Pani Naomi Watts chodzi po górach z rozwianym włosem i rozpiętą kurtka jakby była na Krupówkach. Wystarczy 20 minut, żeby każdy kto kiedykolwiek wchodził chociaż na Giewont poczuł, że jakoś to wszystko mało realne i głupie. Kiedy wpada w śnieżną dziurę i traci świadomość, wydaje się że zaraz zejdzie do samochodu. Okazuje się, że nie, wspina się wyżej jakby nic się nie stało. Spotyka na szczycie gościa w adidasach, który ledwo żyje. Ratuje go. Gościu odżywa,. Zaczyna skakać w tych adidadasach jak łania chociaż jego stopy były chwilę wcześniej mocno odmrożone. Dalej nie dałem rady....
3
0