Jedna z lepszych "starówkowych" knajp
Pomimo kilku ostatnich negatywnych komentarzy wybraliśmy się z mężem do KOS'a na sobotni obiad. Na szczęście nic przykrego nam się nie przydarzyło, wręcz przeciwnie. Porcje ogromne, pierś zapiekana ze szpinakiem w opinii męża genialna, sałatka Farmerska świetna a żurek w chrupiącym chlebku jak od mamy! Ceny wprawdzie wzrosły (nie ma się czemu dziwić WSZYSTKO drożeje) jednak dania i tak są ich warte. Co do obsługi to sympatyczna kelnerka od razu podała nam menu i po chwili przyjęła zamówienie (co najważniejsze nie narzucała się) pomimo pełnego ogródka. Na dania czekaliśmy ok. 20 minut - normalne. Jednym zdaniem wszystkim lubiącym dobrze zjeść polecam tą knajpę.
PS Jedynym minusem jest niemożliwość zamówienia ziemniaków z wody do dań innych niż wątróbka i golonka... ale frytki też były ok :)
PS Jedynym minusem jest niemożliwość zamówienia ziemniaków z wody do dań innych niż wątróbka i golonka... ale frytki też były ok :)