Byłam w koku kilka razy i za każdym jestem pod wrażeniem. Kelnerki miłe uśmiechnięte i pomocne, w środku świeże kwiaty, a to mikołaje na święta a to serduszka na walentynki, nie chce sie opuszczać tego miejsca :) Nie ma problemu z zamianą surowej ryby na pieczoną, dokładką imbiru. Widać że kucharze i kelnerki mają ze sobą świetny kontakt i atmosfera jest bardzo luźna, jednak to gość jest najważniejszy. Sushi pyszne, ładnie podane. Poleciłam całej rodzinie i na pewno będę częstym gościem