Córka przez ostatni rok chodziła do żłobka - panie przemiłe, mała zadowolona, codziennie nowe umiejętności, nowe wierszyki i piosenki, odpieluchowanie, picie z kubeczka, nauka samodzielnego ubierania się i umiejętność zabawy z dziećmi - panie się spisały ;) Pani Dyrektor miła kobieta, choć wydaje się być trochę zabiegana, ale nam nie zależy na kontakcie z nią, ważniejsze są dla nas osoby przebywające z dzieckiem w ciągu dnia - nie wiem jakie "Ciocie" mają wykształcenie - ważne że dziecko przychodzi do domu zadowolone a rano chce iść do Cioć i dzieci ;) (a mała jest bardzo pamiętliwa i potrafi kilka dni się złościć jeśli ktoś na nią nakrzyczy albo odeśle do kąta, no i skarży strasznie :P ) Co mnie bardzo ujęło - dziecko na początku miała różne "alergie pokarmowe" - były miesiące że czegoś jeść nie mogła, a później jej przechodziło i już po danym produkcie nie było biegunek czy wysypek - Panie cały czas były na bieżąco z tym co mała może jeść, mimo że to się zmieniało.