Jeśli ktoś jest u władzy i zakłada, że razem z kolegami jest ponad prawem, to rzeczywiście jest problem

(Pan duda, 2012)

Wielkanocny poniedziałek a ty politruku nadal w pracy? No i faktycznie oficer prowadzący ci się psuje. Przekaz dnia jest coraz dziwniejszy i coraz.mniej chwytliwy.

Pajeczarko, wczoraj byla Niedziela Wielkanocna. Spędziłem ten wyjatkowy dzien z moją rodziną - żoną i dziećmi.
Co ty robiłaś w tym czasie? A faktycznie, spedzilas ten czas na forum.
Niepotrzebnie pytam.

> Spędziłem ten wyjatkowy dzien z moją rodziną

Może i ktoś naiwny by w to uwierzył, gdyby nie widział twoich wczorajszych wpisów na Forum.

Wskaz je.

Moze jeszcze godziny ich opublikowania.

Dlaczego nie reagujesz?

Mówisz i masz. Wczorajszy poranek czyli czas który ludzie zdrowi umysłowo spędzają na śniadaniu z rodziną ty spędziłeś tocząc pianę z tępego pyska między innymi w wątku "Za co odpowiada Szumowski ?"

Tak, po wstaniu z łóżka wszedłem na forum i coś napisalem. Reszta tego wyjatkowego dnia to czas z żoną i dziećmi.
Wskaz kolejne moje wpisy z tego dnia.

Poczytalem sobie to co tu sie dzialo wczoraj. Spedziles tu ten dzień. Współczuję samotnym ludziom. Przeraża mnie taki brak sensu życia.

"Reszta tego wyjatkowego dnia to czas z żoną i dziećmi."

Żona pewnie jest ci wdzięczna. Zaraz po otwarciu oczu rozładowałeś nagromadzoną przez noc frustrację pisząc na forum. Dzięki temu nie wyżyłeś się na niej i dzieciach. Piorąc pod uwagę skalę twojego upośledzenia umysłowego kobieta pewnie nie ma łatwego życia.
Dziś ta sama sytuacja. Wielkanocny poniedziałek a gdyś od rana toczy pianę z tępego pyska na forum. A jutro rano wejdzie na forum i będzie się chwalił że ten wyjątkowy świąteczny poniedziałek spędził z rodziną.

Kretynka. Spedziłaś wielkanocną niedzielę na forum a komentujesz mój jeden wpis poranny. To dipiero uposledzenie.

"... mój jeden wpis poranny"

~Gdynianin 37.47.223.*
(1 dzień temu)
Ja obstawiam, ze on nie nosi juz majtek. Nie robi tego ze względów czysto praktycznych.
Jak robi pod siebie podczas spełniania swojej pasji to jest jedna rzecz mniej do prania. Oszczędza prąd, proszek i swoj czas. A Izy, która sciera jego odchdy, w ktorych leży po zakonczeniu dziennej procedury zyciowego hobby juz brak.

~Gdynianin 37.47.223.*
(1 dzień temu)
Jaq, nie podskakuj pajeczakowi bo on wszystkich bije ;)

~Gdynianin 37.47.223.*
(1 dzień temu)
Jak można byłoby okreslic przeciwną brygade (idac tropem panny pajeczarki)?

Stary samotny pijaczyna, stary menel, panna milosniczka agro i samochodow z ratą mniejszą niz za telewizor no i oczywiscie facio 30+, przegrany etatowiec, gnojony latami w szkole, samotnik bez kolegow i znajomych (poza netową trzodą).

Wszyscy oczywiscie ku....sko mądrzy.

~Gdynianin 37.47.215.*
(1 dzień temu)
U was jest tylko jedna skala - biedny, biedniejszy i łowca.

Radosna twórczość upośledzonego gdysia ze świątecznego niedzielnego poranka, który to podobno spędzał z rodziną, z jednego tylko wątku. Więcej nie chce mi się szukać. Przedział czasowy nie jest widoczny na moim komputerze ale ponieważ forum to nie chat trochę to jednak musiało czasu zająć.
Ps. pisząc o mnie w rodzaju żeńskim próbujesz ukryć swój strach? Za późno. Jesteś już znany ze swojego tchórzostwa. Tego już nie zmienisz.

Czyli nie jest prawdą, ze spedzilas caly dzień na forum?

Gdynianin, wyluzuj.
Rozmawiasz z intelektualnym równoważnikiem mniej więcej gołębia.

"Rozmawiasz z intelektualnym równoważnikiem mniej więcej gołębia."

Napisał intelektualny odpowiednik politruka z pierwszej połowy dwudziestego wieku.

Krzyż- pamiętasz jeszcze jaki jest temat wątku? Wpadasz tutaj jak dziki człowiek z rympałem, walnąć na oślep. Patrz co wskazuje palec, a nie na rękę.

Następny bredzi o palcach i wskazywaniu kierunków. Macie z politrukiem wspólne fetysze?

Nie denerwujcie kolezanki bo Was pobije :)

Zwracając się do mnie w rodzaju żeńskim nie ukryjesz swojego tchórzostwa. nternetowy bohaterze.

To ty opuściłaś post, w którym była o tym mowa. Czego wiec chcesz?

Najwyraźniej masz przepalony jakiś zwój w mózgu (pewnie więcej niż jeden) więc powtórzę po raz kolejny. Jak pokonasz strach daj znać. Spotkam się z tobą w wybranym przez ciebie miejscu i czasie. Więc przestań w końcu skamlać o jakimś wątku i przekaż do konkretów.

W tamtym poscie napisałaś, że chcesz sie ze mną spotkac w dowolnym momencie, w kazdej chwili kiedy tylko zechce.
Potem napisałaś, ze nie spotkasz sie w okresie epidemii.
Dlatego prosiłem o dalsze wyjasnienia bo powyzsze sie wyklucza.
Wtedy ty opuściłaś post. Jak juz tu wyjasnilismy nie była to ucieczka :-)

Przestań bredzić tchórzu i przejdź do konkretów. Spotkam się z tobą w wyznaczonym przez ciebie miejscu i czasie. Bez względu na epidemię i bez względu na ewentualne konsekwencje jakie mi przyjdzie ponieść. Nawet dzisiaj. Czy teraz już wszystko jest jasne?

Tak teraz wyjaśniłaś mi to tak jak trzeba. Dziękuję.
Ja również przejdę do konkretów.
Ja mam rodzine, ty jesteś samotna.
Zupełnie oczywistym jest, ze nie naraze ich w tym okresie.
Teraz wiec podam miejsce a termin ustalimy po zakonczeniu epidemii.
Może być?

Wiedziałem że stchórzysz. Ale ok. Skoro napisałem że możesz wyznaczyć miejsce i czas to tak jest. Możesz wyznaczyć i miejsce i termin(nawet odległy). Będę czekał niecierpliwie. Fajnie by było gdyby miejsce zostało wyznaczone precyzyjnie (miejsca mają swoje nazwy bądź adresy) a nie dwa razy skręcisz w lewo a raz w prawo i do tego opisu pasuje kilka miejsc w okolicy lub żadne.

Stchorze? Dlaczego? Wyjasnij mi to.

Podaje miejsce:
ul. Bulwar Nadmorski im.Feliksa Nowowiejskiego 2 w Gdyni.
Czy to miejsce jest realne do znalezienia?

Już zapisałam. Dajta znać, o której wyjeżdżać.
Chcę upuścić chusteczkę i pierdyknąć w gong.
Będę sekundantka i sanitariuszką w jednym.
Można filmować?

Tak myślałam :] ha ha ha

I to jedt to poważne umawianie się. Bawcie sie sami.

"Stchorze? Dlaczego?"

Choćby dlatego że liczyłem na.miejsce gdzie sprawę można by załatwić dyskretnie i po męsku. Najwyraźniej oba powyższe terminy są ci zupełnie obce. Ale słowo się rzekło. Chcesz bulwar nadmorski będzie bulwar nadmorski.

Gdysiek, come back :(((
Wybrałam Ci plasterki z kogutkiem :( i bidon z pandą Po.
Szlag... Co robić, co robić ?

Dyskretnie? Dlaczego?

Właśnie...
Dyskretnie tzn. "pójdziemy na piwo i rzucimy monetą, kto wygrał?"
Pistolety na wodę i do dzieła.

Więcej akcji, mniej gadania !

I czy będzie wymiana koszulek?
Liczę na to bardzo :]

"Dyskretnie? Dlaczego?"

Ty faktycznie jesteś tępy. Dobrze choć że nie pytasz dlaczego po męsku.

To, że obraziłaś mnie po raz kolejny nic ci nie da poza krotką poprawą humoru w czasie samotnych świąt.

Chcesz dyskretnie i umawiasz sie w mecie.na forum. Komedia.

Gdysiek ripostuj :] Idę po precle i fikuśne sketki.

"Chcesz dyskretnie i umawiasz sie w mecie.na forum. Komedia."

Nie wiem czy pamiętasz że miejsce i termin spotkania chciałem ustalić poza forum żeby uniknąć tłumu "kibiców". Tchórze mają to do siebie że do maskowania swojego tchórzostwa użyją każdego sposobu więc się na to nie zgodziliście. Żeby mogło dojść do spotkania przyjąłem wasze warunki odnośnie ustalenia czasu i miejsca na publicznym forum, częściowo rezygnując z własnej anonimowości. Miałem nadzieję że wybierzesz bardziej ustronne miejsce (od razu tłumaczę dla tępaków że ustronne to takie w którym nie przewala się tłum ludzi) ale wybrałeś bulwar nadmorski, ponieważ tchórz tylko w tłumie czuje się bezpieczny. Niech więc tak będzie. Czekam na wyznaczenie daty no i oczywiście na to że w wyznaczonym czasie będziesz w wyznaczonym miejscu.

Skoro rozmawiamy sobie tak szczerze do bólu to powiem ci znowu cos co jest oczywiste.
Jestem na codzień facetem w garniturze. Musisz sobie zdawac sprawe, ze z ludzmi na poziomie moich pracowników lub ponizej sie nie umawiam.
Spotkam sie z toba bo to zaszło za daleko. Porozmawia z toba paru panów, nie zakapiorów z dzielnicy badylaka tylko takich, ktorzy profesjonalnie sie zajmuja takimi sprawami.
Mozesz byc w 100% pewny, ze sie poznamy.

Łeeeee...ja liczyłem na męskie załatwienie sprawy face to face a ty mi tu o jakichś panach w garniturach? Ty naprawdę jesteś tchórzem.

Czyli sie nie zjawisz?

Skąd ten pomysł? Oczywiście że się zjawię. Obiecałem że napluje ci w tępy ryj i zamierzam dotrzymać słowa.

Co za rozczarowanie.
W całym 3city, nie ma ani jednego, porządnego Łobuziaka.
Sami figo fago albo sekciarze i misjonarze... o anonimie, nie wspomnę.
Jak żyć Aldi? jak żyć?

Będziesz miała okazje. Ja sie nie wycofam.

Miejsce znasz?

Kto ja? :]
Cos tam... kojarzę...
Po garniturze Cię poznamy?

Wow, Polityka.
Może coś w tym jednak jest.

Jak rzyć, to właściwie postawione pytanie. Mam także pytanie do Gdynianina I Krzyża: jak udowodnicie że to Wy a nie podstawieni personifikanci ?

Rzyć wypoczęta i ciągle rośnie.
Mogą być i "perso...fikimik kanty" ;)
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma (?)

Mnie wszyscy poznają po duzej ilosci sliny na twarzy :)

Gdysiek :*, plasterek z kogutkiem jest Twój :]

Bidon z Po, dla Crossa :]

"Bidon z Po, dla Crossa :]"

Dzięki. :-)

Teraz, po remisie, możecie kontynuować, uwielbianie się nawzajem :]
Chętnie będę "tłumem" kibiców i nawet uronię łezkę :*

Znajdę dla Was salmonellowe rozwiązanie , byście mogli wyjść z twarzą lub ryjem, zależy co kto ma.
Jako że nikt z Was (Krzyż, Gdynianin) tak na serio, nie bierze tego co na tym forum się wypisuje, dlatego proponuję następujący pojedynek : w określonym miejscu i czasie, stajecie naprzeciwko siebie( lub ktoś za Was) w odległości 5 metrów, i rzucanie w siebie jajkami, do pierwszego trafienia w ryj. Nie wolno się ruszać. Przegrany stawia wszystkim widzom piwo. Forumowiczów obowiązuje anonimowość podczas imprezy.

Kawkę miast piFa, gdyż, ponieważ, jestem kierującą kanapą czterokołową :]
I latte a nie jakąś tam herbatę ;)

I jeszcze może z bezlaktozowym mlekiem sojowym....

Blehhhhh twu :)
Wręcz przeciwnie.

>I jeszcze może z bezlaktozowym mlekiem sojowym....

Bezlaktozowe mleko tylko do bezkofeinowej kawy

Zarzuciłem gdysiowi tchórzostwo. Co w takiej sytuacji zrobiłby szanujący się facet? Powiedziałby spotkamy się i udowodnię ci że nie.jestem tchórzem. Co robi gdyś? Bredzi coś o spotkaniu w sayście jakichś panów w garniturach. Co za blamaż.
Gdyś pisze że też nosi na codzień garnitur. Biorąc pod uwagę jego poziom intelektualny pewnie jest cięciem w galerii handlowej.
Nie wiem jak gdyś ale ja do tematu podchodzę zupełnie serio.

Miało być bredzi coś o spotkaniu w asyście...

Skoncz juz.
Spotkamy sie mimo, ze nie spotykam sie z ludzmi na poziomie słuzby.
Napisalem wyzej, ze sprawy zaszly za daleko.
Spotkanie sie odbędzie, miejsce jyz znasz. Mam nadzieje ze wiesz gdzie to jest konkretnie.
O czy dalej chcesz pitolic?