Zastanawiam się co jedzą Wasze maluchy? Moja Miśka niechętnie próbuje czegoś nowego, a czasem ma takie dni, że same jogurciki chciałaby jeść. Martwię się troszkę wagą, bo w sumie ciągle waha się w pewnych granicach, ale słabo przybiera ogólnie. Macie jakieś rady?

rad to chyba nie udzielę, ale powiem, że mój 13miesięczny smyk je w zasadzie wszystko - rano kaszkę kukurydzianą (zwykłą, nie typu nestle czy inna bobovita tylko taką tradycyjną), wieczorem mannę. Na drugie śniadanko i podwieczorek owoce, jogurty, kanapeczki, rogalik maślany itd, na obiad to co my, poza smażonymi rzeczami. Kaszki je na mleku krowim. Pije tylko wodę.

ile wazy twoja mała i mierzy?? moja ok 85 i 12 kg ,a chuda ze zebra widac.

hej;-) Martyna jak by mogła to by jadła cały dzień, jak się obudzi to tylko "mniom mniom" słyszę, hehe;-))) rano je kanapki lub lane kluski lub jajecznicę, czasami parówki, potem owoce, następnie po spaniu obiad, kolacja skłądająca sie z kaszy( i jeszcze cycek na wieczór, to już ostatki cycka) a pomiędzy tymi posiłkami jakis flipsik, ciasteczko itp.
Mimo tego jest drobna a to chyba dlatego ,że wszędzie jej pełno;-)))

aa jogurty też lubi;-)

No właśnie..moja ma ponad 80 zm i waga ciągle stoi w granicach 10 kg. Bardzo dużo biega, chodzi, ciągle jest w ruchu. Na śniadanko je kaszkę, potem deserek owocowy, jakiś jogurt, serek, obiad je, ale w małych ilościach i nigdy nie chce jeść przy stole, ciągle chce podbiegać po kawałki i tak wsunie maks z 10 porcji ziemniaczków i mięska łącznie - to bardzo mało...potem wcina jakieś ciasteczka, chrupki czy paluszki i na wieczór pije butle mleka...czasem je mniej czasem więcej, ostatnio była chora więc dwa dni na samych jogurtach prawie - żyła to znów schudła..jak uda jej się przekroczyć z 10 kg to potem znów się pojawia coś to powoduje spadek wagi - głównie ząbki, do wyrżnięcia się kompletu zostały tylko 4 sztuki, a te tylne ida bardzo opornie...nie wiem jak zachęcić ją do jedzenia większych porcji, bo to co wsuwa to naprawdę wyaje się być za mało, a nie jest dzieckiem, które jak nie jest głodne to i tak zje..

Trudno mi się wypowiadać, bo mam młodsze dziecko, ale u nas nie ma podjadania między posiłkami. Nawet ciasteczka czy flipsy mały je w krzesełku i to bezpośrednio po obiedzie. Trzymam się tego od samego początku. Hubcio waży teraz 10,5 kilo.

mój ma teraz 19m-cy, od kilku mc-y jadłospis wygląda tak samo :)

dzień zaczyna od butli(180ml)mleka :)

ok 9 zjada z nami śniadanie - tzn. podjada nam ;) a jeśli Mu nie smakuje - przed przedpołudniową drzemką zjada jajecznicę z 1 jajka ze szczypiorkiem(na masełku) - raczej bez chleba, lub jogurt/parówkę

po spaniu ok 12 - coś wymiennego z tym, co przed spaniem czyli jogurt/parówka/kanapeczka(z szyneczką, białym serem, pastą jajeczną)

ok 14-15 obiad - słoiczek 190g BoboVity albo ugotowana przeze mnie zupa - gęsta od warzyw, aż łyżka stoi ;)

ok 17 podjada nasz obiad(jakieś mięsko, ziemniaczki z koperkiem)

ok 19:30 butla mleka(210-240ml) z owocami i kleikiem ryżowym :)

w międzyczasie flipsy, owoce, herbatniki, czasem żelki lub czekolada :)


wzrost ok 94cm, waga od niedawna 12,1kg :) (wreszcie przekroczone 12)

w święta posmakowały Mu sałatki :) bo surówek nie chce jeść :/

i jeszcze picie ;) podstawą jest woda Dobrawa :)

poza tym herbata z cytryną lub kawa Caro z mlekiem krowim :) sporadycznie sok