Świetne miejsce z wielkim potencjałem na miarę warszawskiej Fabryki Trzciny itp., jednak potrzeba naprawdę dużo nakładu pracy, energii, by CSG dorównała poziomem tego typu klubom.Szkoda miejsca na takie spędy, jakie można zaobserwować do tej pory w klubie.Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, jak ma wyglądać koncert takiego zespołu jak Marillion w miejscu, do którego wejście sklecone jest z prawie że z dykty, Panie /Panienki!/z szatni mają do roboty inne rzeczy niż obsługa klientów i inne ciekawostki.Radziłabym także ochronie czy też organizatorom imprez zwrócić większą uwagę na dilerów tak, by pobyt w klubie należał do przyjemnych i bezpiecznych.