Jak w temacie, co możecie polecić rozsądnego cenowo, raczej na pasy bo baza kosztuje tyle co fotelik. Budżet do 1300 zł.

foteliki RWF z tej kategorii wagowej nie maja do zakupu osobno baz, są albo na isofix albo na pasy, także różnicy w cenie nie ma z tego względu dużej :) z innych względów oczywiście jest... najlepiej podjechac autem i pomierzyć fotele żeby dobrze pasowały do auta i dziecka, wszystko przylegało jak należy i nie opadała głowa podczas snu (trzeba sie dopominać o zmierzenia kąta nachylenia na zagłówku i profesjonalny montaż). W Gdańsku niestety ciężko o profesjonalną obsługę w tym temacie, jest kilku sprzedawców polecanych w mama i ja w Gda i Gdy, ale większość nie ma pojęcia o tym jak dobrać fotel następny tyłem. Chyba do największej grupy aut pasuje britax max way, ale i tak należałoby pomierzyć go do auta i dziecka.

Klippan triofix recline Comfort sprzedawany jest razem z bazą. Niestety trochę droŻej niż masz budżetu bo około 1,8 tyś. Ale jest do 36 kg. Więc warto.

Dziękuję za podpowiedzi. Kalka, czy to znaczy ze jeśli mam wmontowane zaczepy isofix w samochodzie(takie haki) to nie potrzebuje żadnej bazy isofix tylko sam fotel? Tez myślałam nad britax Mac way. Musze sprawić tez ten Klipan. Może ktoś się jeszcze wypowie?

Na pewno są takie, że możesz kupić jedną baze i umieścić na niej zarówno łupinke tą od 0 do 9 czy 13 jak i potem kolejny fotelik tyłem, ale znaczna większość nie ma jako takiej bazy, tego fotela sie nie przenosi z dzieckiem, nie od tego zależą ceny kolejnych fotelików :) są za fajne pieniądze fotele RWF na isofix, wiec jesli masz iso w aucie to możesz próbować, potrzebujesz sam fotel który jest montowany na isofix. Polecam do poczytania osiemgwiazdek, foteliki.info i bloga fotelove, mnóstwo cennych informacji, dzięki nim udało mi sie dobrze dobrać RWF w Gdańsku, co naprawdę jest sztuką ;)

Ja foteli z tak szeroką wagą jak od 0 czy 9 do 36 nie polecam za bardzo... lepiej kupić 0-18 (w praktyce 9-18) lub 9-25, ale jak najdłuższe wożenie tyłem, co najmniej do 4rż, polecam bardzo :)

Ja polecam besafe. .. ale może poczytaj osiemgwiazdek i coś tam ciekawszego znajdziesz

Czytać to czytałam ale wile opinie realnie uzytkujacych

tak naprawde opinie niewiele tu dadzą, w każdym aucie i do każdego dziecka każdy fotelik będzie inny, powtarzam się - ale jedź i mierz :)
tylko nie daj sie przegadać a będzie ok, chyba że możesz jechac do innego miasta, to można zdac się na specjalistów ;) tyle że na pomorzu o to ciężko

M britaxa i besafe. Oba wygodne o yyle. Na szczescie nie mialam okazji sprawdzić jak bezpieczne. I wolalabym nie sprawdza'. Tu lepiej zaufac specjalistom i ich testom.

Kalka,.ja.rozumiem.ze.trzeba fotelik.przymierzyc i do.samochodu i do dziecka ale żeby mierzyć to trzeba wiedzieć co

my mamy axkid minikid i jest super. Tylko to co dziewczyny pisały trzeba mierzyć do auta, ważny jest nawet kąt pochylenia kanapy w samochodzie. Jest montowany na pasy + noga i ani drgnie. Jak próbujesz ruszyć fotelem, buja się całe auto, a fotel ani drgnie ;-)

Besafe izi plus, rewelacja, duze siedzisko dla dziecka wygodne, i mozesz regulowac 3 pozycje w czasie snu, nowy kolo 2000 zl, uzywany na olx od 1000- 1200 zl.

Britaxa i klippana sobie odpusc, maja male siedziska i 2 latek ma cisano, fajny jest axkid i besafe izi plus, tyle,ze w axkidzie nie mozna regulowac konta nachylenia siedziska w czasie jazdy

Dzięki wszystkim pięknie, coraz bardziej skłaniam się do be safe, trochę ponad budżet, nawet trochę bardzo ale trudno, na pewno go przymierze, tak samo Concord i britax max way. Ciekawe czy w mama i ja pozwolą nam przymierzyć 3 fotele, choć dwa są na Isofix wiec chyba problemów nie będzie. Może uda nam się jakiś rabat dostać

Aha używanego fotelika nigdy nie kupię i wszystkim odradzam

W mama i ja w Gdyni polecana jest Pani Karolina :) podobno warto wczesniej zadzwonić i się umówić, w Gdańsku jest dwóch Panów co się orientują, ale nie pamiętam imion, na pewno trzeba unikać Pani z grzywką - zero informacji na temat RWF. Nie może być problemów z przymiarką :) muszą to zrobić nawet jak kręcą nosem, obojętnie czy na pasy czy na iso, powodzenia!

Używane ewentualnie jak zna się historię fotela i ufa poprzednim właścicielom, z innego źródła absolutnie nie, fotele wymienia się przy stłuczkach pow 10km/h nawet jeśli nie było w środku dziecka - obejmuje to nawet ubezpieczenie - stanowczo za mało osób o tym wie, nawet nieświadomie mogą sprzedawać niebezpieczne foteliki.

Dokładnie, choć po znajomych i rodzinie tez bym się obawiała, mogą nie być świadomi ze czasem niewielka kolizja wyklucza fotelik z użytku. Niestety świadomość jest bardzo niska w tym temacie, dodam że większość korzysta z tzw. "poddupnikow" a to juz mówi samo za siebie. Dreczy mnie jeszcze jedna myśl, czy jeśli zdecyduje się na dany model to dostanę nowy fabrycznie zapakowany fotelik bo nie wyobrażam sobie kupna jakiegoś z wystawy, setki razy macanego, montowanego, który kilkanaście razy pewnie spadł na ziemię. Jak to było w waszym przypadku?

W "Mama i ja" w Gdańsku nie sprzedają fotelików wystawowych. Gdy ktoś chce zobaczyć inny kolor niż na wystawie, to najpierw szukają na wystawie innego modelu w tych samych kolorach. Jeśli nie ma, to przynoszą pudło z magazynu i pokazują zafoliowany fotelik w pudle, ewentualnie odsłaniają kawałek folii, jeśli nie jest zaklejona, ale "macać" nie pozwalają ;-)

Masz FB?
Jeśli tak to polecam Ci odwiedzić te grupy:
Zapytaj Osiem Gwiazdek- foteliki, RWFy, isofixy, top tethery i inne bajery.
Foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy (RWF) pytania i odpowiedzi.

dzięki na pewno zobaczę. Mam już jako takie rozeznanie co wogóle przymierzać i na co zwracać uwagę. Na pewni fotelik nie powinien drgnąć ani o milimetr, kąt nachylenia , regulowana pozycja do spania żeby nie opadała głowka. Na coś jeszcze trzeba uważać?

Mamy besafa z "mama i ja" za. niecałe1700 tam maja politykę, że cene obniżają do najtańszej oferty jaką znajdzesz na rynku za ten sam model i kolor. Wystarczyło pokazać na telefonie oferte sklepu internetowego z ceneo i zaoszczędziliśmy prawie 200 zł

@jula jeszcze w miarę możliwości (w sumie to najlepiej koniecznie) przymierz fotelik do dziecka, pasy czy dobrze wychodzą zza ramion, czy miejsca ma sporo, dobrze siedzi itp

O to super na pewno będę chciała rabat :-)

Ile kosztuje w Gdańsku najtańszy fotelik tyłem od 9kg? Montowany na isofix?

w mama i ja fotelik babysafe westie

Coraz bardziej skłaniam się do fotelika Concord rewerso plus, bardzo podobały mi się ax kid do czasu aż przeczytałam ze nie maja ochrony bocznej!!! zostaje do sprawdzenia be safe izi plus, Concord rewerso plus, britax max way i Klipan kiss 2. Krąg się zaweza. Może komuś przydadzą się te informacje, będę pisać na bieżąco. Narazie faworytem jest Concord, na isofix aż do 22 kg , test plus, adac bardzo wysoko 4 lub 5. Mam nadzieję że będzie pasowac.

-najtansze foteliki bez atestu i cert.(kosztuja do 500 pln) w razie kolizji pekaja ,zrywaja mocowania i maluch laduja na jezdni wylatujac przez przednia szybe.Nie nalezy oszczedzac na bezpieczenstwie malucha.

Hmm, z tego przedziału bez isofixa moge ci polecic fotelik Nino producenta Easy go. Jedyny minus to nie możesz go używac tyłem do kierunku jazdy. Mimo tego uwazam, ze to porzady produkt. Wozimy w nim naszego Jasia i ladnie sie reguluje oparcie, siedzisko jest naprawde duze i miesci nawet wiekszego szkraba. No i cena- jakieś 500-600 zł,konkurencyjna.

trochę bez sensu brać takie foteliki za 500 zł bez testów skoro za 850 zł można mieć już babysafe akita ze szwedzkim test plus oczywiściue montowany tyłem do kierunku jazdy

Czemu bez sensu? A co, ten szwedzki test plus to jakas wyrocznia? Ten nino isofix ma homologacje ue ece r44/04 czyli testy zderzeniowe i test obrotu samochodu o 360 stopni. Mnie to przekonuje i mi to wystarcza, by wiedziec, ze fotelik jest bezpieczny. Nie dajmy sie zwariowac.

Homologację o której piszesz mają wszystkie foteliki dopuszczone do sprzedaży nawet te najtańsze marketowe. Restrykcyjne testy zderzeniowe przeprowadza ADAC lub w przypadku foteli RWF PlusTest. Dopiero fotelik, który przeszedł je, można uznać za bezpieczny. Fotelik bez takich testów z samą homologacją to tak naprawdę kupowanie kota w worku, bo nie wiemy jak sprawdziłby się w trakcie zderzenia przy rygoarystycznyc wymaganiach dla ADAC i bardzo rygorystycznych dla PlusTest.

Wczoraj obok mnie na światłach stanęło auto, gdzie na przednim siedzeniu pasażera było spore dziecko w foteliku tyłek do kierunku jazdy. Czy ktoś mi może powiedzieć (ze zwykłej ciekawości) gdzie te dziecko ma nogi??? Skoro jest normalne siedzenie z oparciem w pionie to gdzie ma nogi? Gdzie takie dziecko 120 cm wzrostu je upycha? Moje jak siedziały z tyłu przodem do kierunku jazdy w foteliku 9-18 kg to nogi zwisały w pustej przestrzeni. Normalnie zżera mnie ciekawość :P

Nogi dla dziecka nie są problemem, dzieci opierają je o siedzenie albo krzyżują po turecku, zapewniam, nie jest im wcale niewygodnie i wogole im to nie przeszkadza.

Kupiliśmy w końcu fotelik axikid minikid, Concord na isofix jakoś mnie nie przekonał, wogole isofix mnie nie przekonuje przynajmniej w moim samochodzie bo foteliki ruszają się na boki. Niby według sprzedawców wszystko było ok ale dla mnie nie. Za to axi kid na pasy ani drgnie jakby był przyspawany. Głowa nie opada bo jest zamontowany na skraju kanapy z max pochyleniem. Jedyny minus to fakt że przez ten montaż na skraju, z przodu jeździć się nie da, ale dla nas nie jest to problemem sami tak chcieliśmy. Fotel kupiliśmy w bobowozki, nie było problemów z przymierza iem kilku fotelików i dwukrotnym montowanie axikid, raz bez dziecka a raz z dzieckiem. Super obsługa. Nie mogę niestety tego powiedzieć o Mama i ja. Wybraliśmy dwa foteliki do przymierze jeden na pasy drugi isofix, nawet nam Pan do końca nie zamontować tego na pasy bo stwierdził że nie ma sensu na pewno będzie dobrze, bo on nie ma czasu i deszcz zaraz zacznie padać. A już ze chcemy z dzieckiem przyjechać i jeszcze raz zamontować to wogole fanaberia bo dziecko to przecież w sklepie może usiąść w foteliku.Zenada. Nie polecam mama i ja.

Opierają o siedzenie albo po turecku? Żartujesz? I to jest wygodne? Może na 10 minut jazdy, ale na 5 godzin, 12, czy dobę (tyle jechaliśmy autem do Anglii z 4 latkiem). Jezu jak dziecko miało by to wytrzymać... To dopiero męka.

Tak jest to wygodne i dużo bardziej zdrowe niż zwisające bezwładnie nogi przez kilka godzin. Polecam zdobyć fachową wiedzę,a dopiero później się naśmiewać.

Chyba o wiele wygodniej jak ma poparte nogi, spróbuj usiasc na zwykłym fotelu i podejrzeć sobie nogi o coś miękkiego. Zapewniam że będzie Ci o wiele wygodniej niż z nogami spuszczonymi w dół. A poza tym chyba przez 12 h robisz przerwy. Zresztą chyba bezpieczeństwo najważniejsze, foteliki są po to żeby nasze dzieci przeżyły i nie były kaleką i w razie wypadków. Ja jadąc zawsze jadę z myślą że może się coś stać. Dlatego, tak zawsze zdejmuje dziecku puchowe ubranie zima choćbym jechała 500m do sklepu, kurtkę można założyć na pasy po ich zapięcie odwrotnie, zawsze zapinam bardzo mocno pasy bo wiem że mogę ocalić moje dziecko i nie ma dla mnie usprawiedliwienia że to tylko 500 metrów czy 200, wypadek może zdarzyć się na każdym metrze drogi. I jak dla mnie nie ma odstępstwa od takiego postępowania, nigdy.

Nic tylko pogratulować pomysłu takiej długiej podróży autem z dzieckiem...

Dziecko 4 letnie zniosło podróż lepiej jak ja, dorosła osoba. W mojej rodzinie to normalne, że takie podróże się odbywają z dziećmi. Dla nas to taka norma jak dla was foteliki gdzie dziecko nie ma jak nogi upchnąć i butami wyświni tapicerkę auta.

Przewożenie dziecka tyłem do kierunku jazdy na przednim fotelu nie powinno miec miejsca. W razie wypadku poduszka powietrzna stanowi duże niebezpieczeństwo. I nie sugerujcie się tym, że można ją wyłączyć, bo jest wiele przypadków, że nawet wyłączona wystrzeliła. Wtedy nawet najbezpieczniejsze rozwiązania, foteliki z niewiadomo jakimi atestami sa nic nie warte. Do tego należy pamiętać, że wyłącza się (w teorii) tylko przednią poduszkę a zostają boczne i kurtyny. Jak fotelik za blisko (a jak dziecko duże i fotelik duży to na pewno blisko bocznej szyby) to nawet umieszczenie z tyłu może być niebezpieczne. O ile pamiętam miedzy szybą a fotelikiem musi byc ok 15 cm wolnej przestrzeni by to było bezpieczne. Z bocznych poduszek jako dodatkowe zabezpieczenie można korzystać jak się stosuje np. Smart Kid Belt, ale to rozwiązanie dla dzieci starszych i większych, które mogą siedzieć samodzielnie z tyłu i sa spiete oryginalnym pasem bezpieczeństwa w połączeniu z tym rozwiązaniem.

Dobrze mówisz jestem tego samego zdania cieszę się, że świadomość matek rośnie! A 850 zł to nie majątek, więcej rodzice wydają na telefon, komputer a nawet rzeczy, na fotelik jakoś nigdy im nie starcza, przerażające!

Ja jestem zdania że na fotelik nie wolno oszczędzać bo to chodzi o bezpieczeństwo dziecka jednak.. Świetny fotelik znalazłam w sklepie foteliki warszawa :D

my dla synka kupiliśmy ten pas podtrzymujący Smart Kid Belt, dla starszego dziecka poleca. Super sprawa, rekomendowany jest dla dzieciaczków od 5 do 12 lat. Polecam

Super sprawa? Niestety Pani synek nie jest bezpieczny. W razie uderzenia bocznego nic nie chroni jego główki :(

Zerknij na firmę BabySafe.. Szukaliśmy ostatnio fotelika dla córki i znajoma poleciła nam tą firmę. Obejrzeliśmy na żywo i kupiliśmy. Głównie ze względu na jakość wykonania i solidność samej konstrukcji - niestety nie można tego powiedzieć o wszystkich fotelikach dostępnych na rynku. Z bezpieczeństwem, a czasem nawet życia naszego dziecka nie ma żartów - na tym się nie oszczędza.

ostatnio czytałam , że niekoniecznie te boczne osłony w fotelikach sa bezpieczne, sami zdecydowalismy kupić Smart Kid Belt, najpierw z myślą o wakacjach...urządzenie sprawdziło się, syn stabilnie siedzi, sam się zapina, z resztą ma atesty, w wielu krajach używają już tego pasa, poczytać wystarczy. Dla mnie ok. Szkoda ,ze polacy takimi niedowiarkami są. Ale za granica SKB doceniają i nagradzają

My tam mamy pas smart Kid Belt. Super wynalazek,. Można mieć go wszedzie ze sobą, ma niewielkie rozmiary. Nie jest drogi no i bezpieczny

Czy wy myślicie ze zwykłej nachalnej i bezczelnej reklamy jakiś pasów które mogą dziecko zabić ludzie nie dostrzegają?