Idąc na kurs kierowałem się jakimś tam rankingiem (już nie pamiętam jakim), gdzie ośrodek ten wypadł nieźle. Na wstępie upewniłem się (spytałem Pana M), że zrobię kurs w max 3 miesiące bo baaardzo mi zależało. Kurs trwał równiutko 6 miesięcy (oczywiście nie z mojej winy). Pan M powiedział mi w trakcie kursu, że z tymi 3 miesiącami przesadził ale w 4,5 bym zrobił gdybym się starał. ABSURD, ja się nie starałem??!! Poza tym na Oruni byłem tylko raz a godzina jazdy Pana M trwała od 42 do 47 min.
Prowadzącym kurs brak kompetencji, nabiorą sobie milion osób a później robią wielką łaskę, że się umówią z kimś 2 razy w tygodniu, trzeba się o to naprosić i być miłym. Panie Marku nikt tu jeszcze nie podpisał się z imienia i nazwiska więc dlaczego się pan tak dziwi, że osoby z negatywami również? Jestem bardzo niezadowolony z Pańskich usług a i na pewno nikomu nie polecę tej szkoły jazdy. POZDRAWIAM

Chciałbym odpowiedzieć na Pana zarzuty, w związku z Pana szkoleniem: Po pierwsze nikt Panu nic nie obiecywał odnośnie terminu {nie mam tego w zwyczaju}, po drugie sam okres oczekiwania na egzamin państwowy to 2,5 miesiąca, po trzecie ilość kursantów świadczy o dobrej renomie ośrodka, a nie złej jak Pan to sugeruje.Jeżeli chodzi o ceny ,to proszę sprawdzić w innych ośrodkach.A w sumie podejrzewam, że opinia, którą Pan zechciał napisać była pod wpływem jakiegoś "niepowodzenia".Zawsze musimy znalezć innego winnego oprócz siebie.Pozdrawiam Marek N.

Po pierwsze wcale się nie dziwię, że Pan nie pamięta, że Pan mi to obiecywał bo mówi Pan ludziom rzeczy, które chcą usłyszeć bo ma Pan z tego pieniądze. Po drugie ja zdawałem prawko ponad trzy lata temu, kiedy okres oczekiwania na egzamin w moim przypadku wynosił od 9 do 14 dni, po trzecie o dobrej renomie nie świadczy ilość kursantów tylko ich zdawalność i zadowolenie. Jeżeli chodzi o ceny to jak wcześniej napisałem godzina jeżdżenia u Pana trwała 45 minut a w innym ośrodku do którego chodziłem jeździłem średnio 58min. Oprócz tego czasem podjeżdżaliśmy do sklepu jak Pan zgłodniał albo na stację benzynową, gdzie trzeba było na Pana czekać. A jeśli auto pali tyle, że trzeba więcej niż raz dziennie tankować to należy zamontować 70-litrową butlę z gazem i po kłopocie. Moje niepowodzenie miało miejsce dawno temu, więc opinii nie piszę pod wpływem impulsu tylko szczerze.