JESTEŚMY JUŻ MĘŻEM I ŻONĄ :-)))
Nasz slub odbył się dawno, dokładnie 01.08.2009. Trochę mi się zeszło z relacją, ale wcześniej albo nie było czasu, albo chęci...
Pogody lepszej sobie nie mogliśmy wymarzyć :-). Słoneczko świeciło od rana do wieczora. Od fryzjera wyszłam spóźniona, potem utknęliśmy w korku i na zdjęcia do parku oliwskiego dotarliśmy spóźnieni. Z parku oliwskiego jechaliśmy do Romy i zadzwonili nasi goście, ze niestety pogubili się całkiem i nie wiedzą jak trafić do ośrodka, więc nie wiele myśląc pojechaliśmy po nich. Potem błogosławieństwo i wpadliśmy do kościółka na ostatnią sekundę :-) Ceremonia rewelacja, ksiadz Rakowski ma niesamowite poczucie humoru :-)
POLECAMY:
- Kościół św. Mikołaja w Czapielsku i ksiądz Rakowski - nie zapomniana masz z wielkim poczuciem humoru :-) kościółek jest bardzo ładny.
- Video i Foto Tomasz Lubiński - zdjęcia i film REWELACJA!!
- Maja - wystrój kościoła i bukiety - REWELACJA!!
- Orkiestra "Brejk" - 4 SUPER facetów!!
- Ciasta i tort cukiernia W-Z - POLECAM!!
- Fryzura i makijaż - Salon urody "Millenium" ul. św. Ducha - 1000 razy TAK!!!!
- Dziękujemy także świadkom, bo naprawdę zrobili mase dobrej roboty
- Suknia slubna z Salonu sukni ślubnych i wieczorowych 'Red Rose' Gdańsk, Grunwaldzka 136 - POLECAM GORĄCO!!(sukienki są białe, nie zapuszczone jak w większości sklepów, ogromny wybór i nawet 3 dni przed weselem można wprowadzić jakieś swoje "widzi mi się" :-) cierpliwość wypełnia ten sklep ;-)
Do kościółka pojechaliśmy bryczką - nie zapomniane wrażenia, polecam każdemu. Jeżeli ktoś zainteresowany, pisać na maila mag_da10@wp.pl i podam namiary na panią.
Nie dokońca jesteśmy zadowoleni z:
Ośrodek Roma Łapino (dawny Łączpol), na początku wszystko chodziła jak w zegarku, ale potem zegarek się zepsuł...
- alkoholem miała zajmować się obsługa, ale około godziny 23 zapomnili o tym i zajmował się tym świadek
- tort był 5piętrowy, ale jedno piętro zjadła obsługa
- pijana kelnerka, która nie wymieniła talerzy z prawej strony namiotu, bo jak powiedziała "nie wiem gdzie jest prawa strona"...
- poprawiny miały zacząć się o 12, a zaczęły się o 13, po dobrej awanturze.
- brak zarzutów co do kucharza i kucharki - pełen profesjonalizm, służą pomocą w każdej chwili. Jedzonko pycha!!!!!
Wesele mieliśmy w namiocie. Rady dla zainteresowanych:
- zwincie dywan ze środka, bo można się zabić :-)
- jeżeli chcecie mieć fotografa w namiocie, to niech weźmie swoje halogeny do oświetlenia, bo to w namiocie jest za słabe
W razie pytań piszcie na forum lub na maila mag_da10@wp.pl
Zastanówcie sie czy na pewno chcecie mieć ślub w kapliczce. W pierwszym momencie wydaje sie to super pomysł, ale póżniej byliśmy bardzo szczęśliwi, że sie nie zdecydowaliśmy. Nie ma tam mikrofonu-co kto usłyszy to jego, wszędzie biegają i krzyczą plażowicze - w końcu to ośrodek wczasowy. Kiedy my wróciliśmy z kościoła, grała orkiestra były jeszcze zyczenia i zdjecia przed namiotem, to w tym samym czasie zaczęła się msza w kapliczce - nie chciałabym być na miejscu tamtej pary.
Korzystajcie z tego dnia i tej nocy ile sie da, bo niesamowicie szybko mija. Zjedzcie coś rano, bo potem nie ma możliwości... Ja na własnym weselu zjadłam barszcz i rosół (na nic innego nie miałam czasu)
Dziękuję Wam kochane forumki za wszystkie rady!!!!!!!!!!!!
Zdjęcia wkleję jutro :-)
Miało być krótko i zwięźle, ale chyba mi nie wyszło... :-)
Pogody lepszej sobie nie mogliśmy wymarzyć :-). Słoneczko świeciło od rana do wieczora. Od fryzjera wyszłam spóźniona, potem utknęliśmy w korku i na zdjęcia do parku oliwskiego dotarliśmy spóźnieni. Z parku oliwskiego jechaliśmy do Romy i zadzwonili nasi goście, ze niestety pogubili się całkiem i nie wiedzą jak trafić do ośrodka, więc nie wiele myśląc pojechaliśmy po nich. Potem błogosławieństwo i wpadliśmy do kościółka na ostatnią sekundę :-) Ceremonia rewelacja, ksiadz Rakowski ma niesamowite poczucie humoru :-)
POLECAMY:
- Kościół św. Mikołaja w Czapielsku i ksiądz Rakowski - nie zapomniana masz z wielkim poczuciem humoru :-) kościółek jest bardzo ładny.
- Video i Foto Tomasz Lubiński - zdjęcia i film REWELACJA!!
- Maja - wystrój kościoła i bukiety - REWELACJA!!
- Orkiestra "Brejk" - 4 SUPER facetów!!
- Ciasta i tort cukiernia W-Z - POLECAM!!
- Fryzura i makijaż - Salon urody "Millenium" ul. św. Ducha - 1000 razy TAK!!!!
- Dziękujemy także świadkom, bo naprawdę zrobili mase dobrej roboty
- Suknia slubna z Salonu sukni ślubnych i wieczorowych 'Red Rose' Gdańsk, Grunwaldzka 136 - POLECAM GORĄCO!!(sukienki są białe, nie zapuszczone jak w większości sklepów, ogromny wybór i nawet 3 dni przed weselem można wprowadzić jakieś swoje "widzi mi się" :-) cierpliwość wypełnia ten sklep ;-)
Do kościółka pojechaliśmy bryczką - nie zapomniane wrażenia, polecam każdemu. Jeżeli ktoś zainteresowany, pisać na maila mag_da10@wp.pl i podam namiary na panią.
Nie dokońca jesteśmy zadowoleni z:
Ośrodek Roma Łapino (dawny Łączpol), na początku wszystko chodziła jak w zegarku, ale potem zegarek się zepsuł...
- alkoholem miała zajmować się obsługa, ale około godziny 23 zapomnili o tym i zajmował się tym świadek
- tort był 5piętrowy, ale jedno piętro zjadła obsługa
- pijana kelnerka, która nie wymieniła talerzy z prawej strony namiotu, bo jak powiedziała "nie wiem gdzie jest prawa strona"...
- poprawiny miały zacząć się o 12, a zaczęły się o 13, po dobrej awanturze.
- brak zarzutów co do kucharza i kucharki - pełen profesjonalizm, służą pomocą w każdej chwili. Jedzonko pycha!!!!!
Wesele mieliśmy w namiocie. Rady dla zainteresowanych:
- zwincie dywan ze środka, bo można się zabić :-)
- jeżeli chcecie mieć fotografa w namiocie, to niech weźmie swoje halogeny do oświetlenia, bo to w namiocie jest za słabe
W razie pytań piszcie na forum lub na maila mag_da10@wp.pl
Zastanówcie sie czy na pewno chcecie mieć ślub w kapliczce. W pierwszym momencie wydaje sie to super pomysł, ale póżniej byliśmy bardzo szczęśliwi, że sie nie zdecydowaliśmy. Nie ma tam mikrofonu-co kto usłyszy to jego, wszędzie biegają i krzyczą plażowicze - w końcu to ośrodek wczasowy. Kiedy my wróciliśmy z kościoła, grała orkiestra były jeszcze zyczenia i zdjecia przed namiotem, to w tym samym czasie zaczęła się msza w kapliczce - nie chciałabym być na miejscu tamtej pary.
Korzystajcie z tego dnia i tej nocy ile sie da, bo niesamowicie szybko mija. Zjedzcie coś rano, bo potem nie ma możliwości... Ja na własnym weselu zjadłam barszcz i rosół (na nic innego nie miałam czasu)
Dziękuję Wam kochane forumki za wszystkie rady!!!!!!!!!!!!
Zdjęcia wkleję jutro :-)
Miało być krótko i zwięźle, ale chyba mi nie wyszło... :-)