fotoprezent.pl i też się trochę przejechałam, chociaż jest szansa, że do piątku zrobią...

Wydałam tyle ile musiałam czyli ok 1700-1800 zl - 10 doroslych i 8 dzieci

No ja się niezmieściam,tzn. wydałam dużo więcej niż planowałam,w tym roku dla facetów postawiłam na gadzety typowo męskie zabawki.

Najgorzej miałam co kupić mojemu,bo tak naprawdę to wszystko ma.
Więc(mam nadzieję,że nie przeczyta hihi) kupiłam fajkę wodną sprowadzoną z Egiptu i...no własnie nie miałam pojęcia,że do niej trzeba dokupić cały zestaw tych dupereli,czyli melasa,jakies węgielki,tytoń smakowy,benzyna,coś tam do zapalenia tego więc wyszło sporo.

Zreszta sama sobie z niej zapalę:)
Pozdrawiam:)

yecath zamawiałam na photobox.com, miałam kupony z grouponu(za 120zł) ale dałam się wrobić jak nie wiem, miało być 6 kalendarzy, zamówiłam 3 z dopłatą do przesyłki 60zł, gdybym zamówiła 6 to bym za przesyłkę zapłaciła 150!!!!!! paranoja, totalnie do do dogadania, same problemy, wciąż z nimi dyskusje mailowe prowadzę, masakra, z tych 3 przyszedł 1 i to z błędami!!!! i za wysyłkę nowego, bez błędów chcą mnie znowu obciążyć kosztami przesyłki 20 zł

3 pozostałe kalendarze zamówiłam w tesco, już są i są śliczne
łącznie zabawa w kalendarze mnie wyniosła 120+60+90..... a miało być 120

A ja nie liczyłam ( wolę nie ) ale na 100% przekroczyłam wszelkie normy, jakie mogłabym zaplanować
Dzieci w tym roku dostaną prezenty o jakich marzyły, a dorośli po drobnym upominku, żeby było miło :)

my ustaliliśmy z Teściami, że nie robimy prezentów :) czyli 4 prezenty odpadają (Teściowie i Szwagier z żoną)

sobie robimy skromne :) po +/- 50zł :)

u mnie w rodzinie od kilku lat jest zwyczaj (a wszystkie "dzieci" pełnoletnie), że w okolicach mikołajek robimy losy i losujemy (na wigilii jest zawsze kilkanaście osób) i każdy robi JEDEN prezent tak w okolicach 50-100zł

niestety, doszła "nowa rodzina" od strony męża a tam... 7 dzieci:/
i nie stać nas na "normalne" prezenty, więc na każde z nich przeznaczamy 10-20zł i tu nie ma mowy bym się nie zmieściła (i tak już z mężem zrezygnowaliśmy z prezentów dla siebie nawzajem), bo nie bedzie za co wlać do baku by pojechać do teściowej;) jedynie chrześniak męża dostanie bardziej "wypasiony" prezent, ale za to jedna z dziewczynek dostanie "w spadku" niezniszczonego i ładnie wydanego "Kubusia Puchatka", który stoi kilka lat w mojej biblioteczce

chrześniaczka moja jest umówiona, że prezent dostanie po świętach (w domyśle po wypłacie)

Jan dostał wcześniej parę rzeczy.Pod choinką dostanie i tak sporo, a my zabawek nie skupujemy mu, to , co dostanie od rodziny będzie miał.

Zreszt a i tak co chwila coś mu sie kupuje, bez przesady!

Ogólnie nie wydaliśmy dużo- dla dzieci i dla mam tylko.Nie wydajemy kolosalnych sum na prezenty, nigdy tak nie było.

Sobie kupiliśmy jedną droższą rzecz i tyle.

Zmieściłam się. Mieliśmy przeznaczone 30zł na osobę i wyszły calkiem fajne prezenty:)

mielismy do obdarowania 14 osób + chrześniak męża (tu przeznaczylismy wiecej) i nasza córcia (też więcej). No i sobie nawzajem:)

Dalismy radę. choc zyjemy z jednej pensji. Od pazdziernika zbieralam prezenty i sie udalo.

I jestem z nas dumna:D:D

Uwielbiam robic prezenty:P

ja wydałam ok. 750 zł w tym roku troszkę skromniej niż rok temu, osób zawsze tyle samo mamy do obdarowania czyli 18

23 osoby?? oszalałam bym?? jak sobie poradziłaś?? ile ty Kochana wydałaś na taką liczbę prezentów. Bo ja robiłam dla 6 i wydałam ok 400 zł

My spedzamy swieta tylko we czworo i kazda osoba dostanie prezent(y) o tej samej wartosci...
Dzieciom kupilismy po 3 prezenty,a sobie po jednym plus jeden wspolny, ktory juz jest w uzyciu...
Trzymalismy sie ustalonej kwoty wiec sie udalo... Nie bede pisac ile to pieniazkow bo tu u nas troche drozej jest...

700zł na 16 prezentów
Najgorzej z prezentami dla dzieci, bo nigdy nie moge sie zmieścić w kwocie, którą mam zamiar przeznaczyć, te zabawki są tak drogie :/
Wogóle pieniądze z portfela znikają w przerażającym tempie szczególnie w okresie świątecznym.

800 zł na 9 prezentów:(:( masakra

U nas w rodzinie dogadalismy sie tak ze prezenty robimy tylko tym najmlodszym tak wiec kazdy z dzieciaczkow dostal prezent o wartosci tak +/- 50 zl czyli wyadalismy okolo 350 zl plus male upominki ode mnie dla meza i odwrotnie:)

U nas prezenty tylko dla dzieci,fotokalendarz zrobiłam sama dla mamy:)

Do obdarowania 11 osób w sumie wydałam ok.700zl,z prezentów jestem zadowlona w sumie każdy dostanie to co chciał :)

u nas tylko prezenty dla dziecki. ok 500zł

Ja wydałam 1000zł, całe bony moje i męza. Dobrze że nie trzeba było dokładać. A obdarowanych zostało 12 osób.

Dawno temu moi rodzice i wszyscy z naszej rodziny robili kazdemu prezenty, ale stwierdzilismy, ze jest to strasznie kosztowna impreza wiec ustalilismy, ze robimy prezenty tylko swojej rodzinie. Wiec jesli na Wigilii spotykaja sie 3 rodziny (my + ciocia z mezem i dzieciakami + wujek z zonka i dzieciakami) To kazdy przynosi prezenty "swoim".
Na poczatku srednio mi sie to podobalo, ale teraz stwierdzam, ze tak jest lepiej.
No i najwazniejsze, ze wszystkim podpasil ten pomysl.

8 osob 1000zl

u nas panuje taka zasada, że każdy dostaje jeden prezent od wszystkich wspólnie do kwoty 100 zł max, oczywiście seniorzy rodu co roku dostają coś droższego ale tak jakoś wychodzi, dzieci w rodzinie na razie nie ma ale ta metoda się sprawdza, mam 7 osób co roku i tak naprawdę każdy wydał na prezenty tylko 100 zł, za taką kwotę można kupić już coś fajniejszego i bardziej konkretnego a nie ma problemu, że ktoś dostanie 5 prezentów a ktoś tylko 2, wszyscy są po równo obdarowani, także polecam takie rozwiązanie :)

Bardzo podoba mi się ten pomysl z kupowaniem wspólnych prezentów. U nas w rodzinie dzieci co prawda brak, sami dorośli, rodzina też niby nieliczna, ale sumka pieniedzy wydanych na prezenty zawsze się uzbiera spora.

A ja poprosiłam w tym roku aby zamiast prezentu dla mnie przesłać pieniążki na leczenie Laury i jeszcze nigdy nie czułam się z żadnym prezentem tak dobrze jak w te święta...BARDZO POLECAM TAKIE PREZENTY bo....już za jakiś czas Walentynki

http://kochamylaure.bloog.pl/index.html?id=6488303&title=HISTORIA-LAURY&_ticrsn=5&ticaid=6b7e5

w dodatku Laura wreszcie jest w domku (pierwszy raz odkąd się urodziła)

gdyby ktos szukal czegos taniego to wklejam

http://www.mamazone.pl/slajdy/male-dziecko/2011/10-prezentow-za-mniej-niz-10-zl/skaczace-zabki.aspx


natrafilam na ten art podczas moich ciazowych poczytań:) i moze sie komus przyda

Wiecie co, u nas też dużo osób do obdarowania, ale ja zawsze robię prezenty symboliczne. Inaczej bym zbankrutowała.
Tu fajne pomysły:

http://blog.meblosklep.pl/pomysl-na-prezent-trzy-perelki/

Lubię właśnie takie "pierdółki", jakiś kubeczek, figurkę itd.

Tam jest też pomysł wydruku na płótnie. O tyle fajne, że można jeden prezent zrobić dla pary. My np. takie wydruki sprezentujemy w tym roku dziadkom i rodzicom. Ze zdjęciem córeczki rzecz jasna...

my robimy tylko naszym dziewczynkom, i mojej chrzesnicy i jej siostrze :)

na kazde dziecko ok 60zł

My od zeszłego roku też robimy prezenty tylko dzieciom - czyli mamy tylko 4 do kupienia. Na razie 2 mam kupione i jeszcze 2 zostały - przeznaczam na nie po ok 50zł - oprócz mojej córci, jej planuje kupić coś droższego.
W zeszłych latach każdy robił prezent dla każdego i wychodziło że mamy 21 prezentów do kupienia - na szczęscie w zeszłym roku postanowiliśmy to zmienić.

rudziaczek, ja w zeszłym roku robiłam 20 prezentów...i wykończyło mnie to finansowo, w tym roku było losowanie...kazdy robi jeden prezent wylosowanej osobie....i powiem Wam: uffff jaka oszczedność!:)

U nas dziwnie...
Moja rodzina (w sensie moja strona) my dzieci zawsze robimy zrzutę i kupujemy coś rodzicom (zazwyczaj mama mówi co chcą). Rodzice dla nas też kupują (albo sami kupujemy). Dalszej rodzinie nie robimy bo mieszkają daleko i tak w święta się nie widzimy.

Ze stroną mojego męża jest gorzej bo teściowa i szwagierka (z nimi tylko się widzimy) nie mają kasy. Tzn. jest tak że teściowa mówi że nie ma a potem i tak przychodzi z prezentem tylko czasem niekoniecznie trafionym. Ja jestem z tych praktycznych osób i może to mało świąteczne ale wolałabym żeby zapytała co nam się przyda. No ale darowanemu koniowi.... a ja i tak cieszę się ze wszystkiego. Raczej chodzi mi o nią żeby nie musiała się zastanawiać.

W tym roku spędzamy święta razem (moi rodzice i rodzeństwo i mama i siostra męża). Rodzicom jak zwykle się zrzuciliśmy i wyszły takie spore prezenty a z mamą męża mam jak zwykle problem. Nie stać nas żebyśmy sami kupili coś droższego a nie chcę żeby potem wyszło że naszym rodzicom coś większego kupiliśmy a jej nie. Dlatego pod choinka będą chyba prezennty tylko dla dzieci (Zuzka i siostrzenica męża) a my damy sobie wcześniej. Zagmatwane to ;)

Ale wiecie...może doradzicie bo już sama nie wiem. Mąż bardzo interesuje się samolotami. I w gazetce Biedronki widział helikopter zdalnie sterowany. Uparł się na niego. No niby drogi nie jest ale to zabawka dla dzieciaka a on nie dość że mało czasu z nami spędza (taka praca) to jeszcze będzie się bawił??? A z drugiej strony święta są od spełniania życzeń. A z trzeciej strony wolałabym żeby kupił sobie coś praktyczniejszego (spodnie?).

A do tego mam mały problem z teściową. Dzwoniłam do niej z pytaniem co chce pod choinkę. W końcu z niej wyciągnęłam a ona "a to ja wam też będę musiała coś kupić". Nie chodzi mi o to że tak powiedziała tylko wiem że nie ma kasy i ja wcale nie czekam na prezent od niej. I mówię że niech mama nie kupuje nic. Ale wiem jaka ona jest. Nie zapyta (a mogłabym jej podrzucić pomysł na książkę do 30zł z której bym się cieszyła) a będzie się stresować co kupić. I mam trochę wyrzuty sumienia. Zadzwonić do niej i powiedzieć jeszcze raz żeby nie kupowała??? Co z nią zrobić??

Ale się rozpisałam... ;)

My nie mieliśmy wydzielonej kwoty, starałam się wydać jak najmniej, poszło chyba jakieś 600zł.

jak zwykle za dużo :)))))))))))

u nas akurat robimy dla kazdego dziecka (z naszym jest 5)
dla dorosłych to kazdy robi sobie w parze wiec dla kazdego dorosłego jest 1 prezent
dzieci maja oczywiscie wiecej :-)
specjalnie ustalonego budzetu nie bylo dla dzieci wyszlo jak co roku a mi udalo sie oszczedzic wiecej niz w zeszlym roku dla M
nie wiem co dla mnie "Mikolaj" szykuje :-)
jeszcze musze czegos dla mamy poszukac...

A ja w tym roku nic nikomu nie kupiłam i nie kupię ;(
Nie miałam długo pracy, i teraz po świetach zaczynam pracę ;)

W tym roku wydam rozsądną kwotę na prezenty bo mam świetny sklep, w którym się w nie zaopatrzę prezenty na święta https://wysylkowo24.pl/