Chcecie wiedzieć, co to jest obiektywizm niemieckiego medium polskojęzycznego ? To zerknijcie na tytuły z portalu interia, z działu Biznes:

czwartek, 20 kwietnia
Kukiz: Arogancja PiS zaczyna powoli sięgać zenitu
PiS proponuje najwyższą stawkę abonamentu rtv
Świadczenie "500 plus" oznacza niższe alimenty
Wiek emerytalny - nie będzie obniżenia. Za drogo

piątek,21 kwietnia
13 maja agencja może zadać Polsce bolesny cios
500 zł na dziecko także dla cudzoziemców i uchodźców
Wozniak: Firmy mają płacić 50-procentowy podatek
To ustawa wzorowana na Węgrzech. Rolnicy stracą

poniedziałek, 25 kwietnia
Polacy przeciw nowemu abonamentowi
Emerytury będą wyższe... o 5 złotych
Apteka dla aptekarza = skok po 5 mld zł, wzrost cen

wtorek, 26 kwietnia
WPFP : Przedsiębiorcy przeżyją szok!

Straszenie czytelników katastrofami w gospodarce trwa w najlepsze.

Wyprzedano polskie firmy, wyprzedano banki, wyprzedano media. Większość prasy polskojęzycznej jest w rękach niemieckich. Jeżeli ktoś nie czyta prasy, to w internecie ma niemiecki Onet albo Interię, a stacja radiowa RMF także należy do niemieckiego właściciela. No i wszystkie te media aplikują Polakom niemiecką propagandę.

Straszenie Niemcami jest typowe dla propagandy pisowskiej. Moze jest skuteczne w przypadku pislemingów, którzy łykają wszystkie bzdury tworzone przez Wydział Propagandy.

Mechanizmem dystrybucji propagandy Partii są kontrolowane przez PiS media tzw. niezależne, a de facto zależne od spółki Srebrna, czyli Instytutu Lecha Kaczyńskiego (czyt; bezpośrednio od Jarosława Kaczyńskiego) oraz przejęte media publiczne, tzw. Narodowe.
Imperium nieruchomościowo-medialne kontrolowane w II PRL przez Kaczyńskiego powstało wskutek umiejętnego przekazywania kapitału pomiędzy tworami powstałymi na gruzach innego tworu propagandowego, jakim za czasów I PRL był RSW Prasa Książka Ruch.

Istotnym ogniwem propagandy Partii są też rzesze trolli wyspecjalizowanych w rozsiewaniu dezinformacji oraz hejtu. Wystarczy poczytać komentarze na niektórych prawackich portalach.

Na nieszczęście dla Partii rynek mediów w Polsce nie do końca da się kontrolować z Wydziału Propagandy, a rzetelność informacyjną weryfikują dane dotyczące oglądalności. A te w przypadku głównych programów informacyjnych mediów przejętych przez PiS lecą na łeb na szyje.

Propaganda partyjna próbuje obecnie przekonać Polaków, ze jedynie rząd PiS ma monopol na racje. Reszta to komuniści, złodzieje, gestapo, zdrajcy, donosiciele, Targowica, wegetarianie i rowerzyści.
Słabe to, głupie i prymitywne.
Akurat przystające do potencjału umysłowego takich tuzów jak Kurski, Ziemkiewicz, Gmyz, Pospieszalski, Wolski, Jachowicz, Pereira i oczywiście creme de la creme - Klaudiusz Pobudzin.

Tak, tak, to ty kierowco jesteś winien, że ci ukradli samochód, bo alarmu dobrego nie zainstalowałeś. Postkomuna ma na wszystko gotową odpowiedź.

> Istotnym ogniwem propagandy Partii są też rzesze trolli wyspecjalizowanych w rozsiewaniu dezinformacji oraz hejtu.

Znowu ci się na autorefleksję zebrało?

> Postkomuna ma na wszystko gotową odpowiedź.

Święta prawda. Postkomuna sypie odpowiedziami jak z rękawa.
Odpowiada a to sędziom Sadu Najwyższego, a to biegaczom.

Wszystko w zawrotnym tempie dobrej zmiany.