możesz próbować pójść do poradni psychologiczno-pedagogicznej, ja tak zrobiłam, trochę pomogli (albo do jakiegoś dobrego psychologa, tylko po to, żeby powiedzieć jak wesprzeć), poradnia jest fajna, bo dają opinie z wytycznymi dla ciebie i wychowawcy (pisemną, wychowawca musi uwzględniać);
mojemu synowi pomogła piłka nożna właśnie, bardzo, nie jest idealnie może, ale dzieci się cieszą, jak go widzą itp., też ciężkie chwile przeszłam; jako nauczyciel ci powiem, że osobiście lubię takie dzieci - wrażliwe, trochę z boku, one są często bardzo inteligentne i jak się otworzą, to w starszych klasach zaczynają plusować też w grupie;
tu naprawdę dużo zależy od wychowawcy, bo jeśli nauczył dzieci, że dziewczynki i chłopcy bawią się wspólnie (tak jest np u mojej córki), to dużo łatwiej znaleźć kompana; nie wiem, jak jest u was, czy bawić się z osobami innej płci to obciach, czy nie ma różnicy,
a co do tego, jak pomóc dziecku - ja wybrałam się do poradni, dużo rozmawiałam z wychowawcą, zapraszałam dzieci do domu i syn chodził do nich, no i pasja, żeby przez swoją pasję dołączył do grupy, u nas była to piłka, ale znajomemu dziecku pomogło... origami, każde dziecko było zachwycone, kiedy im nieśmiałe, wycofane dziecko robiło origami, a nieśmiałe dziecko zostało zauważone;
według mnie fajnie byłoby, skoro lubi lego star wars, żeby mógł je nosić do szkoły może? układać sobie na przerwach? on by miał sie czym zająć, a z czasem chłopcy by dołączyli; tylko uprzedź wcześniej wychowawcę, o co chodzi, żeby mu nie zabraniała; nie mów mu tylko, że to dlatego, żeby chłopcy dołączyli, żeby nie było rozczarowania - powiedz, że żeby się nie nudził; trochę klocków pewnie stracisz, ale ja bym jakoś tak kombinowała;
chyba, że sama coś jeszcze wymyślisz? powodzenia i wiem, jak się czujesz, niestety;
ach i w poradni mi powiedzieli, że w takiej sytuacji nie powinno się zmieniać grupy, bo wyjdzie z poczuciem odrzucenia, że to bardzo ważne, żeby on sobie z tym problemem poradził, to będzie nowa umiejętność społeczna;
trzymaj się
5
0