Jolanta - opinia
Bardzo lubię barszcz ukraiński i dosyć często go jadam. Przechodząc dzisiaj koło baru Diakonenko we Wrzeszczu przy ulicy Partyzantów wstąpiłam i spytałam czy jest ukraiński barszcz. Usłyszałam że jest resztka. Na moje pytanie czy będą dwie porcje ekspedientka po dłuższym namyśle odpowiedziała że tak, teraz już wiem dlaczego po dłuższym namyśle. Gdy przelewałam to do garnka okazało się że jest to prawie sama woda a w środku trochę ziemniaczków i potartych buraków i to było wszystko. Absolutny brak smaku, smak wody. Barszcz był wyjątkowo mocno rozrobiony. Tego nie dało się zjeść, zapłaciłam 18 zł. za dwie miseczki kolorowanej wody. Stanowczo odradzam , to co kupiłam nie miało nic wspólnego z barszczem ukraińskim.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!