BYŁEM W TEJ KNAJPIE ZE ZNAJOMYMI POWIEM TAK JEDZENIE MASAKRA JA SIE PYTAM CO TO MA BYĆ ZAMAWIAŁEM NA TELEFON JAKIŚ CZAS TEMU BYŁO OK POSTANOWIŁEM WPAŚĆ TAM I ZJEŚĆ NA MIEJSCU O MÓJ BOŻE JUŻ NIGDY WIĘCEJ DOSTAŁEM NIBY SAJGONKI ALE CZEGOŚ TAKIEGO JA JESZCZE NIE WIDZIAŁEM A JUŻ NA PEWNO NIE JADŁEM ZUPA Z PIEROGAMI TO JAKIEŚ POMYJE Z ROZGOTOWANĄ BREJĄ KOLEGA ZAMÓWIŁ KURCZAK SŁODKO KWAŚNY NO NIESTETY KOLEJNY KOSZMAR A NIE WSPOMNĘ O RYŻU ROZGOTOWANYM JA SIĘ PYTAM DLACZEGO !!! TO JEST JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE A NIE RESTAURACJA

O tak to koszmar

Witam jestem zdumiona Pana negatywnym komentarzem co nie tak było z sajgonkami??co to znaczy niby sajgonki,jest to przystawka robiona przez chińskich kucharzy wiec dziwi mnie pana reakcja,jeśli rzeczywiście tak panu nie smakowało czy i było tak niemożliwe do zjedzenia czemu pan nie zwrócił jedzenia??pierogi o których pan wspomina są to tradycyjne pierożki wan tan które są w delikatnym rosole nie jak w polsce bardzo tłustym to jest specyfika też tej kuchni.jeśli chodzi o kurczak słodko kwaśny,nie jestem w stanie nic zrobic czytając anonimowe komentarze zamiast rozmawiać bezpośrednio z Panem,ryż jaśminowy jest specyficzny nie jest sypki tylko sklejony bardziej taki jak w sushi.pozdrawiam