Uwagi po wizycie w restauracji Stary Młyn Gdańsk ul. Św. Ducha.

Coraz uboższa lista menu, gramatura potraw mniejsza, a ceny wyższe.
Obsługa to młodzi ludzie którzy z profesjonalnym kelnerstwem nie mają nic wspólnego i w dodatku raczej niczego nie chcą się nauczyć.
Incydent z "kelnerką z łapanki" która po omyłkowym podaniu kieliszka z alkoholem dla mnie zamiast innemu klientowi głośno i bezczelnie mnie zrugała i nikt z personelu nie zareagował.
Czas oczekiwania zamiast awizowanych 30 minut wyniósł ok. 50 minut, a rachunku to raczej bym się nie doczekał wcale, kiedy po ponad 20 minutach oczekiwania sam poszedłem do baru i zrobiłem awanturę za całokształt to było straszne zdziwienie o co mi chodzi.
Wiem że to sieć i franczyza, ale w Gdańsku można zjeść bardzo smacznie w wielu miejscach, w lepszym klimacie, taniej, szybciej i na pewno być lepiej obsłużonym.
samo jedzenie się nie obroni 5/5, komfort 2/5, obsługa 2/5, ogólne wrażenie 1/5 ze względu na lekceważenie klienta przez obsługę.
Byłem wiernym gościem Starego Młyna nie tylko w Gdańsku, ale również w Toruniu, Poznaniu i Wrocławiu, od wielu lat, zawsze ich polecałem, ale wczoraj to była moja ostatnia wizyta.