Jedyny bar bez toalety!

Jedzenie normalne, bez szału. Ceny normalne jak w barze. Adres błędny, więc jeśli ktoś pierwszy raz i szuka po adresie, to nie znajdzie. Należy pytać o bar, a nie o adres. No i niespodzianka: brak toalety w miejscu gdzie można zjeść i napić się. Mamy 21 wiek, a jadłodajnia bez toalety!!! Jak Sanepid pozwolił na to, by bar mógł zostać otwarty. Nawet malutki salon fryzjerski musi mieć toaletę, aby mógł działać Ja na pewno tam nie wrócę nigdy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Pani Wando!
Bar, to bar a nie publiczna toaleta. Kiedy ja zachodzę do jakiegokolwiek baru, a nie tylko do tego "Słonecznego" w Gdyni, to tylko po to, żeby coś zjeść, żeby zaspokoić te podstawową potrzebę, jaka jest związana z odczuwanym głodem i odżywieniem organizmu. Inne potrzeby załatwiam w wyznaczonych do tego miejscach - w domu, lub poza nim. Nigdy w miejscach, gdzie spożywam posiłki, nie będę wypatrywać toalet, i rzecz jasna nie będę omijał tych miejsc, w których toalet nie ma. Dla mnie, i myślę, że dla większości korzystających z barów, liczy się, by zjeść SMACZNIE, ZDROWO i TANIO, a nie by po skończonym posiłku zaraz pędzić do toalety. Jeśli ktoś ma jakąś chorobową przypadłość, to po prostu unika miejsc, w których spożyty posiłek zmusza go od razu do czynności wydalniczych. A jeśli już chce koniecznie z nich korzystać, to musi szukać takich miejsc, gdzie owe czynności będzie w stanie wykonać.

Owszem, są takie miejsca, a są nimi, jak wiadomo, przeróżne restauracje i kawiarenki. W tanich Barach Mlecznych natomiast, czegoś takiego proszę nie oczekiwać, bo tego nigdy tam nie będzie. W każdym razie ja korzystałem już z niejednego baru mlecznego w różnych miejscowościach i w żadnym nie natrafiłem na publiczne toalety. I ja czegoś takiego naprawdę nie oczekuję, tak, jak nie oczekiwałbym na przykład, będąc w publicznym wychodku, by "babcia klozetowa" serwowała mi na odchodne zapiekankę, na jaką akurat miałbym chęć... I tak, jak po zapiekankę, po wyjściu z "kibelka", będę zmuszony udać się do odpowiedniego punktu, tak też, kiedy po zjedzonym posiłku zachce mi się do toalety, to poszukam jej w odpowiednim miejscu już poza Barem Mlecznym.

A ten przykład Salonu fryzjerskiego, to już prawdziwy niewypał - przykład zupełnego nie pomyślunku! W Barze ja przykładowo spędzam wraz z zamawianiem posiłku 15 - 25 minut. Natomiast u fryzjera siedzę nieraz pół godziny, ale nawet wtedy nie korzystam z toalet. Ale co tam ja, KOBIETY przecież przesiadują w takowych Salonach nawet kilka godzin. Trudno wiec nie spodziewać się, że choćby najgorszy Salon, będzie dawał tę dobrą możliwość skorzystania w razie czego, z toalety, bo gdzie indziej w takim układzie, skorzystać przecież nie można.

Na koniec jeszcze dodam, że ja z tego Baru korzystam regularnie i to z wielkim zadowoleniem, oraz że mam taka chorobę (borelioza) , która skłania mnie do częstego biegania do toalety. Ale mam na to sposób, - nigdy nie opijam się jakimikolwiek płynami, kiedy wyruszam do miasta cokolwiek załatwić, w tym także zjeść jakiś posiłek, no i daje radę...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

W żadnym barze mlecznym nie ma toalet, ale czas jedzenia nijak się ma do potrzeb, bo nie każdy pędzi z domu do baru i biegiem z powrotem. Poza tym sam musiałem prosić o udostępnienie toalety w barze kiedy byłem z dziećmi. Przecież nie będę w trakcie zamawiania czy jedzenia biegał z dzieckiem i szukał toalet po okolicy. Skoro bar nastawia się na dużą liczbę klientów, to nic dziwnego że co któremuś może się zachcieć do toalety. Panie Józefie, Pani Wanda pisała to dziewięć miesięcy temu, nie wiadomo czy jeszcze istnieje.;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To fakt, z dziećmi bywa trudniej. Niemniej ja pisałem do osoby dorosłej, która wnosiła pewne pretensje. Czy p. Wanda istnieje? Z pewnością tak, chyba, że w przeciągu dziewięciu mogłoby się jej coś tragicznego przytrafić... W każdym razie ja tak bym sprawy czarno nie widział. Uważam za wielce prawdopodobne, iż p. Wanda zechce jeszcze z ciekawości zobaczyć, czy ktoś odpowiedział na ten jej wpis. A co do dzieci, to zawsze można je przygotować na to, że się wstąpi do baru. Można przed samym wstąpieniem zapytać, czy nie potrzebowałyby skorzystać z toalety, bo w samym barze nie będzie takowej możliwości.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0