Ile mogę dostać punktów jak przekroczyłam prędkość o 28km/h na godzinę?
W tym samym czasie moi pracownicy wracali z Luxemburaga i też ich radar złapał jechali 80km/h a dozwololona prędkość wiadomo 50.\A auta zarejestrowane na mnie.
Jechałam kilka dni temu do Luksemburga i mnie walnął pod
Szczecinem.Boję się,że nazbiera się tyle punktów że będzie sytuacja typu k******.

Skoro nie ty prowadziłeś to nie masz się czego obawiać
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 21 - 30 km/h
100 - 200 (4 pkt. karne)

Jeden prowadziałam ja. Boję się że tych manadatów będzie więcej,Busa moi pracownicy,wiem ze jest cos takiego że nie musisz wskazywac kto prowadził,wtedy tylko jest kara pienięzna.nie mam żadnych punków,tych radarów sm jest pełno wiec obwiam się ile jeszcze przyjdzie:(buuuuuuu.

hehehe nie pękaj

Nie pękam hehehe. za mało mam by pękać:)_

Czyli możesz spać spokojnie.

za ile i kiedy kupiłaś prawko, skoro takie pierdoły się pytasz ???

jak Ci napiszę zal ile to Ci się słabo zrobi,że tak mało.
Skąd mam widzieć jakie sm ma stawki?p jest jedna sprawa,druga sprawa to nie mierz po postach mojej jazdy,bo wygwizdałbym Cię na pierwszym lepszym zakręcie. heheh.

kozak w necie pi*** w świecie

Być może. Tylko wiesz jezdzę mustangiem GT V8 300 koni,nie na codzien ale często więc jakieś pojęcie mam,mimo że jak sugerujesz prawko kupiłam,tylko gdzie?

Czekolada-chili, gratuluję samochodu ale jaki to ma związek - auto a taryfikator mandatów? Pochwalić możesz się ot tak po prostu pisząc jakim samochodem jeździsz...

Z doświadczenia wiem, że nie wystarczy mieć ładny długopis, żeby ładnie pisać..

To była odpowiedz dla tego Pana co sugerował,że prawo jazdy kupiłam,jezdzać takim autem muszę mieć jakiś popjęcie o prowadzeniu wiec chciałam dać mu to do zrozumienia i tyle.
to że bytam sie o mandaty nie ma nic wspólnego z umiejętnościami prowadzenia auta.

No to na biednego nie trafiło, trasa na Szczecin znana jest z drogich zdjęć niskiej rozdzielczości, tak jak Kobylnica

Nie chodzi o kasę Kocio tylko o punkty. Mnie złapało w Karlinie.
ale spoko aż tyle punków nie dają,myslałam że będzie gorzej.

W Karlinie? A zdjęcie masz "od tyłu"?

Wiele gmin zrobiło sobie z fotoradarów główne źródło dochodów, nie dość że many guaniane drogi to jeszcze ten drogowy rozbój dochodzi.

"Skąd mam widzieć jakie sm ma stawki?"

SM nie ma stawek. Wysokość mandatów i ilość punktów jest wyznaczona w taryfikatorze.

Na zdjęcia jest stały taryfikator i nic już nie poradzisz.
Ja prawie zawsze dostaje zdjęcia od tyłu...:)

Za to jak niebiescy panowie już mnie zatrzymają za wykroczenie to nigdy jeszcze nie zapłacilam mandatu pomito taryfikatorów, moja teoria jest taka, że lubią blondynki!

Jak od tyłu, to być może prowadził Koreańczyk alb Czukcz ^_^

Mozliwe, ze w tym czasie jechal moim autem nawet Halewicz, ale jako wlasciciel musze poniesc koszty...

Nie musisz. Możesz wskazać kierującego i to on zostanie ukarany.

Nooo nie:)) Z jakiego tytułu?? To kierowca, a nie właściciel pojazdu ponosi odpowiedzialność.
Przecież mogło się tak zdarzyć, że dałaś "się przejechać" odwiedzającemu Cię kontrahentowi z Chin. Wtedy podajesz znane Ci jego personalia i tyle.

Czyli co, mozna smialo podawac Halewicza?

To jest teoria, w praktyce i tak zaplaci wlasciciel.

Zdjęć nie ma więc pewnie strzelały od tyłu.

Jejuuu,tutaj obojętnie o co zapytasz zaraz minusy,ludzie mają chyba mega kompleksy,ktoś odpowiedział na moje pytanie ile punktóew i tez załapał minusy.

Bo są minusy dodatnie i minusy ujemne.

A może plusy.

Jak Ty ładnie wszystko potrafisz wytłumaczyć.

Ja jednak opowiadałabym się za tym, żeby uprzejmie się wypowiadano. A nie paluchy w dół. Umiejętność pisania dość szybko nabywamy. Nie musi być zdanie wielokrotnie złożone.

Mandaty na tapecie, Cross już obecny:)

cześć Justyna mustangiem GT to tylko ty posówasz

Jako kierowca otrzymałem w życiu kilka zdjęć "z tyłu". Nazywam to zdjęciami, ponieważ nigdy nie wiedziałem kto tego dnia prowadził moje auto. Takie listowne wytłumaczenie wystarczyło w zupełności.

A nie jestem Justyna.Przykro mi. Zresztą mam zdjęcie w awatarze wiec chyba widzisz Rambo?
Także widocznie jeszcze jedna Pani jezdzi mustangiem..

:)

@nascimento , świetne!!! :) fajnie że wynalazłaś :)

Cudownie. Ale wniosek o ukaranie za niewskazanie i tak idzie. Sąd i tak skazuje z automatu, nawet nie czytając akt.

> nie jestem Justyna

Ale jako Aleksandra Olejniczak chyba nie jest zbyt mądrze rozpowiadać na forum, że kupiło się prawo jazdy - w dodatku za grosze.
Szczególnie, jeśli to prawda.
Rozumiem, ze lubisz ostrą jazdę (Mustang GT) ale takie coś to już hardcore :]

Tylko gdzie ja napisałam,że kupiłam prawko?
Czas nauczyć się czytać,że zrozumieniem co?
myslisz,że odkryłeś/łaś amerykę podając moje imię i nazwisko?hahaha wystarczy wejść na moją strone,kóra jest w stopce by to znaleźć.
Prawko zdałam 3 lata temu bez niczyjej pomocy,w zadnym moim poście nie ma że je kupiłam,więc nie wciskaj mi że coś takiego napisałam.
Pozdrawiam:)

Słyszałeś leszczu o ochronie danych osobowych ? Pewnie nawet nie wiesz że ujawnianie jest karalne. Ta pani może iść do sądu i usłyszysz pukanie do drzwi...

@ Kocio:
Dane publicznie dostępne (czyli m. in. te, które OlaOleńka udostępnia na swojej stronie) nie podlegają ochronie.

@ola chilli:

czekolada-chili> w zadnym moim poście nie ma że je kupiłam,więc nie wciskaj mi że coś takiego napisałam.

vide powyżej:
pp>> za ile i kiedy kupiłaś prawko, skoro takie pierdoły się pytasz ???
czekolada-chili> jak Ci napiszę zal ile to Ci się słabo zrobi,że tak mało.

Nie twierdzę, ze kupiłaś. Może napisałaś powyższe, bo miałaś kaprys.
Zarówno Ty jak i Kocio moglibyście również w mój wpis wczytać się ze zrozumieniem.

@Kocio

Po dłuższym zastanowieniu...
Nawet, jeśłi Ola nie podawałaby jawnie swojego imienia i nazwiska na swoim www, to i tak, podając je na forum publicznym, nie łamię prawa.
Każdy przedsiębiorca, rejestrujący działalność gospodarczą, pozbywa się swego "dziewictwa" w tym zakresie.
Nie chce mi się szukać podstaw prawnych. Przytoczę z pamięci:
- firmą przedsiębiorcy jest jego imię i nazwisko
- nazwa firmy przedsiębiorcy musi zawierać jego imię i nazwisko.
A dane firmy (w szczegóolności: jej nazwa) nie podlega w ogóle pod Ustawę o ochronie danych.

I uwierz mi, że kwestia ochrony danych osobowych jest mi bardzo dobrze znana i bliska.

Liczę, że rozumiesz i odszczekasz "leszcza" - na które to miano zupełnie nie zasłużyłem

Myślisz że jesteś anonimowy? Hłe hłe hłe
Jak ktoś się mocno zdenerwuje to znajdzie cię i zafunduje długie i drogie leczenie :p

Ludzie wchodzą sobie na forum, mają swoje ksywki a ty bezczelnie walisz z imienia i nazwiska, podaj swoje dane kozaku!

Odrobina rozsądku...

Przecież to była ironia "coś tam..coś tammm" Mam na myśli to,że kupiłam prawko,głpia odpowiedź na głupie stwerdzenie za ile je kupiłam.

Kocio ma rację,rownież znam dużo osób tutaj z imienia i nazwiska,ale nie zwaracam sie do nich nawet po imieniu,gdyż tak jak kocio wspomniałam po to jest nick by go używać,jednak nie przeszkadza mi że użyłeś/użyłaś moich danych gdyż racje masz,że prowadząc działalność nie ukryje ich.
Dobra nie sprzeczajcie się.
Pozdrawiam.

@CzekoladaChilli

Tak podejrzewałem, że to ironia - bo nikt przy zdrowych zmysłach nie chwaliłby się na forum, ze ma prawo jazdy kupione na lewo.
Mój pierwszy post miał po prostu dosyć dobitnie uzmysłowić czytającym, aby uważać co się pisze - bo anonimowość w Necie to fikcja (szczególnie, jeśli się samemu upublicznia własne dane).
W każdym razie: jeśli poczułaś się dotknięta, to przepraszam. Nie było to moim zamiarem.

czyli jak ktos ma np konto na nk, inna osoba o tym wie i wpisze link na jakimś forum to co wtedy? nie obowiązuje ustatwa o ochronie danych?

Nie,jest ok. Przecież sama wstawiłam link do strony w stopce gdzie są pełne moje dane,tego nie ukryję. Wiesz jest różnica jezeli podajesz kogoś imię i nazwisko złośliwie. Forum rządzi się swoimi prawami,jednak grzeczniej jest po prostu zwracać sie do kogoś po niku.
Nic się nie stało.Nie mogę mieć pretensji do Ciebie za ujwanianie moich danych skoro sama je ujawniam.

@Czekolada:
Cieszę się, że nie żywisz urazy.
Wyobraź sobie taką sytuację (może hipotetyczną ale nie niemożliwą):
Akurat trafiło, że Twoją (w założeniu ironiczną) wypowiedź odczytał ktoś z Policji (która również czytuje fora dyskusyjne). Pech chciał, że trafiło na nadgorliwca, który postanowił to sprawdzić. Ustalił Twoje dane, kiedy zrobiłaś prawko i kto Cię egzaminował. Pechowo - ten egzaminator jakiś czas później miała sprawę o łapówkarstwo i "sprzedaż" praw jazdy. Kilka takich spraw w naszym regionie w ostatnich latach było - zatem nie jest to zupełna fikcja.
I co? Jesteś "ugotowana". Musisz sporo się nagimnastykować, żeby udowodnić, że nie jesteś wielbładem...
Warto ryzykować?

Masz rację,ok tylko przecież po całym tym zdaniu widać,ze kręce beke.
Samo moje zdanie "Jak się dowiesz za ile to Ci sie słabo zrobi,że tak mało" jest ironią.
ale zgadzam sie nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu...

Niepotrzebnie się uniosłam. Kozak w necie du*a w świecie

Kocio jak Tyś d*pa w świecie to ja jestem nie wiem co.
Pozdr:)

Taaa, a w sypialni zamieniam się w prawdziwe zwierzę..... Niestety jest to leniwiec :p

Leniwce mają swój urok... choć sama bardziej przypominam susła :)

chyba siusie

Susła złośliwcze!

sisia,a ty dalej nie chcesz?