Są są, potem z bajek się wyrasta ale zachowuje się wartości i morały przez bajki niesione.
W pewnym wieku dowiadujesz się również, że Święty Mikołaj... to tak na prawdę 'Twój stary' a Kaczor Donald, Czerwony Kapturkę, Calineczka i Scoobydoo to postacie FIKCYJNE.
Fikcyjne lub groteskowe - jak pani z "fotografii" poniżej:
Widzisz, ja też bardzo lubię fantasy, ale nie wciskam ludziom kitu na forach, że zbieram ekipę do questa bo trzeba zasuwać z buta do Rosji żeby zniszczyć jakiś tam Pierścień Władzy... ;)
Gdyby ci ludzie mieli takie zdolności jak Ci się wydaje (albo jak wmawiasz nam) że mają i byli oświeceni/natchnieni czy whateva - to nie pomagali by ludziom za epickie pieniądze tylko za darmo ;) I co chwilę któryś z nich wygrywałby na loterii i przekazywał pieniądze na cele charytatywne.
Nie słyszałem jeszcze o jasnowidzu, który wygrałby w totka... Dziiiiiiwne... ;)
Słyszałem natomiast o bardo mądrych ludziach, często pustelnikach, którzy pomagają i niosą pomoc za darmo ;)
Dziwne...