Czy to prawda, że jak dziecko będzie jadło z butelek jednej firmy, to smoczek, też musi być z tej samej firmy, o takim samym kształcie? Jak to u was było? Sprawdził się u was jakiś konkretny model czy firma?
nie wydaje mi się, żeby to była reguła, ale zdarza się, że jak kupujesz butelki jednej firmy i dziecku podpasuje, to smoczek też kupisz z tej samej, my akurat mieliśmy avent i butelki i smoczki :)
stomatolodzy i logopedzi zalecają chowanie dziecka bez smoczka, a jeśli już trzeba, bo dziecko ma silny instynkt ssania, to smoczek powinien być symetryczny, nie ścięty.
Pozdrawiam
a mi się zdaje, że rodzaj smoczka to już kwestia gustu i preferencji każdego malucha, my mieliśmy smoczek Nuk, a butelkę to akurat mieliśmy Avent i Medela używane na zmianę, więc to chyba nie ma znaczenia.
madzia83 - i w efekcie ssą palce (których nie zabierzesz) i w efekcie mają potem krzywe zęby. Jeżeli dziecko chce ssać to daje się smoczek, ważne jest tylko jego odstawienie kiedy dziecko ma już kilka ząbków ( i wcale nie jest trudne). Ja używałam ściętego, bo córka okrągłego nie chciała :)
a co ma smoczek od zebow? moja coreczka ssala zwykly avent i zabki miala ladne proste, to ze sie dzieciom krzywiom zeby to predzej genetyczne predyspozycje
Smoczek to indywidualna sprawa malucha. Moj Syn akceptuje kazdy.
Nie napisalas, czy Twoj Dzidz ma kaprys na smoczek. Jesli nie musisz - nie dawaj. Jesli musisz - pozostaje metoda prob i bledow ale moze rzeczywiscie sprobuj tej firmy, co butelka.