Karkówka... a właściwie jej brak.
Zamówiliśmy grillowaną pierś z kurczaka z mozzarelą i pesto oraz karkówkę w sosie curry. Otwieram ciekawie zapakowane danie i co widzę: trzy przegródki, w jednej buraczki (buraki jak buraki, nic specjalnego), w drugiej sałatka z czerwoną fasolą i cebulą (naprawdę słaba ale myślę że to kwestia gustu) w trzeciej sos (tak sobie pomyślałem). Było jeszcze jedno opakowanie... Jakie było moje zdziwienie gdy w drugim opakowaniu były frytki, a nie mięso do wyżej wspomnianego sosu. Powiedziano nam że gramatura karkówki to 200 gram. Hmm, no to się nie zgadzało o jakieś 150 - 160 gram. Danie wyglądało na tyle śmiesznie, że naprawdę nie wiedziałem czy to jakiś słaby żart czy ktoś się po prostu pomylił. Głodny do granic możliwości zadzwoniłem ze skargą do restauracji. Pani w ramach rekompensaty zaproponowała dowolny posiłek do zamówienia. Pomyślałem, ok, profesjonalne załatwienie sprawy. Niestety zdziwiłem się po raz kolejny. Do dania rekompensującego moje gorzkie żale zamówiłem ćwiartki ziemniaków... niestety dostałem frytki. Podsumowując, za tak wysoką cenę dostałem bardzo okrojone dania. Czuję się oszukany i na pewno nie skorzystam z usług po raz kolejny.