Impuls Nurkowania :))
Kiedy pod wpływem błahego impulsu zdecydowałam się przyjść na kurs nurkowy, nie miałam pojęcia, że właśnie przewracam moje życie do góry nogami. Pierwsze zajęcia na basenie, pierwsze oddechy pod wodą i już wiem, że wzięło mnie jak nigdy dotąd. Od razu tego samego dnia - był luty - zgłosiłam się na organizowany w lipcu wyjazd. Od tego czasu, czyli od blisko sześciu lat, nie nurkowo spędziłam dziesięć dni urlopu.