Re: Jak pracownicy oczerniają firmy w internecie
~ani mru mru i do przodu!
(13 lat temu)
Zawsze są dwie strony medalu - są firmy, które skandalicznie traktują pracowników i dobrze, że takie opinie pojawiają się w sieci. Z drugiej strony rozumiem, że są też sytuacje, gdzie sfrustrowany czy zwolniony pracownik próbuje się zemścić i narobić szkody firmie. Cóż, takie uroki pracy z ludźmi i "wolnego" internetu ;)
Natomiast warto zwrócić uwagę na ostatni akapit na pierwszej stronie - dotyczący informowania osób biorących udział w rekrutacji o jej zakończeniu i ewentualnym wytłumaczeniu, dlaczego kandydat nie został wybrany. W swoim dotychczasowym "życiorysie" pracy szukałam kilkakrotnie, w sumie szacuję wysłanych kilkaset CV.. Z czego RAZ mi się zdarzyło, że Pan zadzwonił po przeprowadzonej rozmowie kwalifikacyjnej z informacją, że wybrał kogoś innego i podał powód, dlaczego nie mnie. Przypuszczam, że to dlatego, iż Pan był innej narodowości i reprezentował zagraniczną firmę. Dwa razy zdarzyło się dostać maila z informacją o zakończonej rekrutacji. Jednym słowem żenada.
Czy tak trudno jest wysłać chociażby korespondencje seryjną z krótkim zdaniem "Rekrutacja została zakończona, dziękujemy za zgłoszenie"? Wydaje mi się, że nie. Ja traktuję aplikowanie do pracy poważnie i tego samego oczekuje od potencjalnego pracodawcy.
8
0