Kampania wyborcza w kościele
Przykro mi dzisiaj było usłyszeć, że proboszcz opowiada się za konkretną osobą, konkretną partią i do tego namawia parafian do "dobrego wyboru w zbliżających się wyborach". Dzisiejsza Msza Św. o 19.30 w intencji posła Kozaka (a w domyśle i w komentarzach proboszcza powodzenia PiS w wyborach) była czymś czego od początku panowania nowego proboszcza się obawiałem. :) Smutne. Już nigdy nie nawiedzę murów tego kościoła.
Prałat Edmund Wierzbowski nigdy się do takich metod nie posunął.
Przykro mi bardzo.
Prałat Edmund Wierzbowski nigdy się do takich metod nie posunął.
Przykro mi bardzo.