Jedzenie bardzo dobre, jednak gorzej z obsługą
Jakości potraw indyjskich ciężko coś zarzucić- czuć w nich Indie, są fajnie podane i aromatyczne, "prawdziwe". Jedyną próbą wyjścia poza kuchnię indyjską była u nas tajska zupa Tom Kha - przesolona, niezjadliwa, a o kuchni tajskiej mamy pojęcie i niestety zupa niewiele miała z nią wspólnego- ale może był to gorszy dzien kucharza.
Generalnie jedzenie bardzo na plus!
Na minus natomiast wystrój- zdecydowanie bardziej klimatyczny wniestety gorszej pod względem potraw gdańskiej Masali. Brakuje fajnego oświetlenia. Jedyne przyjemne stoliki to naszym zdaniem te pod baldachimem. Niestety zazwyczaj nie możemy tak usiąść będąc we dwójkę, bo... "jesteśmy we dwójkę, a stolik jest dla 4 osób". Rozumiem sytuację doskonale przy dużym natężeniu, ale nie przy w połowie pustym lokalu i pustym chcianym przez nas stoliku. Dodam, że pustym również po skończeniu przez nas obiadu. Dlatego ocena dla obsługi niska- zdanie klienta się nie liczy, Panie nie są zbyt sympatyczne, podchodzą od niechcenia. A szkoda.
Generalnie jedzenie bardzo na plus!
Na minus natomiast wystrój- zdecydowanie bardziej klimatyczny wniestety gorszej pod względem potraw gdańskiej Masali. Brakuje fajnego oświetlenia. Jedyne przyjemne stoliki to naszym zdaniem te pod baldachimem. Niestety zazwyczaj nie możemy tak usiąść będąc we dwójkę, bo... "jesteśmy we dwójkę, a stolik jest dla 4 osób". Rozumiem sytuację doskonale przy dużym natężeniu, ale nie przy w połowie pustym lokalu i pustym chcianym przez nas stoliku. Dodam, że pustym również po skończeniu przez nas obiadu. Dlatego ocena dla obsługi niska- zdanie klienta się nie liczy, Panie nie są zbyt sympatyczne, podchodzą od niechcenia. A szkoda.