Kiedyś ulubiony lokal...
W Mon Balzac bywaliśmy kilkakrotnie, jednak po ostatniej wizycie stwierdziliśmy, że zaszło wiele zmian - niestety negatywnych. Na sprzątnięcie stolika po poprzednich klientach trzeba długo czekać, po menu trzeba było iść samemu, bo obsługa nie przyniosła. Po kilkunastu minutach nikt nie przyszedł po zamówienie - wstaliśmy więc i wyszliśmy. Dodam, że klientów było mało.