Witam

Nasza córeczka nie przepada zai przewijaniem:) Pamiętam jak w nocy w szpitalu przyszła położna zapytać, czy wszystko ok:) a to było tylko:) przewijanie:) Płacze i sie denerwuje, bo czynność tę dość często powtarzamy w okolicy karmienia (nawet 3 razy), bo mała płacze nawet gdy ma troszkę mokra pieluszkę.

W związku z tym, ze w innych sytuacjach nie płacze (w dzień spi pięknie po3-4 godz., a w nocy jedna przerwa na karmienie i spi po 4 godz.) zastanawiałam się czy nie podawać jej smoczka podczas przewijania?

Próbowałam podać smoczek uspokajacz TT air, taki ortodontyczny, ale nie chce go wypluwa i nie chce ssac. Słyszałam, że moze sie pojawic sytuacja, gdy malutka bedzie chciala ssac paluszek, wtedy na pewno podam jej smoczek?

Pytanie tylko JAKI? Czy sprawdzają się Wam te smoczki uspokajacze TT? Czy jakieś inne? (MamBaby, Avent, Lovi, itp.?). Mam laktator TT i jestem zadowolona, chciałabym później używać ich butelek, ale nie wiem co ze smokiem uspokajaczem.

Z góry dziękuję za Wasze opinie:)

Zdaniem logopedy smoczek powinien mieć z obu stron ten sam kształt.
My dajemy małej TT ale właśnie te proste, bo są też takie co mają lekko zawiniętą końcówkę smoczka.

Tak wiec bez różnicy jaki, aby tylko był dobrze wyprofilowany

Czyli TT pure albo air? Bo one mają chyba właśnie taki prosty kształt
http://www.tommeetippee.pl/viewproduct/parentcat/3/subcat/9/pageid/117/

http://www.tommeetippee.pl/viewproduct/parentcat/3/subcat/9/pageid/111/

W sumie nie wiem jaka jest w nich różnica?

polecam mam baby (TT moja nie chciała) , karmiłam mieszanie -córka nie odrzuciła piersi pomimo dokarmiania butelką (MAM) i używania smoczka uspokajacza (też MAM)

my uzywamy smoczki TT i maly ich uzywa teraz juz coraz mniej bo go oduczam ale nie bylo problemu ze smoczkami

Avent i MAMbaby

My też próbowaliśmy TT i Avent, ale młody nie potrafił zassać żadnego z nich. Jedyny, kytóry chociaż przez chwilę utrzymuje mu się w buzi to NUK. Ale zauważyłam ostatnio, ze młody coraz mniej chce smoka, a coraz bardziej piers dla uspokojenia:-( Trudno by Ci jednak było przy przewijaniu:-)

tylko nuk :-)

My używamy MAM - też się obawiałam wprowadzenia smoczka przy karmieniu piersią, ale nie było wyjścia ... Mała ma taką potrzebę ssania że nie da się jej zaspokoić :) - tylko smok daje radę.

Smok często jej wypada, więc co chwilę trzeba jej go podawać. Ona sama próbuje go sobie przytrzymać, ale to jej na razie za bardzo nie wychodzi :P.

Z karmieniem nie ma problemu, wg mnie nawet lepiej ssie po smoku ...

my mamy MAM, innego nie chciała

A gdzie kupujecie te smoczki Mam? Zamawiacie przez internet?

są dostępne w Mapu na Hutniczej

Nie dawałabym smoczka na Twoim miejscu...

Jeszcze jest za wcześnie, dasz teraz smoczek, będzie gorzej ssała pierś.

Po prostu nie opłaca się dawać tego uzależniacza, z którym potem będziesz męczyć się miesiącami, jeśli dziecko jest spokojne, a popiskuje tylko przez kilka minut, i to w określonej sytuacji.

Swojemu synkowi dałam smok jak miał trzy miesiące, mnie definitywnie skończył się pokarm, a po malutkim było widać, że ma niezaspokojony odruch ssania. Wiem, że wtedy był mu bardzo potrzebny, drugi raz bym postąpiła tak samo, ale odstawianie smoka to koszmar.

http://www.mambaby.pl/lista_sklepow.html?district=11
tu masz liste sklepów w pomorskim no i oczywiście net

agatha ma rację, u mnie było tak samo. Pokarm mi zanikł jak mała miała 2,5 miesiąca, i wtedy niestety smoczek poszedł w ruch

Używamy NUK. Przy starszym też.
Agatha, to wcale nie powiedziane, że będzie gorzej ssała pierś. Zarówno mój syn jak i córka dostali smoczka już w drugiej dobie życia i nie było problemu ze ssaniem. Ale to chyba zależy od dziecka.

Pewnie, bywają też dzieci, które odruch ssania mają tak szalony, że im nie zaszkodzi. Ale zwykle te dzieci nie są bardzo spokojne.

Ja dałam wcześniej - właśnie sprawdziłam, 11 dnia życia. I pod względem ssania jest zdecydowanie lepiej niż było ...

Oczywiście na temat odzwyczajania to się nie wypowiem, ale tak jak wcześniej miała problemy z dobrym przyssaniem się, tak teraz jest po prostu idealnie :).

Wydaje mi się, że dużo zależy od dziecka. U nas nie było innego wyjścia.

Dziękuję za Wasze opinie.
Macie rację malutka jest bardzo spokojna, placze tylko chwilkę jak chce jeść, coś sobie po swojemu "gada":) a mocno płacze jedynie przy przewijaniu. Gdy wczoraj nie chciała smoka to spróbowaliśmy zabawiać ją zabawkami/grzechotkami szeleszczące takie edukacyjne czarno-biało-czerwone i poskutkowało:) Może to na razie wystarczy. A opinie co do smoka sie przydadzą, gdyby okazało się, że trzeba dać;)

Dziękuję:)

tylko NUK :)

Mam Baby Gabryś od razu wypluwa/wyjmuje z buzi :]



kiedyś czytałam jakiś artykuł (jakaś strona medyczna), że smoczki powinny być ścięte(a nie kulki) :P i tego się trzymamy :) Mam Baby to taka lekko spłaszczona kulka - Młodemu nie odpowiada :P

aaa :) i kiedyś próbowaliśmy też Avent nocne - też ich nie chciał :P

Moje dzieciaczki też tylko te "ścięte" (nuk, canpol babies) Innych jakoś nie mogły zassać (a avent leciał najdalej :-D)

mój synek pokochał MAM :) teraz ma większy rozmiar od od 2 miesięcy, a nowy od 6 miesięcy czeka aż dorośnie ;)
TT od razu wypluwał (chociaż butelkę tej firmy od razu zaakceptował).


Smoczki MAM (inne produkty również) są dostępne w aptece w Domu Rzemiosła we Wrzeszczu :)

NUK , ścięte. tylko z tej firmy Patrykowi podpasowały smoczki

NUK silikonowy.
Jednak myślę, że skoro masz używać go tylko, aby uspokoić ją tylko przy przewijaniu to, tak jak piszesz, możesz spróbować innych metod np. zabawianie.
Może być tak jak Agatha pisze, że pogorszy się technika ssania. Ja małemu podałam smoka chyba w 3 miesiącu to przez jakiś czas "ćlamkał" jak ssał cycka. Na szczęście mu przeszło, ale sie martwilam.

Patrycja tak się do NUKa przyssała że nie chce innego, a wczęsniej jeszcze Lovi , Aventu nie tknęła ;)

u mnie tt tez sie nie sprawdził
próbowałam kilku marek ale mój synek miał je wszystkie w nosie:)
zaakceptował dopiero aventa
ale mam też są dobre...

u nas TT się nie sprawdziły-mają zbyt duży plastik i wchodzą na nosek
logopeda mówiła ze najlepsze są smoczki z "kulką"-z 2 stron takie same przykładowo


smoczki anatomiczne dopóki dziecko jest na cycu nie są polecane

my używaliśmy MAM Baby

smoczki MAM mozna zamówic do dowolnej apteki DBAM O ZDROWIE przez apteke internetową, a i bez zamawiania są w wielu aptekach DOZ

kwiatek2010:
może warto poszukać przyczyny czemu tak ją przewijanie denerwuje? Moja (jeśli nie jest głodna oczywiście) to aż "guga" z zachwytu na przewijaku :) Może przy okazji przewijania chociaż trochę ją pomasujcie,włączcie jakąś muzyczkę itd. Bo przecież przewijanie jest fajne :).

NUK zwykły kauczukowy, nie sylikonowy.

Witam :)

Położna z SR w Redłowie powiedziała mi jasno:
Najpier karmienie a potem kosmetyka pupki :)
Maluszek jest głodny i najpierw powinno sie go nakarmic, najczesciej podczas jedzenia zrobi jeszcze kupe do brudnej pieluszki a podczas przewijania siusiu.
Jesli podcierasz pupke husteczkami to ogrzej troszke husteczke w ręku bo taka zimna jest nieprzyjemna..
A najlepiej jesli pupke myjesz wacikami i ciepłą wodą i nawet lekko wycisnac z wacika czysta wode na brzusio maluszka. Położna mówiła ze siusiu z przyjemnosci podczas takich czynnosci gwarantowane :)

Powodzenia :)

Justa - tylko jeśli masz dziecko z refluksem i zaczniesz je przewijać po jedzeniu, to mega ulewania gwarantowane... :/

Dzięki za Wasze opinie:) też się czasem już zastanawiałam czy najpierw jej nie karmić a potem zmiana pampersa, inaczej najpierw jest zmiana pampersa-karmienie i znowu zmiana pampersa bo jest kupka. Myslałam żeby zainstalować karuzele zamiast nad glowka to nad przewijakiem. Tylko nie jestem pewna czy karuzela sie sprawdzi, bo mamy zabawke zolwika z bijacym serduszkiem i musialam ten dzwiek wylaczyc bo sie denerwowala. Bez tego spokojnie zasypia - w dzien w lozeczku lub po spacerku w wozku, a w nocy jak sie obudzi to bierzemy ja do siebie do lozeczka, pocmokta piers, troszke sie napije i zasypia przytulona- bez piersi w buzce oczywiscie.

nasza mała akceptuje tylko Avent, a próbowaliśmy TT, Nuby i Nuk
Ona ma bardzo silny instynkt ssania i szybko daliśmy jej smoczek, co wiecej od czasu od czasu dostaje butelke (z moim mleczkiem) jak np. gdzies wychodzimy i nie ma najmniejszych problemów z karmieniem (a karmię piersia)- ssie chętnie i bardzo ładnie- więc to chyba naprawde zalezy od dziecka. No, ale ciekawe jak to bedzie z odzwyczajeniem???

a jeśli chodzi o kolejność to u nas najpierw przewijanie potem karmienie- wlasnie dlatego, zeby po jedzonku nie gimnastykowac dziecka, bo moze ulac.
Ale moze faktycznie jest tak, ze Twoja dzidzia jest mega głodna i dlatego taki płacz- wiec moze sprobuj najpierw ja podkarmic. Dobrze by było znaleźć przyczynę płaczu, bo tą czynność bedziecie wykonywac duuuuzo duuuuzo razy i dobrze by było jakby dziecko ją polubiło :) tak mi się zrymowało na koniec :)

No własnie, zapomniałam dodać aby maluszka troszke podkarmic a potem zmienic pieluszke i ponownie co cycusia przystawic :)
Spróbuj, może podziała :)

jak chcesz przewijać po karmieniu to zamiast podnosić pupkę trzymając za biodra spróbuj ją położyć na boku (turlać) i wtedy podłożyć pieluszkę:) powinno byc mniejsze ulewanie:)

Jesteście Wielkie:) Dzięki;) przewijając małą staram się ją obracać, a tylko jak podkładam pieluszkę to unoszę pupkę. Sprobuje tak jak piszecie- najpierw podkarmie potem pieluszka i znowu piers.

kwiatek2010:
moja lubi np muzykę klasyczną :) - to ją uspokaja

Ja najpierw przewijam, a potem karmię. Rzadko ulewa, ale dzięki temu przewijanie dodatkowo kojarzy się z tym, że za chwilę będzie jedzenie :P. Poza tym zawsze z nią rozmawiamy, bawimy się i choć pierwsze kilka dni nie przepadała za tym (jak i za kąpielą itd) to teraz jest wniebowzięta :). Za niecałe dwa tygodnie Twoja mała będzie już prawdopodobnie bardziej społeczna :), więc też będzie już łatwiej :)

A tak na zmianę to nie wiem - moja jak zacznie jeść to nie ma mocnych aby ją oderwać :P, to jest najważniejsze i na pewno bym jej nie przerywała aby zmienić pieluchę. To już zbyt kombinowane i raczej by zdenerwowało dziecko.

My też do niej rozmawiamy, grzechoczemy, szelescimy zabaweczka. Kładziemy na brzuszku, masujemy, całujemy. Czasem to pomaga, a czasem nie:( wtedy jest mega płacz. Kąpiel z kolei uwielbia.

Moja młoda przez pierwszy m-c zycia też strasznie płakała przy przewijaniu i ubieraniu. Potem sie przyzwyczaiła. Może u Was też tak będzie?

Mój 3-miesięczniak też uwielbia przewijanie na przewijaku. Zawsze sobie przy okazji jakąś "pogawędkę" utniemy:-) Zwróć uwagę, czy maluszkowi nie jest zbyt zimno przy rozbieraniu, czy przewijak nie jest zbyt zimny (można położyć na niego bawełnianą pieluchę, podkłady, itp), chusteczki zbyt zimne (warto ogrzać w dłoni). A moze przewijana jest zbyt często i jest zmęczona tą czynnością.

moja właśnie marzła. jak nabrała ciałka to problem zniknął

słyszałam, że dzieci z czasem się przyzwyczajają:) idzie nam coraz lepiej, malutka mniej płacze. Chusteczki ogrzewam a na przewijaku mam bawełniany pokrowiec. Z czasem pewnie coraz bardziej się jej to będzie podobać:) Mam nadzieję:) Kąpiel uwielbia, więc i przewijanie może polubi:)

Tylko MAM i Avent

Jakieś 3 tygodnie temu dostałam od siostry z Austri nowy smoczek MAM - podobno jest to super nowość i jakaś rewolucja w smoczkach


http://www.mambaby.com/,26517,RefStoryID__26794.html

i przyznaje jest zupełnie coś innego niż to co można w sklepach zobaczyć - smoczek jest mięciutki i w/g opisu całkowicie eliminuje wady zgryzu u dzieci

Iga - a ja właśnie dzisiaj z ciekawości przeglądając artykuły na temat smoczków wyczytałam, że absolutnie nie powinny być zwężone na dole :P


i bądź tu mądry ;)


wiadomo, że każda firma będzie zachwalała swoje produkty ;)

Agusia a gdzie takie ciekawostki wyczytałaś?

Pytam tak z ciekawości - może i jestem skromną pomocą dentystyczną ale z tego co wiem i z tego mi wszyscy stomatolodzy mówili to jest zupełnie na odwrót ;)

Przeczytałaś to co jest napisane na tej stronie?

http://www.mambaby.com/,26517,RefStoryID__26794.html

Bo jak dla mnie to ma ręce i nogi i co najważniejsze poparte jest badaniami, z których wynikami można się zapoznać

Ale z jednym się zgodzę każdy swój produkt zachwala ;)

Szkoda tylko, że tych smoczków nie ma w Polsce bo są rewelacyjne

Z tego co wyczytałam gdzie się da, to nie ma żadnych konkretnych wyników badań, świadczących o tym, jaki smoczek jest dobry. W związku z tym wszystkie firmy, sprzedające różniste smoki, mogą sobie wypisywać że ich to są najlepsze i "ortodontyczne" wręcz.

W każdym razie, na własnym przypadku mogę stwierdzić - aparaty ortodontyczne są dla ludzi, nawet można je lubić, więc zafundowanie dziecku wady zgryzu nie jest najgorszym z błędów ;)

Iga - nie pamiętam już gdzie to było - wpisałam w google "jaki smoczek dla niemowląt artykuł" i przeglądałam jak leciało ;)


mam pamięć fotograficzną - więc coś tam zapamiętuję jak tylko pobieżnie przeglądam strony ;)

i nie czytam stron producentów ;) z powodu jak wyżej ;)

Dziękuję Wam za pomoc:) kupiliśmy smoczek MAM o-2miesięcy i okazał się strzalem w 10:) mała od razu go polubiła i nawet ślicznie z nim wygląda:):) dziś pomógł gdy byliśmy na USG bioderek, bo była juz pora karmienia i mała płakala. Po nakarmieniu tak "zassała smoka" do snu, ze wyjac go jej nie mogłam:) Kupiłam też od razu takie fajne opakowanie na smoczek Mam;) generalnie ciekawa kolekcja. Jeśli mała odrzuciłaby w przyszłości również butelki TT (smoczek TT nie chciała) to zdecyduję się na MAM. Ciekawe czy może się przyzwyczaić do tego mięciutkiego silikonu MAM w smoczu uspokajaczu, tak by nie chcieć smoka z butelek TT?:)

kwiatek2010:
jeszcze jedna rada - od rodzinnej neonatolog: na początku zamiast chusteczek 100 razy lepsze - na delikatną skórę dziecka są waciki z nasączone mydłem. To oczywiście trudniejsze - ciągłe podgrzewanie wody, ale dzięki temu po pierwsze myjemy dziecko czymś ciepłym, więc na pewno mu się spodoba :), po drugie to zdrowsze dla skóry - mniej chemii .
Gdzie kupiłaś i jakie opakowanie? Bo my już niedługo będziemy musieli kupić smoczki na kolejny etap - też mam skoro się sprawdził.

Odnośnie butelek TT to też nie wiem - także posiadam, ale na razie nie próbowałam karmić butelką. Wciąż się boję, że potem będzie problem i nie będzie chciała piersi ..

Ja też nie próbowałam butelek TT, obym musiała jak najpóźniej:) gdy będę musiała gdzieś wyjść:) Smoczek i opakowanie kupiłam w aptece PANAX w TESCO w Gdyni na Nowowiczlińskiej. Widziałam też dziś w sklepie obok Mama i Ja:) można też na allegro.

Co do mycia płatkami dla dzieci i wodą to tak robię:) w nocy chusteczki. Jak nie mam akurat cieplej wody to wlewam po prostu przegotowana i ogrzewam płatki nasaczone w wodzie w dloniach;) Ale zdecydowanie tak lepiej dla pupki niż non stop chusteczki:)

Dzięki za radę:)

Kwiatek2010, smoczek uspokajający jest indywidualną sprawą. Wybór zależy od preferencji dziecka. Ty możesz podjąć decyzję, żeby smoczek był ortodontyczny, twardy lub miękki oraz żeby pozytywnie wpływał na rozwój dziecka, ale ostatnie słowo i tak należy do Twojego Malucha. Nie pozostaje nic innego jak metoda prób i błędów. Ze swojej strony polecam smoczki Philips Avent, które mają specyficzną gumkę. Jest ona symetryczna, w związku z czym nie ma znaczenia, którą stroną podajesz smoczek dziecku. Może taki kształt gumki w smoczku Twoja córka zaakceptuje.

W razie pytań jestem do dyspozycji.

-------------

Ekspert Philips Avent, udziela porad i odpowiada na pytania internautów związane z produktami Philips Avent a także opieką nad dziećmi, karmieniem. Zapraszam do dyskusji lub kontaktu bezpośredniego.