J - opinia

Dopuszczono do pracy dziewczynę, która nie ma doświadczenia w robieniu paznokci. Podczas wykonywania usługi siedziała obok inna pracownica, która chyba miała kontrolować sytuację, ale nic nie powiedziała. Zakomunikowałam wiec grzecznie, ze to nie ten kształt ani baza nie jest dobrze nałożona. Na zle robiona stylizację został mi położony lakier, nierówno, niechlujnie z prześwitujących miejscami, zalanymi skórkami. Inna pani z oburzeniem stwierdziła, ze jest ok tylko czy uzywasz małego pędzelka? Do starcia użyj tego pilnika. Ta pani nie znała podstaw.. Obrażono sie na mnie i zostałam obgadywana przez pracownice. Chodzac na stałe do jednego z lepszych salonów w Trojmiescie (przyszłam tu, bo tam nie było miejsca) wiem jak wyglada dobrze zrobiona stylizacja. Poprosiłam o zdjecie wszystkiego i pomalowanie zwykła odżywka. Kiedy przyszło do zapłaty po 3 godzinach spędzonych na fotelu u uczącej się dziewczyny usłyszałam 150 zł.. Nie chciałam tyle zapłacić, ale właścicielka powiedziała cyt. Nie chce wzywać policji, wiec słysząc straszenie i brak poszanowania klienta zapłaciłam. Na poczatku wizyty proszono mnie dwa razy o anulowanie wizyty na booksy co tez zrobiłam.. Już wiem czemu..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: J - opinia

Tak samo w moim przypadku było. Jakiś żart i zero profesjonalizmu. Każdy wie że źle. A ma bokksy wysokie opinie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0