Po raz kolejny trafiliśmy z chorym dzieckiem na Sor w szpitalu przy ul. Polanki. Po raz kolejny także trafiliśmy na tą samą nie sympatyczną ,, babę" . Mina jak by pracowała za karę. Opryskliwa w udzielaniu informacji. Nawet nie raczy hrabina odpowiedzieć dzień dobry". zarządzie szpitala !!!! Skontrolujecie jak Wasi pracownicy traktują pacjentów. Płacimy składki i nie wymagamy cudów ale osoby która ma podejście do dzieci. Ta kobieta nie powinna pracować z dziećmi bo swym zachowaniem wywołuje u nich stres.