Miałem dwa wypadki w odstępie 10 miesięcy, po pierwszym postanowiłem sam porzeźbić sprawę . Poczytałem w necie , popytałem znajomych i ruszyłem do boju z TU, jednak kiedy otrzymałem decyzję z ubezpieczalni (przyznali całe 800 zł)i napisali , że ,, jeżeli się nie zgadzam z wysokością przyznanego odszkodowania mogę ubiegać się o więcej na drodze postępowania sądowego" entuzjazm mi minął i udałem się z tym do SOLACE. Okazało się , że bez sądu wywalczyli dla mnie jeszcze prawie 4 tys. Po drugim wypadku już się nie zastanawiałem, od razu do kancelarii i z głowy. Zaoszczędziłem czas, zdrowie, nerwy a oni zrobili resztę za 20% plus VAT. Jestem zadowolony.