Co tam? Narozrabiałem? Lajtowo. To były manifesty rzucane w przestrzeń, ogólnie. Oczywiście że nie wiem, kto na jakie marsze chodzi, a zresztą od wysypu anonimów można kręćka dostać, podczas gdy jedyny i niepowtarzalny anonim zaginął i czasem zastanawiam się, czy żyje.
Wracając do wywiadu. Dlaczego pomyślałem, ze to bardzo dobra i subtelna reklama Novavaxa? Profesor mówi, że wreszcie mamy prawdziwą, tradycyjną szczepionkę. No chyba nie. Novavax to białko wirusa replikowane przez komórki ćmów. Ciem? Kapciem. Tradycyjne szczepionki to osłabione wirusy. Astra Zeneca i J&J są bliskie tym tradycyjnym, choć o nich mówi się, że są "wektorowe", cokolwiek to znaczy. Może ta "wektorowość" być czymś nowym w przemyśle szczepionkowym. A ruski Sputnik ma, w przeciwieństwie do wyżej wymienionych, aż dwa osłabione androwirusy i w jego przypadku podawanie drugiej dawki ma naprawdę sens. To najlepszy preparat na rynku. Przecież gdyby cokolwiek działo się Rosjanom, to propaganda Zachodu trąbiłaby 24/7 jak to Władymir Władymirowicz Putin morduje swój naród. W wojnie ojczyźnianej Rosja miała czołg T-34, a w tej ma Sputnika. To jest to samo. No i oczywiście, że tak jak przed wojną Władysław Studnicki głosił to co głosił o konieczności sojuszu z Niemcami, tak teraz potrzeba jest rzetelnej debaty, czy nasze miejsce nie jest w sojuszu Rosja-Chiny-Iran-Biłałoruś i najlepiej jeszcze Turcja.
Antyszczepionkowiec - osoba, która przyjęła wszystkie obowiązkowe szczepienia, a nie przyjęła jednego nieobowiązkowego. A w marcu prezes Pfizera ogłosi, że jest szczepionka na omikrona i że omikron to obecne (tu jakaś imponującą liczbę się wstawi) procent zakażeń i że te trzy dawki albo były zupełnie bez sensu, albo wyczerpały swoje możliwości. I tak w koło macieju
https://youtu.be/v5CDUX1MbW0