Przymierzam się do zakupu roweru, ale nie mam pojęcia jaki wybrać. Czy ktoś bardziej obeznany w temacie - mógłby mi coś polecić?

Mam 187 cm wzrostu, sporo jak na kobietę, więc na pewno będzie to istotne przy wyborze roweru. Zależy mi na sprzęcie, który będzie dopasowany pod tym względem.

Głównie będę jeździć poza miastem - piaskowe/ leśne drogi, teren umiarkowanie górzysty. Oczywiście pewnie co jakiś czas trasa przebiegnie szosą. Czasem będę też jeździć w mieście, jednak 70% czasu to jednak trasy poza miastem.

Zależy, żeby rower był możliwie lekki - często przemieszczam się pociągami, chcę żeby zabranie w podróż roweru nie było jakimś strasznym wyzwaniem.

Jeśli chodzi o zakres cenowy - rozsądnie. Tzn. nie musi być to najtańsza półka cenowa, ale nie chcę też szaleć z wydatkami zważywszy na raczej amatorskie podejście do roweru.

Będę zobowiazana za wszelkie rady :)

Bez siodełka ;)

co do rad...
1. zapomnij o rowerze z marketów (typu tesco, decathlon i wszystkich innych) - nadają się ledwo do jazdy po płaskim w mieście ;)

2. przy Twoim wzroście w rowerze typu MTB rama dla Ciebie to minimum 19" a w crossowym 21" - ale to absolutne minimum - MOCNO bym sugerował pójść do dowolnego sklepu gdzie mają i przymierzyć konkretny model, a potem kupić przez internet bo na pewno będzie taniej ;)

3. doprecyzuj to 'rozsądnie' bo inaczej nie bardzo jest co porównywać... ;)

tutaj masz przykładową listę, ja podobno znam się "na wszystkim czyli na niczym", więc skopiuj sobie ze 2-3 pozycje które by Cię interesowały i zapytaj czy znajdą coś lepszego tutaj: http://www.forumrowerowe.org/forum/118-zakup-roweru-z-przedzialu-cenowego/
;)

do 3,5k
http://www.rowerymerida.pl/produkt1050/juliet-7-500-rower-merida.html

do 3.2k
http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/tempt.2/18872/76403/#specifications

do 3k
http://www.romet.pl/Rower,JOLENE_275_4,10,690,695,14418,2016.html

do 2,6k
merida juliet 7.300 - 2015r
http://www.ceneo.pl/33478979

do 2,3k
http://www.kross.pl/pl/2015/mtb-women-275/lea-r6

do 1700
Romet JOLENE 2.0 27,5 - koniecznie rocznik 2015r (są chyba na alegro)

Stawianie na równi rowerów z marketów typu Tesco/Carrefour do rowerów z Decathlonu to grube nieporozumienie. Decathlon specjalizuje się tylko w sporcie i akurat rowery robi całkiem dobre i sprzęt rowerowy też. Ścinają mocno koszty ale nie na częściach i mają własną sieć dystrybucji, wiec stosunek ceny do jakości jest u nich niezły. Lepsze modele na pewno nie będą gorsze od ich równorzędnych odpowiedników Rometa czy Krossa.

Zresztą, na jego rowerach ściga się (nie pomnę jaka) drużyna juniorska, dostarczają też sprzęt jednej z zawodowych ekip World Tour (FDJ)

Aradash, dziękuję za odpowiedź.

Trudno mi mówić o rozsądnej cenie, bo kompletnie nie znam się na sprzęcie. Fajnie by było, gdyby kwota nie przekroczyła 2,5 tys. lub nawet do tej granicy się nie zbliżyła. Ale przede wszystkim chce kupić rower, który posłuży mi przez lata i będzie dobry do zastosowań, o których wspomniałam. Nie chcę przepłacać za coś, co użytkownikowi na moim poziomie "wtajemniczenia" się nie przyda. Ale jeśli rower idealny dla mnie będzie kosztowało np. 2,8 czy 3 tys. to też jestem skłonna kupić.

Z linków, które wysłałeś przypadł mi do gustu Kross Lea R6 2015. Znalazłam go na innej stronie za 1950 zł, więc cena byłaby ok. Ale to takie moje oglądanie na zasadzie oceny wizualno- cenowej, więc niewiele warte ;)
Na co warto zwracać uwagę? Wielkość ramy - to już wiem. Czytałam, że rozmiar opon też ma znaczenie. Widziałam, że sporo rowerów ma takie w rozmiarze 26", ten ten Kross Lea R6 (i inne z linków) 27,5" - w czym lepsze są większe opony?

Oczywiście wybiorę się do sklepu rowerowego przymierzyć rower... gdybym mogła jeszcze prosić o radę jak stwierdzić czy rower idealnie pasuje do mojego wzrostu? Trochę boję się rad sprzedawców, którzy będą próbowali wcisnąć mi jakiś rower tylko dlatego, że nie mam o tym pojęcia.

Jeszcze raz dziękuję :)

Bardzo ładnie. Tylko czy nauczysz się obsługi przerzutek, bo dziewczyny zwykle tego nie lubią. I twardych siodełek. Tu akurat można dokupić jakiegoś brooksa.

Co Ty pleciesz?
Dziewczyny przerzutkami operują równie sprawnie co mężczyźni.

Mężczyźni operują mało sprawnie.

Bo ich tak często nie używają ;)

już gdzieś wspominałem...

mam w rowerze 27 biegów, korzystam faktycznie z 3... + czasem jak już jestem padnięty korzystam z czwartego - pod górki ;)))

ale jeśli koleżanka chce jeździć po górkach i lasach to pewnie przerzutki się przydadzą...

a Mazurowi - chciałbym w to wierzyć - chodziło CHYBA o to, że nie można zmieniać przerzutek np. jadąc pod górę ;) - tylko trzeba troszkę przed, co z resztą jest napisane i w instrukcji i w gwarancji rowerów - bo zniszczysz napęd...
podejrzewam, że przy tańszych napędach SZYBKO zniszczy to napęd...

Można i pod górę jak się ma nexusa w piaście

Ciekawe na jaki bieg zmienić przed podjazdem, który zaczyna się od 5% a dochodzi do 30% ?

racja...
no ale nie zmieniasz biegu jadąc pod górę jak już nie możesz pedałować prawda? :D
chyba zgodzimy się, że inaczej niszczysz i łańcuch i napęd?

Gdzie jest ten 30%?

30% oznacza, że na odległości 100 m delta H = 30m

znaczy ze długość podjazdu to sqrt(100*100+30*30) = 104,4m
sin a = 30/104,4 = 0,287356

arcsin 0.28736 = sin^(-1) 0.28736 = 16* 41' 59.888"

@Mazur
serio nigdzie nie znalazłeś 16.7* podjazdu?!

Od cholery znalazłem i podjeżdżałem, bo jestem uzależniony. Ale nie w Polsce. Dlatego pytam, gdzie to. Tylko żeby mi twado było i pięknie, o tak jak tu:
https://www.google.co.uk/maps/@54.399755,-3.2155216,3a,66.8y,91.56h,80.13t/data=!3m4!1e1!3m2!1sgiS5Xz4fj8JCQDj8R1s4Fg!2e0

Maruz ma rację, mój błąd - zasugerowałem się poprzednim wpisem

nie ma takich podjazdów

http://www.altimetr.pl/najtrudniejszy-podjazd-pomorze-gdanskie.html

nie mniej jednak: nawet jadąc łostowicką pod górę zmiana biegu jak już ciężko się pedałuje skończyła się (w przuypadku roweru brata z jakiegoś marketu - do czego on nie chciał się przyznać) połamaniem tylnej przerzutki...

Ale to są średnie nachylenia, w tpk nie ma problemu z znalezieniem podjazdu, który na 10 metrach ma ponad 30%
Nigdzie nie pisałem, że będzie to wyciskacz łez, czyli kilometr 30%, tylko podjazdy przechodzące od 10 do 30 i na takich musisz zmieniać bieg pod pełnym obciążeniem, żeby w miarę płynnie to pokonać.

ja bym się bał coś popsuć...

może jakieś droższe napędy wytrzymują takie obciążenie...

No tak, ale po korzeniach czy kamulcach to już nie dam rady i muszę pchać. Pozostają góry, ale jak chcę mieć drogę utwardzoną, to w zasadzie tylko Sudety. Owszem, byłem, g. Izerskie, Bialskie, Śnieżnik itp.
Ale właściwie to nie ten temat.

Na Kaszubach na drogach asfaltowych nie. max co sie zdarza, to kilkanaście procent, a i to trzeba szukać (Czymanowo max 19%).
Bardzo wygodne schody 14/32 to ponad 40%.
W TPK 30% i więcej, to są ścieżki piesze. Normalnie, zwykły rowerzysta, albo turysta, czy cienias jak ja, jak dojeżdża do leśnego 30% to się rozpędza, zmienia szybko biegi w dół, żeby utrzymać kadencję, po czym mu przednie koło leci do góry, albo tylne buksuje (w zależności od pozycji), przewraca się na bok, podnosi rower i pcha go resztę górki.
Takie górki 40% jadąc to pokonują maniacy (tacy jak na tym forum) na rowerach górskich (prawdziwych górskich) z kopytem konia. (albo jeden, poza klasyfikacją, co go Tulla wciąga na każdą górkę).
Trylinka pod Pachołek nie przekracza 12%, a dla większości cyklistów trójmiejskich jest to kres możliwości

ee, pod pachołek wystarczy Ukraina,

a Tulla zupełnie nie działa w ciepły dzień. na ścieżkach "pieszych" Tulla przeszkadza i wchodzić, i schodzić. jest dużo mniej praktyczna niż "doping" technologiczny ;-) ale ten oczywiście nie pomacha ogonem na przywitanie.

jak to się ma do naszej Modelki, założycielki wątka, nie wiem. za gadulstwo w imieniu wszystkich, przepraszam. a serio, waga roweru to często wynik przeładowania gadżetami. ostre kolo to też rower, mało które waży powyżej 10 kg.

Bez kopyta, Tulli i stawania na pedały też się daje powolutku na przełożeniu 0,5.

Zmiana przełożenia bez obciążenia to pikuś i każdy, najgorszy sprzęt to potrafi. Właśnie w sytuacji "pod górkę", jeszcze taką, której wcześniej nie doceniliśmy i okazuje się, że najlepiej teraz "dwa z tyłu w dół, a z przodu na małą" by się przydało, i zrobić to jednym ruchem, bez straty prędkości, bez spadku/zablokowania łańcucha i bez szczególnego zgrzytu, wtedy się poznaje dobry sprzęt :)
Ale w ruchu wycieczkowo-miejskim, tudzież leśno-rekreacyjnym nie ma takich sytuacji i spokojnie można jeździć na mniej wymagających przerzutkach, albo na przerzutce w piaście, która ma tyle zalet co i wad. Ja wiem, że następny rower, który kupię sobie najpewniej w okolicach siedemdziesiątki, będzie miał przerzutkę w piaście. Albo w ogóle kupię sobie Tullę i żadne przerzutki mi nie będą potrzebne :)

Tulle oryginalne sa piekielnie drogie i nie ma. Podobno są w Czechach.
Lepiej zbieraj na pinona.
http://www.muesing-bikes.de/de/bike/Pinion-9.html
Z pinionem minąłem się o jeden dzień. W moim zaprzyjaźnionym sklepie KTM był rower tej firmy z pinionem 18-biegowym, zrobiony na zamówienie w Szwajcarii. Odebrał go klient z Wybrzeża. Kosztował śmiesznie mało, podobno 12.

Sprobujcie wjechać na Biskupia Gorke , uliczka nie za dluga za to skosna

Chodziło o to, że jak się jeździ po wertepach czy piachu, to się trzeba sporo napsztykać paluchami, a nie każdy to lubi. Ja np. nie lubię i używam gripshiftów, szczególnie ze względu na jeżdżenie zimą w grubych rękawicach bez palców.

Czy ty musisz wszędzie taki oftop zawsze sadzić? :/

Przy Twoim w zroście darowałbym sobie wszelkie rowey na kołach innych niż 28" i 29".

Jeśli te piaskowe drogi, nie są z zupełnie sypkiego piachu, to mocno zastanawiałbym się nad rowerem fitness z grubsza oponą o lekkim bieżniku.
np. triban 520 fb:
http://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-520-fb-id_8322799.html
Wymienić opony na 32mm i powinno być elegancko.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem były rower typu adventure/gravel, tylko budżet nie ten.
np. author ronin, giant anyroad czy kona rove.

Co do dopasowania rozmiaru to najlepiej stosować się do tabelek producenta, jednak tez nie gwarantuje, że będzie idealnie. Dla Twojego wzrostu pasuje przeważnie rozmiar L, Aradash napisał już ile to wychodzi w calach.

Na jazdę po piachu są dwie szkoły: albo mamy grube opony, albo mamy lekki rower szosowy i wtedy go niesiemy.

mój ostrokól ma 8kg 495g :-)
i też jestem wysoki (jak rozprostuję garba)
kilka razy podjechałem Kościerską w czasie suszy

nadał by się?

No bo jest jeszcze jedna opcja:
KOPYTO. Takie, które pozwala kręcić w każdej sytuacji.
Niestety Kościerska w czasie suszy na dole wymaga ode mnie dużych zębatek, dużej kadencji, zawziętości i mocnego trzymania kierownicy. Nie da się po piachu pojechać konwersując i pedałując jak na promenadzie.

Rower trekingowy 16 kg, koła 700x35c.
Ale jeździłem tam też na kołach bez bieżnika, 27x1 1/4, czyli na nasze 31 mm. Tyle, że jakieś 15-20 lat temu.
Na 23 mm nawet nie próbowałem

grubsze (szersze) opony przydają się do jazdy po np. lasach i wybojach
lepiej też będzie Ci się jechało po piachu - na cienkich się zapadniesz

większe opony natomiast - znaczy większe koła - a o to chyba pytasz:
http://wrower.pl/porady/jaki-wybrac-rozmiar-kola,5676.html
na dole masz tabelkę - myślę, że dla Ciebie większe koła będą lepsze

"Na co warto zwracać uwagę" - na podzespoły...
np shimano ma klasy swojego osprzętu
tourney, acera, altus - to klasa niska
alivio - średnio-niska
deore - średnia

więc w tej cenie interesuje Cię, żeby napęd był najlepiej na deore ew alivio, przy czym najważniejsze są kaseta i przerzutka tylna
w przypadku osprzętu firmy S R A M interesuje Cię
X.7 (Deore LX)
X.5 (Deore)
X.4 (Alivio)

np napęd tego roweru co wkleił bk jest 1-2 grupy osprzętowe niżej niż w tym rowerze kross, który Ci się spodobał - i dodatkowo jest to napęd przeznaczony na szosę, znaczy środowisko bez piasku, kamyków, patyków, liści i innych ;)))

tak jak mówię: poczekaj tutaj jeszcze chwilę na jakieś sugestie, a potem idź na forumrowerowe i wklej pozycje, które Cię interesują z zapytaniem co warto kupić, i czy np. opłaca się dorzucić 200-300-500zł do roweru przy Twoim stylu jazdy etc etc ;)

to co prawda jest dział 'rowery' ale na tamtym forum doradzą Ci lepiej ;)
oczywiście wypatruj komentarzy ludzi co mają po kilka tys. wpisów - ja np mam tam 3 wpisy ;D

Akurat sora to odpowiednik alivio. W tym krosie jest altus z wabikiem w postaci tylnej przerzutki deore a manetki dalej altus.
Nie wspomnę o tragicznej korbie(no w tribanie 520 tez szalu nie ma).
Jednym słowem ten triban ma o oczko lepszy napęd i do tego jest o 5kg lżejszy.

za 2400 jest triban 540 fb na pełnej tiagrze, która jest odpowiednikiem deore.

Jeśli chodzi o to co jest ważne w napędzie to:
1. manetki
2. korba
3. łańcuch
4. tylna przerzutka

Reszta to już tylko kwestia wyższej/niższej masy

W rowerach cyclocross stosuje się napędy szosowe i jakoś dają radę, a śmiem twierdzić, że nie wielu tu na forum kiedykolwiek upaprało się błotem jak zawodnik cx w przeciętnym wyścigu.

polemizował bym co do manetek, mam najtańsze możliwe klamkomanetki tourney i regulowałem je dwa razy: raz po zakupie a potem po roku po wymianie suportu

a korbę na kwadrat co jakiś czas trzeba po prostu dokręcić i jest to normalne

mam jeszcze jedno tycie zastrzeżenie bk ;)
o czym wspomniałem już wyżej... dałeś link do szosówki
"Głównie będę jeździć poza miastem - piaskowe/ leśne drogi, teren umiarkowanie górzysty."
sztywny "Widelec BTWIN Sport" zdecydowanie nie jest do tego ;)

toż to się nie nadaje do lasu... i co dziewczyna ma od razu po zakupie zmieniać opony i widelec? bo wygodne to nie będzie...

na marginesie: trzy-blatowe korby też odchodzą raczej do lamusa w rowerach szosowych jeśli dobrze się orientuje...

Lepszy sztywny karbonowy widelec niż atrapa amortyzatora, która jedynie niszczy nadgarstki a po roku nadaje się do wymiany.
Generalnie bardziej niż ten konkretny model pokazuje w którą stronę lepiej iść. Ideałem byłby wspomniany author ronin.

Co do manetek - to one definiują płynność zmiany biegów.
Do manetek altus jak podepniesz przerzutkę xtr, będzie ona działała praktycznie jak przerzutka altus.

Korba, nie o dokręcanie chodzi a o sztywność.

Popatrz na fabryczne rowery i zadaj sobie pytanie, dlaczego tylna przerzutka zawsze jest o dwie/trzy klasy wyższa od manetek i z 4 klasy lepsza od korby?

Bo jest najtańsza z tej trójki. Najnowsza przerzutka xt kosztuje 280pln, manetki 300 a korba ponad 500.
Do tego manetek nie widać na rowerze i przeciętny Kowalski/ka nie ma pojęcia, że są ona bardzo ważne.
Dlatego często się spotyka rowery z napędem klasy alivio/altus z rodzynkiem xt wiszącym u tylnego koła.

obawiam się, że wyciągnąłeś błędne wnioski ;)

tylna przerzutka jest często faktycznie lepsza z tej prostej przyczyny, że jest najważniejsza ;)
i tańsza - jak wspomniałeś - od np korby...

tylko że korba do przerzutki ma się jak łódka do latania :D

tylna przerzutka np xtr kosztuje ~1600zł ;)
przednia przerzutka xtr kosztuje ~1100zł ;)
nowiutka korba xtr to koszt rzędu 1500zł ;)
Manetka XTR SL-M9000 - lewa 290zł, prawa 300zł

;)

---

XT:
Przerzutka tylna Deore XT RD-M8000 Shadow RD+ 11rz. - 270zł
Przerzutka przednia Deore XT FD-M8000 3x11 Side Swing - 115zł
Manetki Deore XT SL-M8000 I-Spec II ------ lewa 2-3-rzędowa 157zł a prawa 11-rzędowa 161zł
Mechanizm korbowy Deore XT FD-M8000 - 620zł ; dwu rzędowy - 570zł
a bez tarcz - 373zł

tak, korba jest droga - ale to z racji zużytego materiału ;) no chyba 2 korby + tarcze to niezaprzeczalnie więcej metalu niż mała tylna przerzutka :D

najczęściej używasz tylnej przerzutki a największe siły w całym rowerze działają na kasetę, która jest obok ;) dlatego często te części są kilka klas wyżej

jeśli chodzi o manetki - to tylko kwestia wygody... nie jakości... jak stać Cię, żeby dopłacić kolejne 2x200zł do klamko-manetek żeby zmieniać biegi dotknięciem a nie przeciągnięciem palca - proszę bardzo ;)))))))))

A teraz zapraszam na polecane przez Ciebie forumrowerowe.org, dział napęd i poczytaj tematy typu co kupić.

Prawie we wszystkich tematach schemat: kup manetki xt(przynajmniej prawą) a przerzutkę i kasete taką na jaką zostanie Ci kasa ;)

Akurat w mtb mam napęd m8000 i kaseta xt trafiła tam tylko dla tego, że nie ma jeszcze tańszych pod 11sp i 11-42
Zużycie kasety zależy tylko i wyłącznie od łańcucha.

PS, ceny xtr to chyba Di2 podałeś

to kup se kasetę z plastiku ;))))))
wyjdzie taniej ;)))))))))))

tak, łańcuch KTÓRY JEST ROZCIĄGNIĘTY niszczy kasetę - ZACZYNA się to dziać po około 800-1200 km ;))))))

pierwszy z brzegu temat:
http://www.forumrowerowe.org/topic/200886-manetki-i-kaseta-jakie-wybrac/

cytat typa co ma 1700 postów 250+ reputacji:
"Manetki możesz kupić praktycznie dowolny model 3x8."

temat napisany i przypięty przez moderatora:
18566 postów
1404 rep.
cytat:
"Musicie być świadomi, że najtańsze rozwiązanie jest nie najlepszym pomysłem. NIE CHODZI o korby czy kasetę, ale o przerzutki i manetki. i o ile SHIMANO SOBIE RADZI PRZYZWOICIE to sr*m już nie stoi na wysokim poziomie"

bk, skończ waść...

Popatrz w x9/10/11
w napędach x8 faktycznie można kupować dowolne, bo wszystkie są jednakową kupą.
Nawet deorek 3x8 nowych na allegro nie znajdziesz, a deore to tylko entry level.

I jeszcze kwestia precyzji napędów 8sp...

ps2. materiał korby to amelinium (w xt) 3pln za kg, czyli materiał na cała korbę xt to jakieś 2,30 pln ;)

Co do manetek - to one definiują płynność zmiany biegów. Do manetek altus jak podepniesz przerzutkę xtr, będzie ona działała praktycznie jak przerzutka altus...
nie będzie to dzialalo ze soba

nie chce mi się pisać i wkleje link...

http://www.forumrowerowe.org/topic/105487-kompedium-kompatybilnosc-napedow-78910-s/

Spokojnie da się na karbonowym sztywniaku jeździć po lesie, opony 33C mniej atmosfer, żelowe owijki i zaden problem.

Ba, nawet stal od Columbusa czy Reynoldsa będzie lepsza od taniego amorka

no ;)))))))

za Twoją radą dziewczyna każdy patyk i kamyk poczuje w rękach :D

SR Suntour XCM RL - to nie jest "tani armorek" tylko przystosowany do tej klasy roweru i spokojnej jazdy po lasach :D wątpię, żeby w/w rower był wykorzystywany do DH albo podobnych zabaw ;)

ale Ty wiesz lepiej bk ;) Ty masz taki za 2000zł na XT ;)))
już tu taki jeden był na forum ;)

xcm z racji goleni 28mm pod kimkolwiek cięższym niż 40kg złapie luzy na ślizgach bardzo szybko.
Druga sprawa, brak tłumienia powrotu sprawia, że nie jest to amortyzator, tylko uginacz, który zgromadzoną energię oddaje wprost w nadgarstki.
Karbonowy widelec bardzo ładnie wybiera kilkucentymetrowe nierówności.

Jeśli tak bardzo podnieca Cię mój rower, to znajdziesz go na wiadomym forum w wątku z fotami 29erów. Jest zielony i jest z miasta GD ;)

skończyłem rozmowę z Tobą w innym wątku, nie widzę sensu kontynuowania tutaj ;)

Nie moja wina, że skończyły Ci się argumenty.

Chyba będziecie się musieli pościgać. Pod górę najlepiej.

bk, argumenty typu "roczny hosting za 1-3mln zł"
rofl, dawno się tak nie uśmiałem :)
no rzeczywiście, ciężko coś odpowiedzieć jak się czyta takie bzdury :D

także wiesz co sobie możesz z tymi argumentami zrobić ;)

Co ma hosting do goleni xcm?
I gdzie pisałem o hostingu za 3mln?

~bk
po co się tak denerwujesz :), olej dziada Aradasha :)

Milej zabawy.

Aradash.... ten jeden wrocil z urlopu i już pędzi do ciebie .....

Cholera stesknilem się za toba ty mój wszechwiedzący.
Jestem pod wrazeniem twoich porad i wiedzy na temat tego co polecasz.
Ciekawe jaki mi polecisz rowerek ??

mój wzrost to 182
waga 104 ( obiecuje ze schudnę )
oczy niebieskie :)
budżet to 12 tys
zastosowanie
MTB plus trekking
z mozliwoscia montażu bagażnika koniecznie !!!!

alivio takie kiepskie, czy sora taka dobra?

Jak dla mnie są to napędy tej samej klasy.
Chociaż te szosowe działają lepiej niż mtb. np. nową tiagrę w działaniu porównałbym do xt 780

sore się stosuje do rowerow szosowych , alivio to do rowerow popularnych i niektórych mtb tych tańszych.
...dla zastosowan nie sportowych nie ma czegos takiego jak ...kiepskie czy nie kiepskie, kazda grupa ma swoje zastosowanie i nie ważne ile to kosztuje ważne żeby płynnie to dzialalo.

Sercem roweru jest jego rama plus dobry amortyzator.
cala reszte można sobie dowolnie wymienić w zaleznosci od potrzeb i posiadanej kasy .
Wiekszosc producentow żeby zbic cene roweru stosuje tani osprzęt co nie znaczy ze nie da się na tym jezdzic.
Generalnie to za rame i amortyzatos się placi reszta to dodatki wliczone w marketing i koszty sprzedaży.
(jedna rama i kilka konfiguracji osprzętowych)
Nie ma się co podniecać ze rower za 3 tys ma przerzutke xt bo wlasnie takie dodatki powodują wzrost ceny , chociaż taka przerzutka kosztuje normalnie 250 zl i to przez taką przerzutke rower od razu staje się jakby polke wyżej. Tak działa ogłupianie ludzi ....

Mix zamontowanych części w fabrycznych rowerach jest tak duzy ze przeciętny kupujący nie jest wstanie się w tym rozeznać a sprzedawcy nie sa na tyle skorzy by w tym pomoc . Liczy się sprzedaż.
Jeszcze kwestja montowania w rowerach dla amatorow napedow z rowerow sportowych???
Jest to zabieg czysto marketingowy żeby sprzedać często ramy po liftingu z poprzednich lat z nowym napedem.
Firma na S i kilka innych robi wlasnie takie odmładzanie rocznikow z nowymi napedami 1x11 tylko po co to komu kto nie jeździ w wyścigach???

Rama, jak to rama, w rowerach do 2,5k, jeśli producent nie skopał geometrii to jedna od drugiej różni się głownie kolorem.

Amortyzator w tej półce cenowej zawsze będzie najtańszym dostępnym na rynku.

Niestety, taka prawda.

W kwietniowym bikeboard jest artykuł o rowerach MTB za około 2k, jeśli ktoś celuje w taki rower, warto lecieć do kiosku po gazetę.

@brawo 2x10
"sore się stosuje do rowerow szosowych , alivio to do rowerow popularnych i niektórych mtb tych tańszych." - dokładnie to samo napisałem gdzieś wyżej ;) chociaż raz się zgadzamy

"kazda grupa ma swoje zastosowanie" - nom, np. tourney wrzuca się do tanich rowerów za ~1000zł, altus 1500, acera 2000, alivio 2500 ;)))
"liczy się zastosowanie" - jesteś pewien że nie jakość? hahahaha ;)))
"nie ważne ile to kosztuje" - cholera... chyba własnie napisałem co innego :( i co teraz? kto ma rację? :(

@bk
"Jak dla mnie są to napędy tej samej klasy." - to popatrz na ceny i zastanów się jeszcze raz ;))) a nawet jeśli by były (ale nie są) to napęd na szosę nie nadaje się do lasu!

"chociaż szosowe działają lepiej niż mtb" - na szosie bez patyków i piachu z całą pewnością: tak :)))

"Amortyzator w tej półce cenowej zawsze będzie najtańszym dostępnym na rynku.
Niestety, taka prawda."
"nie jest to amortyzator, tylko uginacz, który zgromadzoną energię oddaje wprost w nadgarstki."

już Ci mówiłem... te Twoje prawdy wsadź sobie w kieszeń ;)
najtańsze amortyzatory na rynku są po 100-150zł ;)))

amortyzator w krosie jest za 4 stówy, w meridzie 7 stów a w romecie za 750zł - ceny z 2014

1. Faktycznie sora kosztuje więcej niż alivio.
2 Popatrz jakie grupy wsadza się do gravel/adventure bików czy co rowerów cx
3. xcm to łajno najniższych lotów od którego lepiej pracuje sztywny karbonowy widelec.

Powiedz nam Aradash na ilu rodzajach/modelach osprzętu miałeś okazję pojeździć?
Wypisujesz tu sądy kategoryczne a w praktyce nie miałeś styczności praktycznie z niczym.

w praktyce praktycznie chyba masz faktycznie inny internet niż reszta świata ;)))

ad1.
ceny przerzutek sora vs alivio każdy sobie może sprawdzić...
pisałem już, żebyś nie kłamał

a fe....

ad2.
a po co? kupujemy taki rower tutaj? :O

ad3.
chłopie Ty weź sobie przeczytaj jeszcze raz cały temat od początku ;)))
czy tam były użyte słowa: 'agresywna jazda, downhill' i pochodne?
czy może jest jak byk:
"piaskowe/ leśne drogi, teren umiarkowanie górzysty."
"Nie chcę przepłacać za coś, co (...) się nie przyda."

"Wypisujesz tu sądy kategoryczne" - nie... to Ty to robisz XD
póki co większość co napisałeś to totalne bzdury...

argumenty się skończyły?
boli Cię, że mogę znać się lepiej? nie dowiesz się nigdy na czym i gdzie jeździłem :)
chyba że jakimś cudem znajdziesz mój profil na forumrowerowym

1. popatrz na cenę całej grupy
2. taki rower sprawdziłby się najlepiej w tym przypadku
3. no właśnie, sztywny węglowy wideł będzie o dobre 2,5kg lżejszy i robił tą samą robotę

Do pozostałych wycieczek nie będę się odnosił

ad1. no co za bezczelny typ... każdy może sobie sprawdzić sam te ceny ;)

ponad to na prawdę nie rozumiesz, że to jest napęd do szosy a nie crosa/mtb?!
tak samo jak karbonowy widelec nie jest przeznaczony do lasu?

w pkt2 też wymieniasz rowery szosowe :D i chyba półki cenowe Ci się pomerdały...

zreszta nawet nie bede tego komentował, powtarzasz się... i nie masz racji

ehh,
alivio 4000 665pln
http://archiwum.allegro.pl/oferta/grupa-shimano-alivio-m4000-m4050-model-2015-i5238069901.html

sora 3500 (fakt, ze na klamkomanetkach więc odejmij 300pln) 1350pln
http://allegro.pl/shimano-sora-3500-2x9-46-34t-kompletna-grupa-i5730994025.html
I na dodatek z typowo nie szosową korbą 46-34

Powiadasz, że sztywny karbonowy widelec nie nadaje się do lasu? To do czego jest ten rower:
http://velonews.pl/posts/images/stories/userfiles/niner/niner-blaze-yellow-sir-9-01.jpg

I jeszcze jedno, czy to jest rower szosowy?
http://velo.pl/rowery/przelajowe/accent/cx-one-2016

"To do czego jest ten rower:"
"ten rower" kosztuje 12000zł

podasz aktualne i prawdziwe ceny?

np. klamkomanetki sora 3500 to 670 a nie 300zł ;)))
a nie dają kompletnie NIC poza wygodą...

"czy to jest rower szosowy?"
masz na dole opis, przeczytaj sobie...

Za 670 to się kupi 105 st-5800 11sp
http://allegro.pl/klamkomanetki-shimano-105-st5800-2x11-promocja-i6117087013.html

i jeszcze zostanie 130 pln

odejmij 300 pln od st-3500 i wyjdzie cena najdrożych sl-3500

kolarstwo przełajowe:
https://www.google.pl/search?q=cyclo+cross&biw=1600&bih=805&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi5iaWr75rMAhUCJpoKHZsTCO8Q_AUIBigB

i na dodatek jakiś 'jełop' z uci uznał, że można zrobić w tym puchar świata:
http://www.uci.ch/cyclo-cross/ranking/

a co za różnica 'co się kupi'? w zestawie który podałeś były te za 670zł
nie wiem kim próbujesz manipulować ale słabo Ci to idzie ;)

sugerujesz zainteresowanej kupienie roweru typowo sportowego, kompromisu między szosą a crossem ;) którego nie da się dostać w rozsądnej cenie, a w dodatku do jazdy rekreacyjnej jest zwyczajnie NIEWYGODNY... na prawdę nie widzisz w swoim rozumowaniu takiego 'tyciego' problemu? ;)))

no nie wytrzymam... to mój ostatni wpis w tym temacie :D

wygrałeś bk, gratuluje

Jak już to pincet jak za niemanie świateł
http://allegro.pl/shimano-klamkomanetki-sora-st-3500-komplet-3x9-cr-i4993666316.html

Pokazałem Ci właśnie, że grupy szosowe nadają się w teren.
W bardzo wygodny sposób się poddałeś.
Miałeś dwie drogi do wyboru, akceptacja rzeczywistości lub drogę don kichot'a
Rzuciłeś się na wiatraki i dalej twierdzisz, że to są olbrzymy.

a jednak nie wytrzymam takich bzdur ;)))

"nadają się w teren" - tak, w czasie np. wyścigu cyclo-cross rowery są wymieniane przez zawodników bo SZLAG je trafił na trasie ;))))))))

Bo są myte, doczytaj.
W takim "terenie" jak z pierwszego postu sprawdzą się idealnie.

Aradash uspokój się bo ci zylka peknie.

jak już napisałem RAMA to BODY roweru a cala reszta da się wystrugać z kory .... nie bic piany i się nie targac za wlosy bo jak to wygląda przy kobiecie.

Pani poprosila o rade a wy tu jakas prywatna wojenke sobie prowadzicie.

Aradash ma racje ze karbonowy widelec nie nadaje się do lasu!!!

Kombinacja Rama Alu plus Widelec karbon stosuje się w szosach i czasem w trekkingowych czy krossowych albo w przelajowkach....albo wszędzie tam gdzienie potrzeba amortyzacji ale nie w hardtail (xc czy mtb) bo to się nie sprawdza
W druga strone to już inaczej ale karbonowa rama z amortyzowanym widelcem jest jak najbardziej OK
Pani chce kupic rower a nie Ferrari i chce wydac 3 tys.
Musze dodac ze meska rama będzie mniej wygodna dla kobiety , może warto by cos dobrac z linii LIV dla pan.

a co do osprzętu to nie ma się co tak spinac pisałem już ze kazda grupa ma swoje zastosowanie i nie co od siebie się rozni.
Niektórzy lacza grupy szosowe z mtb ale czy to ma sens. ???/

Dla pani na początek wystarczy to co zamontuje producent , najpierw trzeba się na nowo nauczyć jezdzic na rowerze mtb 29 er bo to zupełnie inny rower niż 26 er czy 27,5.
29 er ma inne przyspieszenie i inna zwrotność a co za tym idzie trzeba się nauczyć tym kierowac i panować nad takim dużym promieniem skrętu zwłaszcza w terenie na wąskich sciezkach.

Ale te 187 to ciut w kompleksy mnie wprawilo :),

I proszę nie polecać rowerow z sieci sklepow na litere D.... bo chyba nie chcecie mieć ludzkiego zycia i zdrowia na sumieniu.

A ja dam dolary kontra orzechy, że ten las to w najbardziej hardkorowym wydaniu będzie szwedzka grobla. A tu sztywny karbonowy wideł jak znalazł.

jak sama nazwa mowi jest to rower przełajowy, to taka niby szosa na grubszych kolach i oponach,
A jak teren trudniejszy to rowerek na plecy i biegniesz az do mety. Czyli więcej nosisz niż jeździsz w terenie.
W latach 80 była moda na noszenie roweru i teraz powoli wraca do lask bo cos producenci rowerow musza sprzedawac .

czyli karbonowy widelec mu nie przeszkadza.

Wysoka ...

Rower to nie kiecka ale można ciut porownac do kiecki.
Z wyborem zwłaszcza dla pan to się ma tak:
po 1 musi się podobać
po 2 wygodny musi być
po 3 dobry serwis po sprzedażowy najlepiej w sklepie który sprzedal rower.
co do rozmiaru ramy to najlepiej bezpośrednio w sklepie przymierzyć rower, kazda firma może się roznic nieco wymiarami przy tym samym rozmiarze.
Co do osprzętu jaki będziesz potrzebowala ???? Napisalas ze las szutry troche asfaltu czyli potrzebujesz roweru uniwersalnego.

Rowery z rama sportowa nie sa dobre do dłuższych wycieczek bo się jedzie w pozycji mocno zgarbionej czyli z nosem na przednim kole.
Rower Crossowy będzie dla ciebie idealny ale to Ty zdecydujesz co ci się bardziej spodoba .
Wazne przy zakupie to mozliwosc przejechania się takim rowerem by porownac który lepiej nam pasuje czy MTB czy Crossowy.

Pisalas ze 3 tys chcesz wydac ,

w tej cenie to Trek może być z amorkiem rock shox i koloa 29" przy twoim wzroście.

Za te 3 tys szalu nie będzie ale to dobra baza na stworzenie już czegos lepszego w przyszłości.

@wysoka, tu masz przykład mentalności, kultury i podejścia 'pana 2x10 na xt' ;)
http://forum.trojmiasto.pl/do-kobiet-t666437,1,130.html
tylko w powyższym temacie jego nick to 'ciekawski' ;)

"Rower to nie kiecka" - to chyba jego kwintesencja, a dalej nie napisał nic, czego nie napisali byśmy wyżej w temacie + parę wplecionych bzdur...

np. o ile nie zamierzasz wykorzystywać w celach sportowych - rower za 3000 to już BARDZO przyzwoity sprzęt

uważaj, od kogo bierzesz rady ;)

np. napisał:
"Wazne przy zakupie to mozliwosc przejechania się takim rowerem by porownac który lepiej nam pasuje czy MTB czy Crossowy"
tak, bo każdy sprzedawca pozwoli Ci zabrać rower do lasu i się przejechać ;))))
a przejechanie się po asfalcie na pewno odzwierciedli warunki i wygodę w lesie ;))))

@2x10
jak w nicku masz za mało literek, to dopisz w sygnaturze jaki masz rower :))))))

Chciałem się piwa napić ale się boję bo w lodówce może być aradash.

piwa o 14 w środku tygodnia?

Ja podjechałem do zabki, bo mam podobne lęki związane z otwieraniem lodówki.

Aradash ty jednak jestes c*ota i to wydymana to co ja pisze do "Wysokiej"to nie do ciebie smrodzie.
Aradash opowiedz co z toba jest nie tak ze siedzisz tu nocami i się klócisz z każdym na każdy temat.
Moja mentalność odnośnie tematu " Do kobiet " gdzie się podpisałem Ciekawski nie ma nic wspólnego z rowerami no chyba ze zalapales kiecka w temacie rowerowym.
Aradash jestes jak Troll co zyje forum , ja mam tu niezla polewkę z ciebie i z tych twoich opinii i rad. (nie tylko ja)
Jestes młody zawzięty i strasznie zgryźliwy ......
Wywlekasz jakies sprawy nie na temat, nie wiem czy chcesz zaimponować kobiecie ???

Może ty się na informatyce znasz ale o rowerach się nie wypowiadaj jepiej już ok :)
Aradash dzieciaku szkada mi ciebie !

Tydzien mnie nie było a Ty koles już nabuzowales się !!

"się klócisz z każdym"
takiś pewien, że z każdym? :)
kłócę się? nie... to Ty masz problem... do momentu w którym ktoś mi nie wciska kitu, że 2+2=161 nie zwykłem się kłócić ;)
ludzie wciskają kit, bo myślą że zabłysną chociaż w necie wciskając innym ciemnotę... ja po prostu nie dorosłem do ignorowania tego co piszą i dawania im satysfakcji z pozornego wrażenia wygranej dyskusji ;)))
ale nie martw się, im więcej czasu spędzam w necie tym bardziej mija mi ochota na dyskusje z ludźmi tego pokroju ;) jako, że mam ostatnio obrzydliwą ilość wolnego czasu, moment w którym przestanę się przejmować nastąpi pewnie wkrótce ;)))
także wstrzymaj konie, może niedługo będę przytakiwał wypocinom typu 'szosówka do lasu', 3mln na hosting i bezpodstawnym bluzganiu przypadkowych kobiet, z których część faktycznie chciała Ci pomóc ;)

"na każdy temat" ?
nieeee no co Ty.... maksymalnie pięć... nie znam się na większej ilości rzeczy niż pięć :)

@Aradash o kobietach to ty się nie wypowiadaj ok , bo ja w tamtym temacie zadałem proste pytanie a twoje koleżanki najechaly na mnie jak na Turczyna. jedynie dwie panie cos miały do powiedzenia sensownego i jednej się oberwalo bo nie doczytałem do końca co napisala za co ja przeprosiłem. ale ta cala sfora na czele z isztar i inne to porazka . koniec tamtego tematu a tobie radze nie mieszaj tematow w innych watkach ok bo to swiadczy zes nie dorosl do dyskusji.
Ja cie chłopaku rozumie masz jakiś kłopot ( pracy brak)? rodzina na karku , nadmiar czasu niespełnione ambicje.
Az mi się smutno zrobilo :(
Pamietaj ze inni tez maja racje .....

to nie są moje koleżanki, nie mniej jednak nie wypisuje takich rzeczy jak Ty ;)

badzie ok
Twoja wiedza moje doświadczenie i damy rade

Niestety o wiedzy tego pana można napisać tylko tyle: w pupie był, łajno widział!

to nie ja poleciłem dziewczynie męską szosówkę do lasu ;)))

to jest autostrada nie las(szwedzka grobla):
http://3.bp.blogspot.com/-Z-FihpHKQCA/UEO3S2g4RTI/AAAAAAAAAQo/8pQWBPjYzeo/s1600/Zdj%C4%99cie0155.jpg

las wygląda tak:

https://lh5.googleusercontent.com/-jTFz_730uvI/TkBLY_qdFwI/AAAAAAAACoM/g-7M8tSZDWM/s640/P1040409_%25281600_x_1200%2529.jpg

jakiś ty błyskotliwy

Nie błyskotliwy, tylko taka prawda.
Jadąc po asfalcie też są często na około drzewa, nazwiesz to jazdą terenową przez las?

Gdańskie mtb to coś w ten deseń(i to w bardzo lekkiej odmianie):
https://www.youtube.com/watch?v=t0ZblobsksU

O cholera. Chyba byłem tu i tu. Czy to drugie to jest niebieski szlak pieszy nad Wężową Doliną?

To drugie to akurat nie wiem gdzie(raczej nie w gd), na tym pierwszym z pewnością byłeś.

@bk,
DLA CIEBIE - albo kogoś kto trenuje - to może i jest autostrada...
dla kogoś jeżdżącego rekreacyjnie - zdecydowanie nie

czekałem...czekałem... i się doczekałem...

sam się zaorałeś ;)

wiem już jaką dostanę odpowiedź, ale w których momentach filmiku widać osobę ze sztywnym widelcem?

inaczej, bo jeden sztywny widelec w jakiejś uboższej wersji może się znajdzie, ale:
w których sekundach filmiku widać osoby na proponowanym przez Ciebie typie roweru? :))))))

No to podobne korzonki są na tym niebieskim. Jak tam jechałem były mokrawe.

Czyli dalej siedzisz głęboko w pupie i nic nie widzisz.
Czy autorka tego tematu ruszy kiedykolwiek na trasę jak na tym fiemie? Nie!
Czy na szwedzkiej grobli potrzeba amortyzatorów? Nie!

Moja matka po szwedzkiej grobli jeździ składanym dachonem na kołach 20", powiedz mi na jaki wuj na szuter rower z jakimkolwiek amortyzatorem?

@MAzur, zjazd z niebieskiego jest bardzo przyjemny, podjazd potrafi ...

nie wiem i Ty też nie wiesz gdzie dokładnie i po czym będzie jeździła autorka

powiedz mi mądralo...
dlaczego w rowerach turystycznych są ~zawsze montowane amortyzatory?
przecież jeżdżą głównie po asfalcie i równym...

jak dla mnie, to Ty, czy Twoja szanowna rodzicielka możecie sobie jeździć nawet bez klimy w 40*C - na prawdę mi to nie przeszkadza...

nie zmienia to faktu, że wszyscy inni ludzie wolą jeździć autem z klimatyzacją :)

Amortyzatory są montowane w tanich rowerach, bo naród tego pragnie!
Uch, ach, mam amortyzator, jestem hardkorem, wjadę gdziekolwiek.
A prawda jest taka, że za dodatkowe 200pln wsadzono w ten rower 2kg zbędnej masy, które ani nie amortyzuje ani szyku nie dodaje.

Co do tej klimy, czy jej braku w 40* - siądź na rower z prawdziwym amortyzatorem, siądź na rower z karbonowym widelcem - wtedy możemy pogadać.

to zamiast spisywać swoje mądrości na forum leć sprzedawać rowery, stary
zarobisz fortunę!

Znowu chcesz wszystkich przekonać, że w d*pie byłeś i wiadomo co w niej widziałeś?

Z tym narodem to prawda. Mam dwa górale ze sztywnymi widelcami ale takie gumki pozakładałem i naród mnie wielokrotnie pytał, czy to jest cannondale fatty. Chyba muszę też popracować nad klimą w rowerze bo lato idzie.:)))))))))

~bk...
oj tam oj tam cos taki niesprawiedliwy:), chłopak jak widać potrafi korzystać z Google wiec wiedze ma .

Wysoka

To ja może wypowiem się od strony kobiecej.
Nam rower musi wpaść w oko tak jak mężczyzna ;) Komfort jazdy, waga, dopasowanie. Na inne techniczne parametry nie zwracamy uwagi bo zazwyczaj mamy od tego ludzi ;)
Ja śmigam na Unibike, trekking. I tak jak wsiadłam na niego 2 lata temu, to za pewien czas chcę kupić nowy i chyba też zdecyduję się na U.
On idealnie zgrywa się z moją sylwetką i wymaganiami, które jemu stawiam. Choć fakt, lekki nie jest, a do tego koszyk wypchany po brzegi, tak bywa. Jednak do lasu raczej nie wjedziesz w zakupami tylko wodą i przekąską ;) Wysoka raczej nie jestem, średnia bardziej jednak ramę dobierzesz do siebie. Wiem, że oświetlenie można dokupić, siodełko wymienić, osprzęt także ale po co jeśli tu kupuje wszystko w pakiecie i dobrej jakości?

wpadnie taki w oko jeden z drugim i później kobieta ma z tego tylko same kłopoty. A to że za ciężki, a to, że za wolny, a to, że ma za duże kółka itd., itp.

Wygodne siodło i kierownica. To podstawa. :)))

Do wspomnianych zastosowań rower idealny:

http://www.scott.pl/produkt/184/622/rower-sportster-20/

Poza tym, że poza budżetem, (założenie było mniej niż 2500, od biedy w wyjątkowym przypadku 2800-3000), a tu siodło i tak trzeba wymienić na damskie. Ale rower na jazdę normalną, uniwersalną idealny.
Niedowidzę, ale czy można w nim zamontować bagażnik i błotniki? (to się czasem przydaje).
Zmieniłbym też kasetę, bo 48/11 to nadmiar szczęścia, przy tej oponie to więcej niż 50/11 w szosówce. Kto normalny tak gna na takim rowerze? Albo będzie jedna zębatka nieużywana.
Pytanie jaka wielkość ramy dla dziewczyny 187 cm? Na samą długość od główki do sztycy to nawet L mogłoby wystarczyć, choć oczywiście XL należałoby przymierzyć.
Zgadzam się z tym, że 90% ludzi nie potrzebuje amortyzatora.

Przekracza budżet, ale sama autorka stwierdziła, że jest w stanie dołożyć jeśli warto, a tu warto choćby z powodu pełnego deore.
Co do stopniowania, no niestety.
Z tego co widzę są otwory na bagażnik i błotniki.

Są też wersje kobiece, z amortyzatorem jak ktoś 'musi', tańsze ale z gorszym napedem.
http://www.scott.pl/produkt/184/626/rower-sportster-40-lady/

Wersja kobieca to nie amortyzator, ani błękitna/różowa rama tylko odpowiednie siodło. Mam żonę i dorosłą córkę to wiem.
Obecnie praktycznie każda firma produkująca siodła robi wersje dla kobiet - selle italia, fizik..
W cenach od 50 do 500 zł.

Raczej chodziło mi o to, ze nie ma wersji damskiej z sztywnym widelcem.
Co do samego siodła, łatwiej o 6 w lotto, niż trafić w seryjne pasujące do czterech liter.

Nie wiem, czy to Paniom wpada w oko, ale uważam, że to powinien być taki rower...
Tyle że go nie ma, bo ten... jest cholernie drogi, nie ma ramy na ten wzrost i ma za wąskie opony na piach, no i ten pasek.
http://www.schindelhauerbikes.com/en/bikes/Frieda.html
Czy ktoś inny nie robi czegoś podobnego?

wersja kobieca to powinna być przede wszystkim (no dobra, po najistotniejszej rzeczy - kolorze) inna geometria, krótsza rama niż wersji męskich. Siodełko, napęd można zmienić - za długiej ramy skrócić się nie da, a przy modzie na krótkie mostki i gięte kierownice nie pozostaje tu żaden margines na korekty pozycji.

Amortyzator (o ile nie jest powietrzny) też wypadałoby wrzucać w wersji "kobiecej" - ale typowe Suntoury w rowerach kobiecych niestety różnią się tylko kolorem, sprężyny są tak samo twarde.

~Rysiek55+ sorki ale wersja LIV jest to specjalnie dla pan zaprojektowana linia ram rowerowych , i nie ma to nic wspólnego z siodełkiem czy amortyzatorem.

Siodelko to możesz sobie dokupić czy to meskie czy damskie ale to nie czyni roweru dla pan poprzez zamontowane siodełko zaprojektowanego dla kobiet.

@XT Gigant
zabawny jesteś ;))))

po co kupować rower w wersji damskiej skoro będziesz musiał zmieniać np. siodełko? ;))))
wydać dodatkowe 100+ złotych

a może nie wiesz, że chłopcy i dziewczynki znacznie się różnią w okolicach siodełka? :)))
że np. mamy inne miednice? ;)

skoro nie masz wiedzy mógłbyś chociaż czasem przed wysłaniem posta skorzystać z googla i poczytać to i owo, to nie boli :D

Aradash, już ci odpowiadam po co wersja L"IV dla pani do której jak zauważysz siodla się ale z masowej produkcji i one nie maja nic wspólnego z wersja dla pan. zanim cos powiesz sprawdz w google i wtedy zacznij mnie nazywać zabawnym.
jak by producenci siodełek nie mieli interesu w sprzedaży siodel to by odrazu montowali do rowerow te wlasciwe. dlatego montuje się siodla unisex nie wiem czy tak się to pisze porawidlowo , myśl chłopaku myśl zanim cos napiszesz , bo przestane Cie lubic.

w którym rowerze, z tych które zaproponowałem jest siodełko "dla obu płci"?

wskaż przy okazji przykład siodła, które NIE pochodzi z "masowej produkcji", które nie jest jednocześnie siodłem dla konia, i które nie kosztuje tyle co pół roweru

niewiarygodny typ...

Siodło, pedały i chwyty to jedyne punkty styku naszego ciała z rowerem.
Zastanawiające jest dla mnie to, że 99% ludzi wierzy, że producent roweru z góry wiedział jakie pasują do budowy naszego ciała.

oczywiście, że mogą nie pasować ;)

ale nie ma szansy, że męskie siodełko będzie pasowało kobiecie... (na dłuższą metę)

piłem do tego, że Gigant XT sugeruje kupić konkretny model - który również może nie pasować... szansa że będzie pasować jest taka sama jak szansa że siodełko montowane do roweru fabrycznie będzie pasować... (o ile jest dla danej płci)

a żeby dobranie idealnego do swojej budowy ciała to kwestia prób i błędów... a najlepiej (i najtaniej) pożyczyć albo sprawdzić na rowerze kolegi/koleżanki który/a ma inne siodło...

co do pedałów i rączek nie zdarzyło mi się, żeby jakieś nie pasowały... ale domyślam się przy jakichś zjazdach czy sportach pedały mają większe znaczenie... a rączki mogą być po prostu z g*wnianego materiału...

ps.
@Gigant XT
w Giancie którego proponowałem jest np. LIV Contact Upright ;) chyba coś przedobrzyłeś z tą "masową produkcją" i wywodem ;)

Aradash, jak piszesz to podaj konkretny model roweru a nie ja mam się domyslac co tam zamontowali w tym co widziales. Jestes ciezki zakompleksialy typ co wszystko wie naj naj ale ma zamiast glowy stalowa kule.
masz tu linka i obejzyj .

https://www.youtube.com/watch?v=5vN36yDbfe0

wymiękam i juz koncze z toba . zmeczyles mnie.

linka masz w 2-3 poście tematu ;)

naucz się czytać ze zrozumieniem, nic dziwnego, ze nie potrafisz zrozumieć prostych zdań skoro oglądasz filmiki zamiast czytać :D

\Ty jednak jestes Tepa pala !!!
ty to chyba sam siebie nie lubisz :)
nie przeglądam wszystkich postow a odpowiadam na te biezace . ty masz czas i zacięcie to czytasz wszystkie to w temacie na biezaco jestes.

jak być czasem obejzal filmik i posluchal madrych ludzi to być jeszcze mądrzejszy był.

miłego wieczoru ci zycze mądralo. i zegnam bez odbioru !

Panowie na ring proszę, poprzytulacie się trochę to wam przejdzie;)
Mam nadzieję, że podobny wzrost i waga- to podstawa.

Niska dobrze, że ci w oko jeden z drugim wpada a nie w inne miejsce;)

A gdyby tak zapytać rower: Czy chciałby mieć taką panią..................?;;)
tak tylko pomyślałam :)

ja bym chciał, bardzo!

:) No to znalazłam pojazd jednośladowy, tylko nie wiem czy dla wysokiej czy dla niskiej?
Czy jeszcze jakieś panie czegoś poszukują?
Załatwiam:)

ale co to za pojazd , może jakiś link albo symbol marka i firma ?,kiedy będzie chrzest bojowy ??? dasz pojezdzic?

Mówi się "dasz się przejechać?"

za młodego mowilo się :" daj się karnac"

Mam 185 cm wzrostu i jeżdzę na merida cossway na zwykłych przerzutkach i hamulcach dostarczonych przez producenta dostawcę .Jezdzę codziennie około 20 kilometrów tj godzina jazdy od czterech lat nie mam z rowerem problemów jedyne co zmieniłem dętki i opony to wszystko .Rower kosztował 950 zł. Nie warto płacić więcej za rekreacyjną jazdę raz w tygodniu

Może jakiś rower crossowy? Rzuć okiem tu https://www.greenbike.pl/rowery-crossowe-c-62_63.html . Są dość uniwersalne. Do miasta i na ścieżki poza nim. Wygodne, funkcjonalne i dynamiczne. Są także modele damskie. Podpytaj - z pewnością doradzą odpowiedni rozmiar kół.

Gigantyczny wybór różnych rowerów jest w https://roweroweprzymorze.pl/, gdzie można przyjść i przymierzyc się do sprzętu, a obsługa w razie potrzeby wszystko dopasuje, dokręci itp. ;) Ceny uważam, ze są jak na te czasy bardzo korzystne.

Według mnie warto korzystać z usług fachowców, aby uzyskac jak najlepsze możliwe rezultaty. Jeżeli zastanawiacie się nad zakupem nowego roweru lub akcesoriów rowerowych, to polecam Wam sprawdzić stronę https://rowery-colex.pl/ , gdzie znajdziecie ofertę najlepszego sklepu rowerowego Colex.