Hm...po 40-stce trudno jest zmienić styl i koloryzację, do której się przyzwyczaiłyśmy, prawda? A nie prawda własnie! Anna w tak subtelny sposób podkreśliła to co we mnie najładniejsze, że samej trudno było mi uwierzyć, że dziewczyna, która spogląda na mnie z lusterka to ja! Ta sama babka, zabiegana, zmęczona, ciągle niewyspana, z pobieżnym makijazem na buzi.... Nie zajęło wiele czasu, bym oceniła się zupełnie inaczej! Promienna, wypoczęta twarz, interesujące, głębokie spojrzenie i fascynujące usta... Anno, jestem piękna, a prawie już o tym zapomniałam:) I to bez nakładania kilograma kosmetyków. To co zrobiłaś i tak nie da się opisać! Jesteś mistrzynią i moim guru jeśli chodzi o styl i makijaż. A najcudowniejsze jest to, że jesteś w Gdańsku i mogę bywać w Twoim atelier kiedy zechcę:) Cenię Twoje rady, wskazówki i artystyczny profesjonalizm! Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.... DZIĘKUJĘ:)