ostrzezenie dla par ktore slubowac beda w Boboli na Obluzu.jezeli chcecie uslyszec marsz mendelsona przy wyjsciu to uzgodnijcie to z organista. Nam nie zagral i bardzo sie zdziwilam bo sadzilam ze jest to standard i nawet nie przyszlo mi na mysl by wczesniej wspomniec organiscie o marszu!!!to byla pierwsza porazka!
dj ,tez sie nie popisal,zmeczony chyba byl sezonem bo nawet robil przerwy i gral smety do kotleta!!!a wczesniej go polecalam bo swietnie bawilam sie na weselu w zeszlym roku, u nas byl druga porazka!
o reszcie nie napisze , bo to wszystko przycmil nasz wyglad, maciej jak model a jak ksiezniczka!
nawet sie tak batrdzo w kosciele nie denerwowalam,wzielam tabletki WALIDOL-polecam!!!

ale mi to ostrzezenie niezaplacilas w kosciele to ci niezagral

Na miom ślubie Organista to to ogólnie Zdezerterował i nie pokazał się ! , a miał zapłacone i to już po fakcie - przeszło mi i już .Viola.

400zl to malo. ksiadz powiedzial ze juz nic nas nie ma interesowac!lidia jestes bardzo madra tylko po fakcie, a na pewno samej by ci do glowy nie przyszlo przed slubem!

Szaga!!!
zaloze sie, ze bylo cvalkiem fajnie:) My baby :))) mamy tendencje do dramatyzowania - wiem po sobie:))).
Gratuluje mlodej mezatce!!!:))) masz juz ten koszmarek za soba - ,i jest coraz gorzej, kurde ja naprawde zle to perzechodze.
Czasem soie mysle (ubzdryngolona), ze ja sie nie nadaje na zone a na matke to juz w ogole:((((.
Chyba jakiegos dola przed slubnego zalapalam:(((

z tym dramatyzowaniem to masz racje, bo tylko mi sie nasze wesele nie podobalo. dzis mija juz tydzien!!!;)))pozostaly tylko zdjecia i film. kiedy slubujesz? myslalam ze bede bardziej zdenerwowana, ale wzielam dwie tabletki i bylo super.polecam je wszystkim narzeczonym(walidol)!!!
zdjecia w plenerze nie udaly sie w sobote bo akurat przez godzinke padalo, ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszo- w niedz. slonce prazylo, bylismy odstresowani, nie musialam uwazac na sukienke bo i tak byla juz brudna, czego na zdjeciach w ogole nie widac, a fryzurka tez wytrzymala. teraz zazdroszcze wszystkim ktorzy sa jeszcze przed ta uroczystoscia!;(
pozdrawiam

ciesze sie Szaga:)))!!!

Ja mam 18.09 i pewnie po swoim slubie tez tak bede "plakac" jak Ty a pozniej pewnie stwierdze, ze chcialabym jeszcze.
To nasze kobiece emocje biora gore i nie pozwalaja nam spokojnie pomyslec:))) i cieszyc sie chwila. Zreszta nie ma co sie dziwic, raz w zyciu mowimy sobie "tak" w kosciele i przed tlumem:)))
Pozdrawiam.

no tak skad ja to znam...heheh ja dramatyzowalam jescze miesiac po slubie...bo wiązanka była inna niz chcialam:((ale teraz juz mi przeszlo a tak naprawde to juz nastepnego dnia zazdroscilam tym którzy są przed:)))hehe no ale cóż taka specyfika tego dnia,ze to ten jeden szczególny heheh powodzenia tym którzy sa przed a tym co dołączaja WITAJCIE W KLUBIE hehehehe