Drodzy Jazzmani - OMIJAJCIE Miasto Aniołów Z DALEKA !

Panie Maćku - Pański występ rozświetlił to miejsce ale czy jest to scena dla Pana?
Panie Bogdanie - Pan dobrowolnie zgodził się zagrać na cyfrowym acz wyjątkowym rzęchu ?! (tępe, płąskie dźwięki). Dobrowolnie ?! (mam sporo tańsze cyfrowe pianino i brzmi ! a możliwości 'cudeńka' czekającego na Pana na scenie odbiegały od powszechnych oczekiwań).

Lokal szczerze polecam tym, którzy chcialiby przyjrzeć się spadającym kratkom z sufitu To dziw, że podczas koncertu kawał metalu nie spał na cyfrowego rzęcha choć 'trzymał się' jednym bokiem. Nie on jeden.

JAKI PAN, TAKI KRAM - rzec trzeba.

Aha, i nawet gdyby pan Leszek Kułakowski z zespołem dzielnie wrócili do Masta Aniołów ja NIE WRÓCĘ JUŻ TAM NIGDY ! a genialnej Code Numbers posłucham w domu w skupieniu, przy pysznej kawie...