Instruktorka - porażka
Skusiła mnie niska cena. Niestety, praktyka, prowadzona przez Panią Patrycję, to kompletna porażka. Wiecznie spóźniona, non stop rozmawia przez telefon, potrafi cię wyśmiać przed innymi instruktorami mimo, że mówi się dokładnie to co powinno (sami przyznali, że nie było błędu to "spiekła raka") i ogólnie kiepsko tłumaczy "co i jak". Do teorii, którą prowadził Pan, którego imienia niestety nie pamiętam, nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo dobrze wszystko wytłumaczone.