od 15 grudzina 2013, wydzwaniam do nich na BOK i "wypraszam" o interwencję w sprawie netu...Ciągłe zrywanie, prędkowść nie ta. Router - wymieniny, Kabel ze skrzynki do mieszkania - wymieniony, remont mieszkania -(żeby schować kabel) zrobiony, modem po 4-tej wizycie technika wymieniony, net bezpośrednio na kablu - to samo!zapisaem już 3 kartki zeszytu nazwisk konsuktantów i "obietnic". 6 lutego zadzwoniono do mnie, że wgrano nowe oprogramowowanie, może będzie lepiej... - nie jest. Net 60 -ka, a chodzi jak by miał 1 i dalej zrywa. Nie polecam.

jaka dzielnica ? w Chyloni mam tak samo i wielu innych znajomych w okolicy także, oczywiście wg techników winny ruter po mojej stronie, karta sieciowa, wirusy albo firewall (niepotrzebne skreślić)

Na Pogórzu mam tak samo - konsultanci dzwonią do mnie po prośbie o kontakt o 7 rano, kiedy śpię albo o 21:30, kiedy ściszam telefon po pracy, a potem jest, że nieodebrane i znowu walka dwa tygodnie o reakcję.