Jama - opinia
Jestem wraz ze znajomymi po miesięcznej przygodzie z tymże cateringiem. Podejrzewam że nieprzychylne opinie są tu na bieżąco kasowane a te dobre pisane przez pracowników i rodzinę. Niestety ale twórcy kateringu chyba w życiu nie widzieli piramidy żywieniowej. Dania są małe, za to tłuste, smażone z sosami, chyba po to by nabić kcal a się nie wykosztowac. Warzywa prawie wcale nie występują. Są to kieszonki, ogórki kiszone, konserwowa papryka. Fani octu też będą zadowoleni bo dania często octowe nie wiem czy za sprawą dodatków czy odprawiane octem. Poprzedni miesiąc byłam na diecie oxy, sama gotowa łam sobie odchudzające jedzenie. Porcje były dwa razy większe, cała masa warzyw. Schudłam 4 kilo w miesiąc. Nie miał am ochoty na słodycze, miałam dobry nastrój. Na fitboxy wszystko się zmieniło. Byłam w kółko głodna bo porcje mikroskopijne. Bez sensu codziennie ciasta i słodkie dodatki. Znowu mi się chce jeść słodycze. Przez miesiąc schudłam tylko 0,5 kg. Może jak ktoś ma dużo do schudniecia to schludnie o ile wytrzyma walkę z głodem. Kolejna sprawa, wątpliwej jakości produkty, może też dlatego wymieszane z sosami żeby nie było czuć. Kilka razy zjedzenie skończyło się bólem brzucha.