Jednym słowem - PORAŻKA!
Byłem wczoraj z 3 znajomych. Każdy zamówił coś innego. Na przystawkę była roladka z bakłażana i deska serów i pierogi chinkali. Roladka była bardzo mikroskopijnych rozmiarów, i nic wybitnego, pierogi całkiem ok, deska serów - uwaga była deską JEDNEGO sera w kilku kawałkach podanym na talerzu z kawałkiem świeżego ogórka. Ani to nie była deska, a tym bardziej serów, w dodatku beznadziejnie podane. Czas na dania główne. Za 40-45 za każde danie główne dostaliśmy porcję przystawkową, same potrawy też nic wybitnego, a na pewno nie za tę cenę.
Obsługa to w ogóle mistrzostwo chamstwa i arogancji. Kelnerka pytając "czy nam smakowało", i po naszej odpowiedzi "jedyna dobra rzecz u was to piwo" wybuchnęła śmiechem, a na pytanie o potrawę przed zamówieniem "przecież jest napisane, kurczak i pomidory, ale ludzie mówią, że jest słabe". Żenada.
Wystrój nijaki, porcje po prostu śmiesznie małe, nie wiem kto się tym naje, za bardzo wysoką cenę. Samo jedzenie nic specjalnego. Będziemy odradzali znajomym i sami też więcej nie zawitamy. Nie wróżę tej knajpie więcej, niż sezon letni.
Piwo i wino gruzińskie całkiem smaczne, sam jeden ser też, który miał być na desce serów, a reszta gorzej niż źle.
Obsługa to w ogóle mistrzostwo chamstwa i arogancji. Kelnerka pytając "czy nam smakowało", i po naszej odpowiedzi "jedyna dobra rzecz u was to piwo" wybuchnęła śmiechem, a na pytanie o potrawę przed zamówieniem "przecież jest napisane, kurczak i pomidory, ale ludzie mówią, że jest słabe". Żenada.
Wystrój nijaki, porcje po prostu śmiesznie małe, nie wiem kto się tym naje, za bardzo wysoką cenę. Samo jedzenie nic specjalnego. Będziemy odradzali znajomym i sami też więcej nie zawitamy. Nie wróżę tej knajpie więcej, niż sezon letni.
Piwo i wino gruzińskie całkiem smaczne, sam jeden ser też, który miał być na desce serów, a reszta gorzej niż źle.