KPINA
Byłem 10 min z czego 4 min P.Doktor pisał coś na komputerze w milczeniu - była cisza . Kolejne minuty to rozmowa z mojej strony o moim bólu - nic konkretnego się nie dowiedziałem zwrotnie itp ,badanie trwało 20 sekund .Diagnoza : może usg albo sonda w pupę . Zapytałem czy to boli i co dalej itp to otrzymałem informację że mam wszystkiego dowiedzieć się w sekretariacie u sekretarki .Tak dowiedziałem się -dostałem ulotkę. Koszt 120 zł - kpina i żart