Kiepsko
Szatnia to jakaś porażka. Nie ma na czym usiąść ani postawić torby. Prysznic to jakaś kpina. Jedno duże pomieszczenie i zero prywatności.
Sama siłownia nieprzemyślana.
3 orbitreki już od kilku tygodni nie działają, w strefie ciężkiej ławeczka gdzie śruby wbijają się w łokcie. Instruktorzy, których ciężko znaleźć i którzy wolą namawiać na treningi personalne zamiast podejść i pokazać jak ćwiczyć na danym urządzeniu jeżeli ktoś robi coś źle.
A do tego brak klimatyzacji i odpychający od samych drzwi zapach.
Sama siłownia nieprzemyślana.
3 orbitreki już od kilku tygodni nie działają, w strefie ciężkiej ławeczka gdzie śruby wbijają się w łokcie. Instruktorzy, których ciężko znaleźć i którzy wolą namawiać na treningi personalne zamiast podejść i pokazać jak ćwiczyć na danym urządzeniu jeżeli ktoś robi coś źle.
A do tego brak klimatyzacji i odpychający od samych drzwi zapach.