Witam, w zeszly piatek kierowca z firmy Stachtrans o maly wlos zderzyl by sie ze mna na zakrecie pedzacjak wariat swoja rozgruchocona smieciarka znacznie przekraczajac predkosc. Nie jest to pierwszy raz kiedy jestem swiadkiem brawurowej jazdy przez mlodocianych kierowcow tej firmy. Czy ktos jeszcze mial podobne doswiadczenia? Zamierzam nadac sprawie bieg urzedowy . Nie moze gnac malolat ciezarowka 100km h scinajac zakret

poinformowałeś właściciela firmy, czy tylko oczekujesz współczucia na forum.

Informowalem biuro bez rezultatu juz dawno temu

To nie tylko kwestia kierowców , taki jest po prostu przekrój społeczeństwa w którym żyjemy . Na drodze, sztuką jest nie dać się zabić przez i**otę .

100 km/h ciezarowka ?

Olek, ile byłeś w hibernacji że, taki jesteś zdziwiony?
Star na drodze to teraz rarytas.

Olek myśli że ciężarówki rozpedzaja się tylko do 50

Może bokiem jeszcze leciał?

Chyba twoja stara

Prawdę piszą, te oprychy czują się bezkarnie. Jakiś czas temu jechałem ul. Na Dambnik i zbliżałem się do zakrętu w ulicę Lesoki. Widziałem że koleś firmy wyżej opisywanej na pełnym gazie pędzi z ulicy podporządkowanej/stoi znak ustąp pierwszeństwa/ przy Sportisie i zajeżdża mi drogę. Domyślałem się że ma w du...e znak i nie ryzykowałem sprawdzenia kto będzie mocniejszy. Od tej pory mam kamerkę i jak taka sytuacja nastąpi to oczywiście odpuszczę fizycznej konfrontacji ale nie odpuszczę prawnej. I tyle w temacie. Kamerka to koszt 400 stówki polecam.

I dlatego popieram takie mandaty za parę tysiaczków.