W restauracji byłam pierwszy i ostatni raz. Po pierwsze, cała obsługa nadaje się do wyrzucenia. Nasz stolik obsługiwały 4 kelnerki i żadna nie miała o niczym pojęcia. Na pytanie : Co Pani poleca?, uzyskaliśmy odpowiedź "nie wiem". Karta bardzo okrojona co akurat nie jest minusem. Na podstawie tego wnioskowałam, że restauracja specjalizuje się w danej kuchni. Okazało się, że tylko jedno z wybranych przez nas dań było dostępne. Nie serwowano schabowego, żurku i innych dań chociaż były w karcie. Podczas zamówienia dodatkowo ketchupu, jedna z kelnerek odburknęła pod nosem : "jeszcze ketchupu sobie życzy" myśląc, że nikt tego nie usłyszy. Na koniec 3 razy trzeba było prosić każdą z kelnerek o paragon, z czego i tak przyniosły tylko jeden - drugi się gdzieś zawieruszył, a przy zamówieniu prosiliśmy o dwa rachunki. Kiedy chciałam rozmawiać z managerem/kierownikiem, nie uzyskałam odpowiedzi czy taka osoba w ogóle istnieje. Ogółem tragedia. Nie polecam. UWAGA NA POKÓJ DLA DZIECI!!!!!!! W bawialni stoją beczki od piwa, które stwarzają zagrożenie dla bawiących się tam dzieci. Może czas aby zainteresował się tym sanepid?

Szanowna Niezadowolona Klientko! Z przykrością czytamy treść Pani komentarza i ubolewamy, że wyszła Pani niezadowolona z naszej restauracji. Owego dnia był nieprawdopodobny ruch, którego z pewnością była Pani świadkiem(zlot żaglowców). Kelnerki robiły co mogły by sprostać oczekiwaniom naszych gości, momentami zapominały o nadmiernej uprzejmości licząc na odrobinę wyrozumiałości. Po Pani poście odbyła się rozmowa dyscyplinująca z personelem i okazało się, że kelnerka na pytanie : co Pani poleca? nie odpowiedziała " nie wiem" a " to w zależności czy ma Pani ochotę na danie mięsne czy rybne" więc zachowała się stosownie. Co do braków w menu powód jest z goła bardzo prosty. Tak duże natężenie gości spowodowało, że niektóre dania zwyczajnie się skończyły, gdyż wszystko co przygotowujemy jest świeże i na bieżąco robione. Nie oszacowaliśmy tak dużej ilości gości. Co do beczek w pokoiku dziecięcym ma Pani słuszność i szczerze Przepraszamy Panią i innych rodziców za takie zaniedbanie. Była to sytuacja incydentalna, która nie powinna mieć miejsca i nie tłumaczy nas fakt, że poprzedniego dnia mieliśmy dużą imprezę zamkniętą i dostawca piwa nie zdążył odebrać beczek na czas, jeszcze tego samego dnia zostały one zabrane.. Ocena lokalu jak i wystroju uważam ze została bardzo zaniżona. Restauracja o klimacie marynistycznym nie może być modernistyczna – wszystko kwestia gustu. Dania serwowane przez nas są wysokiej jakości i w przystępnych cenach. Mimo wszystko mamy nadzieję, że uraczy nas Pani jeszcze swoją obecnością i przekona się, że jesteśmy warci bliższego poznania. Z poważaniem menager

Witam, co to jest za odpowiedz menagera , który się wstydzi swojego nazwiska przecież się utożsamia z firmą.!Popieram zarzut państwa klientki .Personel do zwolnienia zwłaszcza ochrona!!!!!!!!!OCHRONA traktuję lokal jak swój , gdzie są właściciele lokalu !!!!!!!!!!!!!!!!!

Fakt ochrona to jakaś masakra stoją nadęci tylko przy wejściu, i ta ich tak zwana selekcja tylko w tym klubie jest tak nie miła ochrona

9.01 byłam tam na imprezie, bardzo mi się podobało. Ochrona od tego jest żeby pilnować porządku na imprezie, dlatego nie wpuszczają zbyt pijanych ludzi (nie wpuszczają też w sportowym obuwiu). Ja nie mam żadnych zastrzeżeń :)