JAK CYFRA + TRAKTUJE SWOICH KLIENTÓW! BĄDŹ ŚWIADOMY!
W prezencie ślubnym od CYFRY + telewizor a rozwód...? czyli "JAK CYFRA+ TRAKTUJE SWOICH KLIENTÓW"
PRZELEJCIE TEN TEKST GDZIE SIĘ DA. NIECH WSZYSCY NIEDOINFORMOWANI SIĘ DOWIEDZĄ !!!!! Jak znacie podobne historie tez przelejcie ku przestrodze tych którzy nie znają. Trzeba walczyć z lichwiarstwem w naszym kraju skoro nasz rząd tego nie robi!!!!!!!!!!
DRODZY CZYTELNICY i wszyscy Ci którzy podpisali kiedykolwiek umowę z firmą CYFRA +. Piszę to ku waszej przestrodze. Moja dziewczyna dała się skusić na wykupienie pakietu MULTIROOM zresztą to nie ważna jakiego pakietu bo wszystkie umowy z nimi mają takie same konsekwencje.
Ale od początku. kiedyś zadzwonił do niej koleś z akwizycji z tej firmy i zaczął nawijać makaron na uszy. Na pewno nie jeden z was taki telefon nie raz od nich dostał. Koleś opowiada jakie to programy będzie można oglądać i filmy i sport i kabarety. M jak Masakra, plebanię i Wojewódzkiego jak sprzedaje głupie teksty na bazarze swojego programu. itd. Na dodatek dostanie pani od nas telewizor z wodotryskiem, który rano robi kawę a wieczorem sam śpiewa kołysanki. Zaświeciły się dziewczynie oczy, spojrzała na szafkę na której stał 26 letni rubin ( ifno dla młodszych: to nazwa telewizora który kawy co prawda nie robi ale jest kolorowy przynajmniej z zewnątrz - waży ze 40 kg, ma ekran jak w większy zegarek i wymaga obsługi 2 osób jedna ustawia antenę a druga krzyczy przez okno czy widać już cienie na ekranie czy nadal jest śnieg ) . Zanim się zastanowiła powiedziała TAK. Za 3 dni rumiany kurier przywiózł paczuszkę i kazał podpisać stertę kartek druk wiadomo 07pkt czyli taki którego po 35 roku życia bez lupy nie przeczytasz. Ona jednak zaczęła czytać. Kurier zaczął chrząkać i drapać się po głowie po czym grzecznie spytał: chyba pani nie będzie tego wszystko wertować nikt tego nigdy nie robi? Rzeczywiście czytanie tego maślanego tekstu pomijając wielkość czcionki wymagała skupienia bo językiem prawniczym nabazgrany a tu gostek ma nogi w blokach bo jeszcze 140 paczek do odwiezienia i na dodatek kaszle. Nieważne nie przeczytała do końca bo nie było warunków.
Potem przeczytała ale umowa zawarta na 2 lata kto by to pamiętał. Po miesiącu dostała fakturę na 102 zł za dekoder który jak się okazało kupiła!
Nie będę się rozwodził jak się ogląda filmy w C+ bo to kwestia gustu zresztą chyba każdy Polak wie coś na ten temat. Jednym zdaniem podsumuję 60 minut filmu 30 reklam o wzdęciach, podpaskach erekcji po tabletce na zgagę itp. Telewizor który dostała w zestawie przypominał ekran laptopa ale i tak była szczęśliwa bo był lekki.
Minęły 2 lata płacenia rachunku 49 zł gdy nagle przyszła faktura na 89 zł.. Cóż to jest? Dzwoni do biura obsługi klienta a tam ją informują że nie rozwiązała umowy w terminie i promocja się skończyła. Achawięc te 49zł to była promocja a teraz będzie 89 zł za to samo dziadostwo. Jedzie więc do punktu cyfry + żeby rozwiązać umowę a tu się okazuje że rozwiązanie umowy po terminie może nastąpić dopiero po 3 równych miesiącach ten miesiąc się nie liczy tylko od następnego liczymy 3 równe okresy rozliczeniowe. OK i tak rozwiązuje umowę-pomyślała i rozwiązała. Przez kolejne 4 miesiące musiała płacić 89 zł za szmelc który jest na wszystkich programach. Nuda że człowiek chętnie by dał 100zł żeby tego nie oglądać. Minęło pół roku. Przychodzi faktura na 300 zł kary za nieoddanie sprzętu do punktu klienta. Jakiego sprzętu? Czy ich pogniotło we śnie? przecież dekoder był zapłacony za 102 zł Idzie z tym dekoderem i oddaje. Gostek w punkcie obsługi mówi że nie chodzi o dekoder tylko o kartę. Przypomniała sobie że coś takiego było w środku. Nie mam.. zgubiłam mówi bo karta wyglądała na niepotrzebną - i tak już nie działała. Gość się upiera że 300 zł jest do zapłaty za ten kawałek plastiku. Powiedziała że sprawdzi w domu czy to możliwe, żeby tak lichwiarską umowę podpisała. Poszła do domu ale już po drodze przypomniała sobie jak dwa i pół roku temu chrząkał "rumiany" i chodził po przedpokoju jakby się odlać musiał. Po 5 dniach o 7.10 dzwoni telefon.. kto o tej porze może wydzwaniać??? Buro windykacji oczywiście. Słuchajcie kolesie dzwonili co kilka dni straszyli sądem, więzieniem, odsetkami itp jak przyszła wyplata na konto szybko przelała 301,80 ( tyle było na fakturze ) owy kawałek plastiku. Policzmy zatem : 4x89 zł+ 301.80 to 657,80 zł Myśłicie że to koniec? Nie moi drodzy za 4 dni dostaje kolejne wezwanie do zapłaty 100zł za nieoddanie sprzętu i straszą podaniem do sądu z art.: 284 paragraf 2. Dzwoni do tych kalwaryjskich dziadów a tam panie EWA WZIĘCH radca prawny odpowiada że 301.80 to była kara za nieoddanie sprzętu ( czyli karty wyglądającej jak karta do bankomatu tyle że cieńszej wartość 2 zł max wartość dla cyfry + żadna bo wraz z wygaśnięciem umowy karta przestaje działać i jest do utylizacji. ) Natomiast 100zł to cena jaką oni sobie życzą za samą kartę. Czyli nieoddanie karty to jedna kara a za kartę dodatkowe 100zł ciekawe czemu nie zarządali od razu 400zł?? Po to żeby nękać klienta - innego wytłumaczenia nie ma!!! . Suma 657.8- +100 = 757.8. Powiecie że powinna przeczytać umowę, że powinna wiedzieć że taka jest procedura itd. Ja się zapytam was: czy wiedzieliście że rozwód z cyfrą + może kosztować 757,80 ? Kto ma z nimi podpisana umowę i wiedział, że szajsową kartę trzeba oddać w ciągu 1 miesiąca do punktu obsługi klienta od czasu rozwiązania umowy? Przestrzegam wszystkich artystów takich jak ja- którzy nie mają głowy do zapamiętywania dat i procedur. Nie podpisujcie umowy z cyfrą + bo rozwód z nią jest kosztowny a telewizor który dostaniecie w prezencie ślubnym od nich spłacicie z nawiązką po rozwiązaniu umowy. Wartość rynkowa takiego telewizora wynosiła góra 600zł oni takie telewizory dostali w hurcie pewnie za 250. Tak się robi interesy na Polakach!!!!
CO NA TO NASZ RZĄD?????
PRZELEJCIE TEN TEKST GDZIE SIĘ DA. NIECH WSZYSCY NIEDOINFORMOWANI SIĘ DOWIEDZĄ !!!!! Jak znacie podobne historie tez przelejcie ku przestrodze tych którzy nie znają. Trzeba walczyć z lichwiarstwem w naszym kraju skoro nasz rząd tego nie robi!!!!!!!!!!
DRODZY CZYTELNICY i wszyscy Ci którzy podpisali kiedykolwiek umowę z firmą CYFRA +. Piszę to ku waszej przestrodze. Moja dziewczyna dała się skusić na wykupienie pakietu MULTIROOM zresztą to nie ważna jakiego pakietu bo wszystkie umowy z nimi mają takie same konsekwencje.
Ale od początku. kiedyś zadzwonił do niej koleś z akwizycji z tej firmy i zaczął nawijać makaron na uszy. Na pewno nie jeden z was taki telefon nie raz od nich dostał. Koleś opowiada jakie to programy będzie można oglądać i filmy i sport i kabarety. M jak Masakra, plebanię i Wojewódzkiego jak sprzedaje głupie teksty na bazarze swojego programu. itd. Na dodatek dostanie pani od nas telewizor z wodotryskiem, który rano robi kawę a wieczorem sam śpiewa kołysanki. Zaświeciły się dziewczynie oczy, spojrzała na szafkę na której stał 26 letni rubin ( ifno dla młodszych: to nazwa telewizora który kawy co prawda nie robi ale jest kolorowy przynajmniej z zewnątrz - waży ze 40 kg, ma ekran jak w większy zegarek i wymaga obsługi 2 osób jedna ustawia antenę a druga krzyczy przez okno czy widać już cienie na ekranie czy nadal jest śnieg ) . Zanim się zastanowiła powiedziała TAK. Za 3 dni rumiany kurier przywiózł paczuszkę i kazał podpisać stertę kartek druk wiadomo 07pkt czyli taki którego po 35 roku życia bez lupy nie przeczytasz. Ona jednak zaczęła czytać. Kurier zaczął chrząkać i drapać się po głowie po czym grzecznie spytał: chyba pani nie będzie tego wszystko wertować nikt tego nigdy nie robi? Rzeczywiście czytanie tego maślanego tekstu pomijając wielkość czcionki wymagała skupienia bo językiem prawniczym nabazgrany a tu gostek ma nogi w blokach bo jeszcze 140 paczek do odwiezienia i na dodatek kaszle. Nieważne nie przeczytała do końca bo nie było warunków.
Potem przeczytała ale umowa zawarta na 2 lata kto by to pamiętał. Po miesiącu dostała fakturę na 102 zł za dekoder który jak się okazało kupiła!
Nie będę się rozwodził jak się ogląda filmy w C+ bo to kwestia gustu zresztą chyba każdy Polak wie coś na ten temat. Jednym zdaniem podsumuję 60 minut filmu 30 reklam o wzdęciach, podpaskach erekcji po tabletce na zgagę itp. Telewizor który dostała w zestawie przypominał ekran laptopa ale i tak była szczęśliwa bo był lekki.
Minęły 2 lata płacenia rachunku 49 zł gdy nagle przyszła faktura na 89 zł.. Cóż to jest? Dzwoni do biura obsługi klienta a tam ją informują że nie rozwiązała umowy w terminie i promocja się skończyła. Achawięc te 49zł to była promocja a teraz będzie 89 zł za to samo dziadostwo. Jedzie więc do punktu cyfry + żeby rozwiązać umowę a tu się okazuje że rozwiązanie umowy po terminie może nastąpić dopiero po 3 równych miesiącach ten miesiąc się nie liczy tylko od następnego liczymy 3 równe okresy rozliczeniowe. OK i tak rozwiązuje umowę-pomyślała i rozwiązała. Przez kolejne 4 miesiące musiała płacić 89 zł za szmelc który jest na wszystkich programach. Nuda że człowiek chętnie by dał 100zł żeby tego nie oglądać. Minęło pół roku. Przychodzi faktura na 300 zł kary za nieoddanie sprzętu do punktu klienta. Jakiego sprzętu? Czy ich pogniotło we śnie? przecież dekoder był zapłacony za 102 zł Idzie z tym dekoderem i oddaje. Gostek w punkcie obsługi mówi że nie chodzi o dekoder tylko o kartę. Przypomniała sobie że coś takiego było w środku. Nie mam.. zgubiłam mówi bo karta wyglądała na niepotrzebną - i tak już nie działała. Gość się upiera że 300 zł jest do zapłaty za ten kawałek plastiku. Powiedziała że sprawdzi w domu czy to możliwe, żeby tak lichwiarską umowę podpisała. Poszła do domu ale już po drodze przypomniała sobie jak dwa i pół roku temu chrząkał "rumiany" i chodził po przedpokoju jakby się odlać musiał. Po 5 dniach o 7.10 dzwoni telefon.. kto o tej porze może wydzwaniać??? Buro windykacji oczywiście. Słuchajcie kolesie dzwonili co kilka dni straszyli sądem, więzieniem, odsetkami itp jak przyszła wyplata na konto szybko przelała 301,80 ( tyle było na fakturze ) owy kawałek plastiku. Policzmy zatem : 4x89 zł+ 301.80 to 657,80 zł Myśłicie że to koniec? Nie moi drodzy za 4 dni dostaje kolejne wezwanie do zapłaty 100zł za nieoddanie sprzętu i straszą podaniem do sądu z art.: 284 paragraf 2. Dzwoni do tych kalwaryjskich dziadów a tam panie EWA WZIĘCH radca prawny odpowiada że 301.80 to była kara za nieoddanie sprzętu ( czyli karty wyglądającej jak karta do bankomatu tyle że cieńszej wartość 2 zł max wartość dla cyfry + żadna bo wraz z wygaśnięciem umowy karta przestaje działać i jest do utylizacji. ) Natomiast 100zł to cena jaką oni sobie życzą za samą kartę. Czyli nieoddanie karty to jedna kara a za kartę dodatkowe 100zł ciekawe czemu nie zarządali od razu 400zł?? Po to żeby nękać klienta - innego wytłumaczenia nie ma!!! . Suma 657.8- +100 = 757.8. Powiecie że powinna przeczytać umowę, że powinna wiedzieć że taka jest procedura itd. Ja się zapytam was: czy wiedzieliście że rozwód z cyfrą + może kosztować 757,80 ? Kto ma z nimi podpisana umowę i wiedział, że szajsową kartę trzeba oddać w ciągu 1 miesiąca do punktu obsługi klienta od czasu rozwiązania umowy? Przestrzegam wszystkich artystów takich jak ja- którzy nie mają głowy do zapamiętywania dat i procedur. Nie podpisujcie umowy z cyfrą + bo rozwód z nią jest kosztowny a telewizor który dostaniecie w prezencie ślubnym od nich spłacicie z nawiązką po rozwiązaniu umowy. Wartość rynkowa takiego telewizora wynosiła góra 600zł oni takie telewizory dostali w hurcie pewnie za 250. Tak się robi interesy na Polakach!!!!
CO NA TO NASZ RZĄD?????
2
1
