Przemiła osoba, fajne miejsce ale niestety to wszystko. Za samo farbowanie zapłaciłam 300 zł, to niemało, a kolor jaki wyszedł był rudawy (miał być naturalny blond raczej w popiel, byle nie żółty i rudy). Fryzjerka poradziła mi poczekać, bo po kilku myciach miał być ładniejszy. Nie jest, poza tym nie o to chodzi abym czekała aż kolor będzie ładniejszy. Szkoda, bo Pani sprawiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Nie oceniam umiejętności w zakresie czesania i układania fryzur, bo byłam tylko na farbowaniu.

Szanowna Pani

Zapłaciła Pani taką kwotę za usługę globalnej koloryzacji czyli rozjaśnianie odrostów większych niż 2 cm plus tonowanie farbą oraz strzyżenie ze stylizacją włosów. Na taką usługę schodzi dużo materiału i sporo czasu. Po za tym informowała mnie Pani aby to nie był kolor żółty ani rudy, ale także nie popiel, ponieważ będzie wyglądała Pani nieładnie w tym kolorze, co potwierdziłam osobiście. Z całej palety kolorów wybrała Pani piękny jasny blond delikatnie złocisty. Według mnie taki też udało mi się uzyskać. Po zakończeniu usługi z salonu wyszła Pani zadowolona, tym bardziej zdziwiła mnie Pani negatywna opinia wystawiona po ponad dwóch tygodniach od wizyty. Odnośnie koloru to prawda, że zawsze po kilku myciach traci trochę na intensywności. Jeśli to jednak ostatecznie z jakiegoś powodu nie było to na czym Pani zależało wystarczyło przyjść ponownie do salonu i złożyć reklamację na co ma Pani prawo. Pozostałe opinie potwierdzają, że klientki bardzo dobrze oceniają moje usługi również z koloryzacji. Przykro mi, że w tym przypadku wyszło inaczej...

Fryzmaker